Rząd Morawieckiego ogłasza sukces. Będziemy zmniejszać emisje wolniej niż cała Unia
W wyniku zakończonego dzisiaj nad ranem szczytu państw Unii Europejskiej, którego celem było przyjęcie deklaracji o osiągnięciu przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku, Polska miała wynegocjować inne tempo odchodzenia od paliw kopalnych niż pozostałe kraje Wspólnoty.
Podczas spotkania szefów państw Unii Europejskiej przyjęto cel neutralności klimatycznej do 2050 roku, co oznacza, że do tego czasu emisje trzeba będzie zmniejszyć niemal do zera, a pozostające jeszcze emisje będą musiały zostać zrównoważone przez technologie wychwytywania i gromadzenia CO2.
Cena unijnej jedności, która pozwoliła na zawarcie porozumienia w nocy z czwartku na piątek, to przyznanie specjalnych preferencji w tym zakresie dla Polski, która ma odchodzić od paliw kopalnych w swoim tempie, wolniej niż pozostałe państwa UE.
Na traktowanie naszego kraju na równi z innymi państwami UE nie chciał się zgodzić polski rząd – mimo ogromnych pieniędzy, które mamy dostać na złagodzenie negatywnych skutków odchodzenia od węgla, a także np. mimo planowanych odstępstw w unijnych zasadach pomocy publicznej, która ma wspierać inwestycje związane z transformacją, czy zgody na uwzględnienie możliwości finansowania przez unijne instytucje energetyki jądrowej, o co zabiegała m.in. Warszawa.
Budżet tzw. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji ma sięgnąć 100 mld euro, a spora jego część powinna trafić do Polski.
W Brukseli premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że niektóre państwa członkowskie będą potrzebowały więcej czasu i odpowiednich inwestycji, aby osiągnąć neutralność klimatyczną, a koszt transformacji musi być sprawiedliwie rozłożony.
Jak relacjonuje Kancelaria Premiera, Mateusz Morawiecki miał wskazywać także na aspekt „konsumpcji”, który powoduje, że wiele państw o niższych emisjach w przeliczeniu na mieszkańca, importuje wiele towarów spoza UE, co może wpływać na zwiększenie emisji w skali globu.
Ostatecznie nie przyjęto szczegółowego celu i harmonogramu jego realizacji przez Polskę. Przepadła propozycja naszego rządu, który miał zaproponowąć przyjęcie celu neutralności klimatycznej dla Polski na 2070 r., czyli 20 lat później, niż mają go osiągnąć inne państwa UE.
Rozmowy na temat specjalnego traktowania Polski w ramach unijnej polityki klimatycznej mają być kontynuowane na forum Rady Europejskiej w przyszłym roku.
Jak wynika z wypowiedzi cytowanej przez PAP szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, zdaje się ona akceptować specjalny status Polski jeśli chodzi o forsowany przez Brukselę tzw. Europejski Zielony Ład, czyli strategię dochodzenia przez UE do neutralności klimatycznej do połowy XXI wieku.
– Polska jest krajem, który musi dogonić resztę, potrzebuje więcej czasu, żeby przejść przez szczegóły, ale to nie zmieni harmonogramu Komisji – miała stwierdzić von den Leyen.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.