Ponad 40 proc. mocy z OZE w polskiej energetyce w 2030 r.
Taką deklarację złożył wczoraj minister energii Michał Kurtyka podczas konferencji zorganizowanej przez Bloomberg New Energy Finance. Rządowe plany jeśli chodzi o udział energii odnawialnej w polskim miksie energetycznym nie wyglądają już jednak tak imponująco.
Wczoraj podczas webinarium „Investing in the Recovery and Transition of Europe’s Coal Regions” zorganizowanego przez Bloomberg New Energy Finance minister klimatu Michał Kurtyka zapewniał, że „państwa Europy Środkowo-Wschodniej mogą w najbliższym czasie stać się motorem zielonej odbudowy”. Jak mówił, oznacza to jednak konieczność przeprowadzenia transformacji w „sprawiedliwy i solidarny sposób”.
Minister Kurtyka zwrócił uwagę, że transformacja energetyczna jest niezbędnym elementem dążenia do neutralności klimatycznej UE do 2050 r. – Nie jest jednak jedynym działaniem, które musimy podjąć. Przed nami bezprecedensowe zmiany w dotychczasowym sposobie życia. Musimy nie tylko zmienić sposób produkowania energii, lecz również przemieszczania się, mieszkania, a nawet żywienia – stwierdził szef resortu klimatu.
Michał Kurtyka wyliczał, że Polska chce wykorzystać możliwości płynące ze zdywersyfikowanych źródeł, w tym OZE, energetyki jądrowej zaplanowanej do wdrożenia od 2033 r. oraz wykorzystania gazu, jako przejściowej technologii transformacji, stabilizującej system elektroenergetyczny w dobie dynamicznego rozwoju OZE.
– Specyficzny punkt startowy i wymiar potrzeb transformacji polskiej energetyki wynika w dużym stopniu z uwarunkowań historycznych. Polska jest jedynym z analizowanych przez Bloomberg państw, które nie posiada elektrowni jądrowych, będących zarówno zeroemisyjnym, jak i stabilnym źródeł energii elektrycznej – mówił polski minister.
W transformacji energetycznej polskich regionów, których gospodarka jest nadal uzależniona od wydobycia węgla, ma pomóc tworzony przez Unię Europejską Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.
Kilka tygodni temu Komisja Europejska zapowiedziała zwiększenie budżetu FST z proponowanych wcześniej 7,3 mld euro do 40 mld euro. Czołowym beneficjentem Funduszu ma być Polska i jej węglowe regiony.
– Chcemy, aby FST był narzędziem niwelującym negatywne skutki transformacji energetycznej regionów węglowych. W tym celu, inwestycje wspierane w ramach funduszu powinny pokazywać realny wpływ na tworzenie trwałych, atrakcyjnych miejsc pracy, które w istotny sposób będą oddziaływać na gospodarkę regionu. Aby to uzyskać, planowane przedsięwzięcia powinny wychodzić naprzeciw przyszłym wyzwaniom. Nie możemy jednak zapominać, że działania w ramach funduszu powinny być nakierowane również na przeciwdziałanie zjawisku tzw. wykluczenia społecznego – mówił minister klimatu.
Podczas konferencji Bloomberga Michał Kurtyka zapewnił, że za 10 lat udział odnawialnych źródeł energii w mocach zainstalowanych w polskiej energetyce zwiększy się do ponad 40 proc.
– Coraz silniej wspieramy rozwój krajowego OZE, szczególnie w ujęciu prosumenckim, zwiększając udział społeczeństwa w transformacji. W ciągu 5 lat moc zainstalowana instalacji fotowoltaicznych wzrosła 16-krotnie. W ostatnich 12 miesiącach podłączono do KSE ponad 1 GW nowych mocy PV. Całkowita moc OZE w polskim systemie elektroenergetycznym przekroczyła 10 GW, czyli ponad 20% krajowych zdolności wytwórczych. Nasze plany zakładają, że kierunek ten zostanie utrzymany i w 2030 r. OZE będą stanowiły już ponad 40 proc. zainstalowanych krajowych mocy – stwierdził minister Kurtyka.
Póki co w rządowej strategii zawartej w dokumencie pt. Krajowy plan działań na rzecz energii i klimatu 2021-2030, który polski rząd wysłał do Brukseli po koniec 2019 roku, jest mowa o zwiększeniu udziału zielonej energii w polskim miksie konsumpcji energii w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie do 2030 roku do 21 proc.
Przy tym autorzy Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021–2030 zaznaczają, że w 2030 r. udział OZE w konsumowanej energii może wzrosnąć do 23 proc. – ale tylko jeśli dostaniemy z Unii Europejskiej dodatkowe pieniądze na naszą transformację energetyczną.
Tymczasem w 2030 roku udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Unii Europejskiej ma wzrosnąć do 32 proc.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.