Siedem państw UE nie wyjdzie z węgla do 2030 roku
Raport opracowany przez Ember i CAN Europe wskazuje, że siedem państw Unii Europejskiej chce nadal produkować energię z węgla po 2030 roku. Autorzy raportu oceniają, że w efekcie unijny Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, z którego pieniądze mają trafić do krajów, gdzie wydobywany jest węgiel, będzie wspierać brak ambicji w polityce klimatycznej.
T hink-tanki Ember oraz Climate Action Network Europe (CAN Europe) przeanalizowały krajowe plany na rzecz energii I klimatu na lata 2021-2030, których obowiązek przygotowania nakłada na członków Unii Europejskiej unijne prawo. Efektem ich analiz jest opublikowany dzisiaj raport „Just transition or just talk 2020?”.
Pod lupę wzięto 18 planów przygotowanych przez członków Unii Europejskiej, którzy nadal wykorzystują węgiel do produkcji energii elektrycznej.
Stwierdzono, że w 11 przypadkach krajowe strategie nie są zgodne z postanowieniami uzgodnionego w Paryżu w 2015 roku globalnego porozumienia klimatycznego.
W tym 7 krajów Unii Europejskiej po 2030 roku nadal chce wykorzystywać do produkcji energii elektrycznej węgiel. Są to Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Niemcy, Polska, Rumunia i Słowenia.
W tych krajach zainstalowany potencjał elektrowni węglowych ma spaść w kolejnej dekadzie o 42 proc. Po 2030 roku operacyjne mają być w nich elektrownie węglowe o mocy 52 GW, w tym 90% mocy przypada na trzy kraje: Czechy, Niemcy i Polskę.
W Czechach moc elektrowni węglowych ma obecnie wynosić 8,2 GW i do roku 2030 ma spaść jedynie do 6,4 GW. W Niemczech spadek ma wynieść z 44,3 GW do 17,1 GW, a w naszym kraju – z 27,5 GW do 23,4 GW.
Ponadto twórcy raportu odnotowują, że w przypadku czterech państw, które do 2030 roku zapowiedziały zakończenie produkcji energii z węgla, generacja z wykorzystaniem tego paliwa ma być częściowo zastąpiona wytwarzaniem z udziałem innego paliwa kopalnego, jakim jest gaz naturalny. Są to Grecja, Węgry, Irlandia i Włochy.
Autorzy raportu podkreślają rolę w odejściu od węgla, jaką w Europie ma odgrywać Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, z którego ma być finansowana gospodarcza transformacja regionów węglowych.
Czytamy, że około 2/3 budżetu FST ma trafić do krajów UE, które zapowiedziały, że do 2030 roku nie wyjdą z węgla, w tym dwa kraje – Bułgaria i Polska – planują większe inwestycje w energetykę gazową.
Zdaniem Elif Gündüzyeli z CAN Europe wdrażanie FST powinno być powiązane z zobowiązaniem do wycofania się z produkcji energii z węgla do 2030 roku, aby możliwe było spełnienie celów paryskiej umowy klimatycznej.
– Teraz jest czas na wspieranie regionów węglowych w krajach, które rzeczywiście przechodzą szybką transformację energetyczną. Jednak wygląda na to, że Fundusz Sprawiedliwej Transformacji będzie nagradzać bardziej bezczynność niż prawdziwe ambicje w zakresie klimatu – komentuje Charles Moore z Ember.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.