Wirtualni prosumenci, czyli nowy pomysł na energetykę prosumencką (rozmowa)

Wirtualni prosumenci, czyli nowy pomysł na energetykę prosumencką (rozmowa)
Krzysztof Ławrywjaniec, Sun Investment Group

Nowy model rozwoju energetyki prosumenckiej, bazujący na koncepcji wirtualnego prosumenta, jest już wprowadzany na Litwie m.in. dzięki staraniom podjętym przez działającą również na naszym rynku fotowoltaicznym Sun Investment Group. Firma ocenia teraz możliwości wprowadzenia podobnych rozwiązań także w Polsce. W rozmowie z portalem Gramwzielone.pl opowiada o tym Krzysztof Ławrywjaniec, kierujący w Sun Investment Group działem umów PPA.   

Na czym polega koncepcja zdalnych elektrowni proponowana przez Sun Investment Group na Litwie?

Krzysztof Ławrywjaniec, Sun Investment Group: – Projekt zdalnych elektrowni SIG nosi nazwę „Saulės Bendruomenė”. W dosłownym tłumaczeniu to Solarna Społeczność. Dzięki niemu Litwini mają możliwość stania się zdalnymi (wirtualnymi) prosumentami, kupując części oddalonej geograficznie elektrowni fotowoltaicznej, która wytwarza energię elektryczną na ich własne potrzeby. Główną zaletą tego modelu jest to, że nie trzeba posiadać działki czy dachu, aby mieć własną instalację fotowoltaiczną.

REKLAMA

Jak to działa w praktyce? 

– Wytworzona w zdalnej elektrowni fotowoltaicznej energia elektryczna trafia w całości do sieci dystrybucyjnej. Stanowi ona własność wirtualnego prosumenta i może być wykorzystana do pokrycia jego własnych potrzeb w ciągu 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego. Nie ma przy tym konieczności fizycznej dostawy energii elektrycznej do odbiorcy końcowego. Zdalny prosument może korzystać z energii elektrycznej wytwarzanej przez elektrownię słoneczną w swoim mieszkaniu, domu czy domku letniskowym.

Jak wygląda komercjalizacja tej koncepcji na Litwie? Jaką popularnością cieszy się ta oferta? 

– Zdalny prosument płaci za moc w kilowatach dobraną odpowiednio do własnego zapotrzebowania na energię elektryczną. W ustaleniu właściwej wielkości wspomagają go eksperci SIG. Ponadto prosument pokrywa roczną opłatę za konserwację elektrowni słonecznej.  Co więcej, nie ma konieczności angażowania własnych środków pieniężnych. Istnieje możliwość pozyskania finansowania bankowego na zakup części elektrowni fotowoltaicznej przy wsparciu SIG. 

Oferta cieszy się dużym zainteresowaniem. SIG zakończył fazę rezerwacji mocy przez prosumentów w pierwszej elektrowni i wkrótce rozpocznie budowę. Została również uruchomiona możliwość rezerwacji mocy w kolejnym parku.

Jakie zmiany w litewskim prawie umożliwiły wdrożenie tej koncepcji? 

– W październiku 2019 r. rząd litewski zmienił ustawę o odnawialnych źródłach energii i zużyciu energii elektrycznej. Dzięki temu możliwe stało się wdrożenie koncepcji zdalnych elektrowni słonecznych, a także możliwości współdzielenia jednej elektrowni fotowoltaicznej przez wiele osób lub firm.  

Jak wygląda kwestia rozliczeń z operatorem sieci, jeśli chodzi o opłaty dystrybucyjne?

– Litewscy prosumenci są zwolnieni z ponoszenia opłat z tytułu obowiązku świadczenia usług publicznych, przy czym zobowiązani są do ponoszenia kosztów korzystania z sieci dystrybucyjnej.  

Prosumenci mają możliwość wyboru sposobu uiszczania opłat dystrybucyjnych zgodnie z poniższymi wariantami. W pierwszym opłata jest powiązana z mocą zainstalowaną w źródle wytwórczym – opłata od 1 kW. Druga opcja to opłata za zużycie energii elektrycznej pobranej z sieci dystrybucyjnej (bez opustu) – to opłata za 1 kWh. Kolejny wariant to model hybrydowy łączący oba opisane wyżej rozwiązania. Ostatnie rozwiązanie to opłata naliczana w uzależnianiu od ilości energii oddanej do sieci – w każdym miesiącu 36 proc. energii trafia do sieci, a 64 proc. do prosumenta, jednak konsument nie opłaca żadnych dodatkowych rachunków za energię elektryczną.

