Powstała pierwsza w Polsce zielona wyspa energetyczna
To kompleks pałacowo-parkowy z Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim na Opolszczyźnie. Składający się z siedmiu obiektów ośrodek jest już niemal w całości samowystarczalny energetycznie. Udało się to osiągnąć dzięki instalacji odnawialnych źródeł energii i budowie magazynu energii.
Inwestycja powstała w zaledwie siedem miesięcy. Pomysł na stworzenie samowystarczalnego energetycznie kompleksu zrodził się w marcu 2019 roku, a instalacje były gotowe już we wrześniu.
Inwestorem jest Instytut Naukowo-Badawczy Księdza Sebastiana Kneippa, Zespół Rehabilitacyjno-Wypoczynkowy Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim.
Wykonawcą była firma MEB Group, która specjalizuje się w dostarczaniu rozwiązań w dziedzinie czystej energii. Inwestycja dostała dofinansowanie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.
W Kamieniu Śląskim zastosowano rozwiązania, które są pionierskie w skali kraju. Zainstalowano tam m.in. pierwsze w Polsce kotłownie oparte na autorskich, innowacyjnych rozwiązaniach z zastosowaniem technologii pomp ciepła i układów solarnych, nowoczesne magazyny ciepłej wody z wymiennikami ciepła, nowoczesną oczyszczalnię ścieków z zastosowaniem obiegu zamkniętego, wykorzystującego oczyszczone ścieki do nawadniania terenów zielonych.
Innowacyjność zamontowanego w ośrodku układu pomp ciepła polega na tym, że są one zainstalowane szeregowo, co zwiększa temperaturę wyjściową i ich moc. Ciepło magazynuje się w termicznych magazynach energii, a temperatura wyjściowa podgrzanej wody osiąga około 80 stopni Celsjusza, a nie 40 st. C jak w przypadku pojedynczych pomp ciepła. Woda ta nie leci jednak z kranu, a służy do podgrzewania wody bieżącej. Jej wysoka temperatura pozwala na zmniejszenie mocy potrzebnej do jej ogrzania, a to skutkuje oszczędnością energii.
Energia, którą zużywa kompleks, niemal całkowicie pochodzi ze źródeł odnawialnych. Zamontowano w nim panele fotowoltaiczne i turbinę wiatrową.
Łączna moc instalacji fotowoltaicznej wynosi 500 kWp i składa się na nią 1562 modułów PV. Z kolei pionowa turbina wiatrowa ma moc 2,8 kW. Zadaniem jest produkcja energii na bieżące potrzeby oraz wsparcie znajdującego się w ośrodku jednego z pierwszych w Polsce bateryjnych magazynów energii.
Turbina wiatrowa zaopatruje w energię pompy ciepła nocą, wtedy, kiedy nie wytwarzają jej panele słoneczne, a te schładzają lub grzeją magazyn energii, tak aby zapewnić odpowiednią temperaturę umieszczonych w nim bateriom.
Magazyn oparty jest na technologii litowo-jonowej. Posiada pojemność 670 kWh, a jego moc naładowania i rozładowania to 300 kVA. Tak jak i inne instalacje w ośrodku również i on został zaprojektowany w sposób pozwalający maksymalnie wykorzystać to, co generują OZE.
Kompleks w miesiącach letnich i przejściowych ma być właściwie całkowicie samowystarczalny energetycznie i nawet oddawać część niezużytej energii do sieci, bo magazyn nie będzie w stanie przechować całego wolumenu.
Magazyn ma być w razie potrzeby doładowywany energią sieciową, ale tylko w nocy, czyli poza godzinami szczytowymi, co znacznie obniży koszty, dzięki niższej taryfie w porze nocnej.
Dodatkowo magazyn ma pełnić funkcję tzw. peak shaving, pilnując, aby limit mocy zawarty w umowie z operatorem nie został przekroczony. Magazyn ma przechować około 70-80 proc. energii wytwarzanej przez ośrodek zimą. W miesiącach letnich jeszcze mniej, dlatego będzie rozbudowywany, tak aby mógł zmagazynować cały wolumen.
Fakt, że magazyn znajduje się w ośrodku, przyczynia się do oszczędności energii także ze względu na to, że nie traci się jej na tzw. stratach przepływu, które mogą dochodzić do około 20 proc., gdyby trzeba ją przesyłać na większe odległości.
W miesiącach letnich ośrodek ma polegać całkowicie na energii wytworzonej przez OZE, w miesiącach przejściowych, czyli jesienią i zimą, zielona energia ma stanowić około 90 proc. konsumpcji, a w miesiącach zimowych ma wystarczać jej na pokrycie ok. 70-80 proc. zapotrzebowania.
Już niebawem system zarządzania energią ma zostać całkowicie zautomatyzowany, co oznacza, że będzie można sterować znajdującym się na terenie ośrodka urządzeniami elektrycznymi zdalnie z każdego miejsca na świecie, jedynie za pomocą telefonu komórkowego. Automatyka będzie także zbierać dane o przepływach energii w budynkach, co pozwoli optymalizować ich współpracę z magazynem energii.
Ośrodek postawił też na elekromobilność i zdecydował się zbudować jedną ogólnodostępną stację szybkiego ładowania do aut elektrycznych o łącznej mocy 100 kW i dwie stacje ładowania o mocy 22 kW każda. Tę pierwszą można rozbudować do mocy 300 kW. Energia zasilająca stacje pochodzi z paneli słonecznych. Dodatkowo postawiono również punkt ładowania rowerów elektrycznych, bo ośrodek zakupił też 6 takich jednośladów, po to by mogli je wypożyczać klienci.
Joanna Kędzierska
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.