KE chce zmienić dyrektywę. Będzie wyższy cel OZE?
Komisja Europejska rozpoczęła proces zmiany zapisów unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii, aby odzwierciedlała ona nowy, proponowany przez Brukselę cel redukcji emisji CO2 w stosunku do celu ustalonego w czasie przyjmowania tej dyrektywy.
Bruksela uruchomiła procedurę rewizji dyrektywy o odnawialnych źródłach energii (2018/2001/EU) oraz dyrektywy o efektywności energetycznej (2018/2002/EU).
Cel to dostosowanie zapisów tych dyrektyw do nowego, bardziej ambitnego celu redukcji emisji CO2, którego przyjęcie forsuje Komisja Europejska.
Gdy w 2018 roku przyjmowano te dyrektywy, ustalono cel redukcji emisji CO2 w Unii Europejskiej o 40 proc. do roku 2030 w porównaniu z emisjami z roku 1990.
Teraz Komisja chce dostosować regulacje zawarte w tych dyrektywach, aby umożliwiły realizację wyższego celu redukcji emisji o 50-55 proc. do 2030 r.
W przypadku dyrektywy o OZE może się to wiązać z podniesieniem celu udziału zielonej energii w unijnym miksie energetycznym do 2030 r., który został zapisany pierwotnie w dyrektywie opublikowanej w unijnym dzienniku ustaw w grudniu 2018 r.
W dyrektywie o OZE z 2018 roku nie znajdziemy zapisów co do indywidulanych celów OZE, które musiałyby zrealizować do 2030 roku poszczególne państwa Unii Europejskiej, ale jest mowa o obligatoryjnym celu OZE 32 proc. na poziomie całej Unii Europejskiej – w przeciwieństwie do poprzedniej dyrektywy OZE z 2009 roku, w której ustalono indywidualne cele OZE dla poszczególnych państw UE do roku 2020, mające złożyć się na osiągnięcie celu 20 proc. na poziomie unijnym.
Cele z dyrektywy z 2009 r. różniły się znacząco w zależności od państwa. Najwyższy cel na poziomie 49 proc. przyjęto dla Szwecji, a najniższy na poziomie 10 proc. da Malty. Dla Polski ustalono cel 15 proc., którego najpewniej nie osiągniemy.
Komisja Europejska zapowiada również rewizję krajowych planów na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030, które złożyły poszczególne państwa Unii Europejskiej, określając swoje indywidualne cele w zakresie udziału zielonej energii na 2030 r. Może to wiązać się z wezwaniem pańśtw UE do zwiększenia przyjętych w tych planach celów udziału OZE w krajowych miksach energetycznych.
Swoje plany państwa UE musiały wysłać do Komisji Europejskiej do końca 2019 roku. W planie przygotowanym przez polski rząd zapisano cel 21-procentowego udziału OZE w naszym miksie energii zużywanej w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie do roku 2030 – i ewentualnie podniesienie tego celu do 23 proc. w przypadku otrzymania dodatkowych funduszy z UE.
Mimo braku obligatoryjnych, krajowych celów na rok 2030 Komisja Europejska ma otrzymać narzędzia umożliwiające wpływanie na tempo wzrostu udziału OZE w miksach energetycznych poszczególnych krajów UE. Ma to zapewnić unijne rozporządzenie na temat zasad zarządzania unią energetyczną.
Cele dotyczące udziału OZE oraz zwiększenia efektywności energetycznej mają zostać poddane przeglądowi w roku 2023. Wówczas będzie można je tylko podnieść, ale nie obniżyć.
Realizacja tych celów ma służyć osiągnięciu nadrzędnego celu unijnej polityki energetycznej i klimatycznej, jakim jest zredukowanie emisji CO2 do roku 2030, który ustalono na poziomie przynajmniej o 40 proc. w porównaniu z emisjami z roku 1990, a który teraz Bruksela chce zwiększyć do 50-55 proc.
Jakie zapisy znajdziemy jeszcze w nowej unijnej dyrektywie o odnawialnych źródłach energii (RED II)?
Regulacje zawarte w dyrektywie, która zastąpiła poprzednią dyrektywę OZE z 2009 r., wyznaczającą zasady funkcjonowania unijnego rynku OZE do 2020 r., wprowadzają szereg kluczowych zmian w zasadach funkcjonowania unijnego rynku energetyki odnawialnej.
Nowe regulacje zakładają m.in. uniemożliwienie retroaktywnych zmian zasad wsparcia producentów energii odnawialnej czy ograniczenie barier administracyjnych. Chodzi m.in. o ustanowienie „jednego okienka”, w którym załatwiane będą pozwolenia na uruchamianie produkcji energii odnawialnej, a także o zredukowanie czasu ich uzyskiwania do maksymalnie dwóch lat.
Producenci energii odnawialnej mają przy tym stracić priorytetowy dostęp do sieci, jednak zostanie on zachowany w przypadku instalacji, w których uruchomiono wytwarzanie energii przed wejściem w życie nowych regulacji.
Zgodnie z przyjętymi regulacjami dotyczącymi odnawialnych źródeł energii, państwa członkowskie będą musiały zapewnić obywatelom możliwość samodzielnego wytwarzania energii odnawialnej na własne potrzeby, umożliwiając też magazynowanie i sprzedaż nadwyżki. Promowana ma być w tym kontekście także produkcja energii przez mieszkańców domów wielorodzinnych.
W przypadku najmniejszych instalacji OZE o mocy do 10,8 kW stosowana ma być uproszczona procedura uruchamiania produkcji energii na podstawie zgłoszenia. Z kolei w przypadku instalacji o mocy do 30 kW energia wykorzystywana „za licznikiem” ma być zwolniona z opłat sieciowych (wyjątkiem ma być energia objęta systemami wsparcia).
Regulacje dla OZE, które zostały zapisane w dyrektywie RED II, zakładają również zwiększenie roli biopaliw drugiej generacji. Do 2030 roku co najmniej 14 proc. paliw wykorzystywanych w transporcie ma pochodzić ze źródeł odnawialnych, przy czym biopaliwa pierwszej generacji o wysokim ryzyku „pośredniej zmiany sposobu użytkowania gruntów” od 2030 roku nie będą już wliczane do celów UE w zakresie energii odnawialnej. Od 2019 roku udział biopaliw pierwszej generacji w realizacji tych celów ma stopniowo maleć, aż do osiągnięcia zerowego poziomu w 2030 roku.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.