K. Zamasz, Enea: obligatoryjny zakup energii z OZE nie musi zmniejszać konkurencyjności

K. Zamasz, Enea: obligatoryjny zakup energii z OZE nie musi zmniejszać konkurencyjności
Krzysztof Zamasz, prezes ENEA. Foto: Newseria

{więcej}Krzysztof Zamasz, prezes Enea S.A., a także prezes Rady Zarządzającej Towarzystwa Obrotu Energią (TOE) komentuje w wywiadzie dla wnp.pl wpływ obrotu zieloną energią na wyniki spółek dystrybucyjnych. 

Krzysztof Zamasz informuje, że nałożony przez aktualne Prawo energetyczne i wpisany do projektu ustawy o OZE obligatoryjny zakup energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii nie musi zmniejszać konkurencyjności spółek dystrybuujących energię. 

– Energia elektryczna, która pochodzi z OZE, kupowana jest w danym roku po średniej cenie sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym w poprzednim roku kalendarzowym. Oznacza to, że jest ona bezpośrednio skorelowana z rynkiem – wnp.pl cytuje prezesa Enei. 

REKLAMA

Krzysztof Zamasz komentuje też wpływ systemu zielonych certyfikatów na ceny energii dla odbiorców końcowych podkreślając jego rynkowość.

REKLAMA

– Obrót zielonymi certyfikatami również odbywa się na zasadach rynkowych, np. w kontraktach bilateralnych lub na Towarowej Giełdzie Energii (TGE). Oczywiście koszty zakupu świadectw, tak jak wszystkie inne koszty, przeniesione zostają w cenie energii elektrycznej na klienta końcowego, ale składniki tworzące cenę zasadniczo ustala rynek – informuje na łamach wnp.pl prezes Enea SA. 

Krzysztof Zamasz odnosi się także do możliwości uwolnienia cen energii i pozytywnie ocenia jego wpływ na wzrost konkurencyjności na rynku energii. – Warunków pełnego uwolnienia taryfy G (dla gospodarstw domowych) jest kilka. M.in. jest to zwiększenie przejrzystości zasad funkcjonowania rynku energii, zapewnienie równego traktowania wszystkich jego uczestników przez operatorów systemów dystrybucyjnych, łatwy i szybki dostęp do informacji oraz budowanie świadomości odbiorców energii – wnp.pl cytuje K. Zamasza, który dodaje, że monopol sprzedawców energii ograniczy wprowadzenie umów kompleksowych.

– Dla klienta oznacza to jedną fakturę za tzw. usługę kompleksową zamiast dotychczasowych odrębnych dwóch faktur – za sprzedaż energii elektrycznej i świadczenie usługi dystrybucji. W ten sposób uprzywilejowana pozycja sprzedawcy energii na jego tradycyjnym terenie działania zostanie ograniczona – wnp.pl cytuje prezesa Enei. 

gramwzielone.pl