Wartość niemieckich koncernów energetycznych spadła o 50%

Wartość niemieckich koncernów energetycznych spadła o 50%
RWE Kraftwerk Westfalen. Foto: Manolo Gomez, flickr cc-by

{więcej}Serwis wyborcza.biz powołując się na dane Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) informuje, że od 2010 roku wartość dwóch największych niemieckich koncernów energetycznych – RWE i E.ON – spadła o 50%. 

Jak podaje wyborcza.biz, tylko w ubiegłym roku zyski największego niemieckiego koncernu energetycznego E.ON spadły w porównaniu z rokiem wcześniejszym o 9,3 mld euro (14%), a RWE zanotował pierwszą od ponad 60 lat stratę w wysokości 2,8 mld euro. 

REKLAMA

Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy OSW wymienia spadek popytu na energię i rozwój odnawialnych źródeł energii. – Powodem złych wyników finansowych koncernów energetycznych jest spadek zapotrzebowania na energię w UE w wyniku kryzysu gospodarczego oraz rozwój odnawialnych źródeł energii, wypierających z rynku tradycyjne źródła energii. Szefowie koncernów nie spodziewają się poprawy sytuacji rynkowej i szukają możliwości wprowadzenia oszczędności oraz ograniczenia zadłużenia (E.ON – 32 mld euro, RWE – 31 mld euro). Obie firmy znacznie ograniczyły w ostatnich latach zatrudnienie. E.ON zapowiedział ponadto zamknięcie elektrowni konwencjonalnych o mocy 13 GW, czyli ok. jednej czwartej wszystkich swoich elektrowni w Europie. Również RWE planuje wyłączenie elektrowni gazowych i węglowych w Niemczech i Holandii – wyborcza.biz cytuje Rafała Bajczuka z OSW. 

REKLAMA

Ekspert OSW dodaje, że rozwiązaniem problemów koncernów energetycznych może być wprowadzenie rynku mocy. – Koncerny argumentują, że wprowadzenie rynku mocy zwiększy bezpieczeństwo dostaw prądu w sytuacji wysokiego udziału niestabilnych źródeł wiatrowych i słonecznych. Na razie rząd odrzuca taką możliwość, obawiając się wzrostu kosztów energii dla konsumentów, już obecnie znacznie obciążonych dopłatami na rzecz odnawialnych źródeł energii. Z drugiej strony dalszy spadek wartości giełdowej koncernów może zagrozić niemieckim funduszom emerytalnym i gminom, które do tej pory zaangażowały znaczne środki w akcje koncernów – informuje na łamach wyborcza.biz Rafał Bojczuk z OSW. 

gramwzielone.pl