Litwini wdrażają aukcje dla OZE. Czym różnią się od naszych?

Litwini wdrażają aukcje dla OZE. Czym różnią się od naszych?
EDPR

Litwini rozpoczęli pierwszą aukcję dla odnawialnych źródeł energii. Litwa w przeciwieństwie do Polski nie musi się martwić o wypełnienie krajowego celu OZE na rok 2020. Energii odnawialnej Litwini mają już w nadmiarze, w stosunku do poziomu, który muszą osiągnąć, a na nadwyżkach zarobią, sprzedając je państwom, które nie zdołają same zapewnić odpowiedniej produkcji zielonej energii.

Z dniem 2 września litewskie władze rozpoczęły pierwszą w historii kraju aukcję dla odnawialnych źródeł energii. Aukcja jest neutralna technologicznie. W jednym koszyku o wsparcie konkurują wytwórcy energii we wszystkich technologiach OZE – inaczej niż w aukcjach polskich, w których wydzielono koszyki technologiczne i mocowe.

Litewski system aukcyjny można uznać za bardziej „rynkowy” w stosunku do polskiego systemu aukcyjnego także z uwagi na przyjęty mechanizm wynagradzania zwycięskich ofert.

REKLAMA

W przeciwieństwie do aukcji polskich, inwestorzy, którzy zgłoszą skutecznie swoje oferty w aukcji na Litwie, będą uprawnieni do otrzymania gwarantowanej premii ponad cenę energii uzyskaną na rynku. W polskim systemie aukcyjnym inwestorzy zyskują natomiast 15-letnią gwarancję stałego przychodu za sprzedawaną energię, indeksowanego co roku o inflację.

W tym kontekście litewskie aukcje przypominają aukcje wdrożone w Finlandii, gdzie również przyjęto konkurencję między wszystkimi technologiami OZE oraz wypłatę premii ponad cenę uzyskaną na rynku.

Licząc od 2 września, inwestorzy w litewskiej aukcji będą mieć 70 dni na przeprowadzenie całej procedury prekwalifikacyjnej – w tym konieczne jest uzyskanie warunków przyłączenia. Finałem ma być złożona oferta na premię. 

Wilno przyjęło przy tym warunek maksymalnej premii, której wysokość ustalono na 3,86 euro/MWh, co stanowi różnicę między maksymalną ceną energii z OZE przyjętą na poziomie 48,93 euro/MWh i ceną referencyjną wynoszącą 45,07 euro/MWh.

Wsparcie w postaci gwarancji zaoferowanej premii ponad cenę energii uzyskaną na rynku zwycięzcy aukcji będą mieć zapewnioną na 12 lat.

W ramach aukcji litewskie władze chcą objąć gwarancjami sprzedaż 300 GWh energii elektrycznej.

Rozstrzygnięcie aukcji ma nastąpić na początku przyszłego roku.

REKLAMA

Litwini nie muszą się jednak spieszyć z inwestycjami, aby wypełnić swój cel udziału OZE w krajowej konsumpcji energii elektrycznej, cieplnej i w transporcie na rok 2020.

Udział energii odnawialnej w litewskim miksie konsumpcji energii w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie w 2017 roku wyniósł 25,8 proc., czyli 2,8 pkt proc. powyżej krajowego celu OZE na rok 2020.

W wyniku umowy zawartej w październiku 2017 roku między Litwą i Luksemburgiem litewski rząd zobowiązał się dostarczyć wirtualne nadwyżki zielonej energii Luksemburgowi w latach 2018-2020. Wilno zarobi na tym przynajmniej 10 mln euro, przy czym w pierwszym etapie przetransferowanie zostanie 550 GWh zielonej energii.

Nowy system aukcyjny z całkowitym budżetem 385 mln euro ma być stosowany na Litwie do połowy 2025 r. lub do osiągnięcia 38-procentowego udziału energii odnawialnej w finalnej konsumpcji energii na Litwie. Wilno przyjęło, że osiągnie taki cel najpóźniej w roku 2025.

Zgodnie z nową strategią energetyczną Litwy, którą w ubiegłym roku zatwierdził litewski parlament, do roku 2030 odnawialne źródła energii mają odpowiadać za 45 proc. krajowego miksu wytwarzania, a w roku 2050 mają wypełnić go całkowicie.

Kluczowa rola ma przypaść energetyce wiatrowej, której udział w krajowym wytwarzaniu zielonej energii elektrycznej ma wynieść nie mniej niż 55 proc. w roku 2030 i co najmniej 65 proc. w roku 2050.

Generację z wiatru Litwini mają podwoić około roku 2025. Aby osiągnięcie ambitnego celu OZE stało się możliwe, zakłada się, że do roku 2030 będzie potrzeba około 7 TWh zielonej energii rocznie, natomiast do roku 2050 około 18 TWh. W tym około 50-55 proc. ma pochodzić z wiatru.

Nowa strategia energetyczna Litwy to również postawienie na energetykę prosumencką. Wilno przyjęło, że do roku 2020 liczba prosumentów wzrośnie do 34 tys., co stanowiłoby 2 proc. wszystkich odbiorców energii na Litwie, a w roku 2030 liczba litewskich prosumentów ma sięgać 500 tys.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.