REKLAMA

Raz do roku prosumenci mają możliwość zmiany sposobu ponoszenia kosztów związanych z wykorzystaniem sieci dystrybucyjnej. Opisane wyżej sposoby pokrywania kosztów sieci przez prosumentów z Litwy zostały zaproponowane do wdrożenia w Polsce przez EY w raporcie „Koncepcja zmian regulacji wspierających rozwój energetyki prosumenckiej”. 

Czy zdalne elektrownie można wdrożyć również w Polsce i czy pozwala na to obecne otoczenie regulacyjne? Jakie zmiany są konieczne?

– Aktualnie obowiązujące przepisy nie pozwalają na wdrożenie podobnego rozwiązania w Polsce, jednak planowane jest wprowadzenie odpowiednich zmian w ustawie o odnawialnych źródłach energii, umożliwiających wykorzystanie nowego sposób wytwarzania energii elektrycznej z fotowoltaiki. Polski model wirtualnego prosumenta będzie prawdopodobnie przypominał model litewski.  

To rozwiązanie jest skierowane do osób, które na przykład nie mają możliwości zbudowania fotowoltaiki na dachu swojego domu, czy są członkami wspólnoty mieszkaniowej, w której stworzenie instalacji tego typu jest praktycznie niemożliwe. Ponadto należy pamiętać, że nie każda konstrukcja dachowa pozwala na zbudowanie odpowiedniej instalacji, dlatego wprowadzenie zdalnych elektrowni solarnych wpłynęłoby na znaczne poszerzenie grona potencjalnych uczestników rynku OZE w Polsce. 

Jaki w naszym kraju byłby optymalny model rozliczeń, z którego mogliby skorzystać polscy „wirtualni” prosumenci? Czy dobrym rozwiązaniem jest np. zaadaptowanie systemu opustów? 

– Na zlecenie polskiego rządu, a dokładnie ówczesnego Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, EY przygotował w 2019 roku już wspomniany raport „Koncepcja zmian regulacji wspierających rozwój energetyki prosumenckiej”. Wydaje się być zasadnym, aby traktować ten dokument jako wyznacznik zmian, do których dojdzie w ustawie o OZE. Główne założenia to wprowadzenie definicji wirtualnego prosumenta oraz system opustów 1:1 jako dwóch opcji rozliczeń do wyboru.

Co istotne, model wirtualnego prosumenta jest przeznaczony dla podmiotów włączonych do jednej sieci niskiego napięcia oraz ograniczony do korzystania z mikroinstalacji o mocy do 50 kW i małych instalacji do 500 kW. Jest to istotna różnica względem modelu litewskiego, gdzie nie ma ograniczenia terytorialnego i mocowego przy zdalnych elektrowniach fotowoltaicznych.

W Polsce według autorów raportu EY należy dodatkowo wykorzystać klastry energii do wytwarzania i dystrybucji energii na większym obszarze niż sieć niskiego napięcia. W tym celu konieczne jest wprowadzenie przepisów wykonawczych, które umożliwią realne wykorzystanie tego modelu.

Jakie korzyści finansowe można realnie osiągnąć z takiej inwestycji?

– Korzyści finansowe zależą w dużej mierze od zużycia energii elektrycznej, mocy elektrowni fotowoltaicznej zarezerwowanej przez prosumenta, a także od dostępnego wsparcia rządowego. Jednak już teraz możemy potwierdzić, że taka inwestycja zwraca się w około 6–7 lat – w przypadku Litwy dzięki wsparciu rządowemu. W Polsce powinniśmy osiągać podobne okresy zwrotu inwestycji.

Czy SIG szykuje również inne innowacyjne modele inwestycji w fotowoltaikę?

– Na pewno z niecierpliwością czekamy na rozwój sytuacji w zakresie nowelizacji ustawy o OZE w Polsce. Liczymy, że zapowiadane zmiany, w tym implementacja do polskiego prawa unijnej dyrektywy RED II – ostateczny termin wdrożenia to 30 czerwca 2021 r. – rozszerzą katalog dostępnych modeli inwestycji w OZE, a także ułatwią ich realizację. Mamy bardzo ambitne plany, jednak na razie nie możemy podzielić się jeszcze szczegółami. Przyszłość rysuje się w jasnych barwach.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.