Duży spadek produkcji energii z węgla w Niemczech. W górę tylko generacja z PV
Wynikające z epidemii mniejsze zapotrzebowanie na energię w Niemczech w ubiegłym miesiącu przełożyło się na spadek produkcji energii w niemal wszystkich technologiach – najbardziej w elektrowniach węglowych. Wzrost i to spory odnotowała tylko fotowoltaika.
Priorytet wprowadzania do sieci energii ze źródeł odnawialnych oraz charakteryzujące je niższe koszty krańcowe uderzają w Niemczech w konwencjonalne elektrownie, które mocno ograniczają pracę przy mniejszym zapotrzebowaniu na energię niemieckiej gospodarki.
W kwietniu niemiecka elektroenergetyka wytworzyła 34,8 TWh energii, co jest wynikiem o 4,1 TWh gorszym od zanotowanego w kwietniu 2019 r., a także o 10,9 proc. gorszym w porównaniu do średniej generacji z lat 2010-2019.
Mniejsze zapotrzebowanie przełożyło się na wyraźny spadek cen energii, które w notowaniach na rynku dnia następnego w kwietniu wynosiły w Niemczech średnio jedynie 15,94 euro/MWh – o niemal 55 proc. poniżej średniej ceny z lat 2010-2019. W kwietniu 2019 r. średnia cena energii na niemieckim rynku „day-ahead” ukształtowała się na poziomie 35,31 euro/MWh.
Ostatnie dane niemieckiego Instytutu Fraunhofera za ubiegły miesiąc pokazują, że spadek zapotrzebowania na energię szczególnie uderzył w elektrownie na węgiel.
W kwietniu niemieckie elektrownie na węgiel brunatny wytworzyły o 52,5 proc. mniej energii niż w analogicznym miesiącu 2019 roku (spadek o 4,8 TWh). Jeszcze większy spadek generacji odnotowały elektrownie na węgiel kamienny – o 64,1 proc. (-2,3 TWh).
Mniej energii wytworzyły też elektrownie atomowe – o 0,9 TWh (-16,4 proc.) oraz elektrownie gazowe – ale tylko o 0,1 TWh (-2,3 proc.).
Spadek odnotowały też odnawialne źródła energii. Elektrownie wodne wytworzyły o 20,8 proc. mniej energii (-0,3 proc.), elektrownie wiatrowe o 0,3 TWh (-2,8 proc.) oraz elektrownie na biomasę – 0,1 TWh (-2,8 proc.).
Jedynym źródłem energii, które w ubiegłym miesiącu odnotowało w Niemczech wzrost produkcji energii, była fotowoltaika. Niemieckie elektrownie PV wytworzyły w kwietniu w sumie 7 TWh energii elektrycznej – o 1,3 TWh więcej niż w kwietniu 2019 r. (+ 23 proc.), co może wynikać z lepszych warunków nasłonecznienia, ale także wzrostu w ciągu ostatniego roku zainstalowanego potencjału o kilka GW.
Najważniejszym źródłem energii w Niemczech w ubiegłym miesiącu – jeśli chodzi o ilość wytworzonej energii – okazały się jednak elektrownie wiatrowe, które wytworzyły w sumie 9 TWh energii elektrycznej. Druga była fotowotlaika (7 TWh), następnie elektrownie jądrowe (4,8 TWh), elektrownie na węgiel brunatny (4,3 TWh), elektrownie biomasowe (3,7 TWh), elektrownie gazowe (3,3 TWh), a po 1,3 TWh wyprodukowały elektrownie na węgiel kamienny oraz elektrownie wodne.
Według wyliczeń niemieckiego instytutu ZSW oraz federalnego stowarzyszenia BDEW, w pierwszym kwartale 2020 roku udział energetyki odnawialnej w konsumpcji energii w Niemczech wyniósł 52 proc. W analogicznym okresie ubiegłego roku udział OZE wynosił 44,4 proc.
Do nowego rekordu przyczyniły się warunki pogodowe. Na skutek łagodniejszej zimy Niemcy skonsumowali mniej energii, natomiast do większej generacji ze źródeł odnawialnych przyczyniły się szczególnie dobre warunki wiatrowe w lutym oraz słonecznie dni w marcu.
Według danych instytutu Fraunhofer ISE, w pierwszym kwartale 2020 r. niemieckie farmy wiatrowe na lądzie miały wytworzyć łącznie 43 TWh energii elektrycznej, 11 TWh pochodziło z elektrowni biomasowych, 9 TWh wytworzyły morskie farmy wiatrowe, fotowoltaika dołożyła 7,3 TWh, a elektrownie wodne około 4,4 TWh.
W tym samym okresie niemieckie elektrownie na węgiel brunatny wytworzyły 19,1 TWh energii, a na węgiel kamienny – 9,7 TWh. Niemal 15 TWh dołożyły elektrownie gazowe, a 16,4 TWh elektrownie jądrowe.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
