Rosną zyski największego producenta energii odnawialnej w Europie

Rosną zyski największego producenta energii odnawialnej w Europie
Statkraft

Norweski koncern energetyczny Statkraft poinformował o wypracowaniu w minionym kwartale dużo lepszego wyniku finansowego niż w analogicznym okresie ubiegłego roku  mimo, że kluczowy dla niego nordycki rynek odnotował w tym czasie wyraźnie niższe spotowe ceny energii niż w drugim kwartale 2018 r

W drugim kwartale br. średnia cena energii na nordyckim rynku energetycznym – kluczowym dla biznesu Statkraft – spadła w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku o 9 proc. do poziomu 35,6 EUR/MWh.

To jednak nie przeszkodziło norweskiej grupie energetycznej w odnotowaniu wysokich zysków, które Statkraft ma zawdzięczać rosnącemu udziałowi wieloletnich umów (Power Purchase Agreements, PPA), w których zabezpieczył stałe ceny, uniezależniając się od bieżących notowań na rynkach spot.

REKLAMA

Statkraft chwali się, że zwiększył zabezpieczoną umowami PPA ilość sprzedawanej energii do 55 TWh, podpisując w ubiegłym kwartale kilka kolejnych, dużych kontraktów. Dzięki nim norweski koncern sprzeda m.in. producentowi aluminium Alcoa 3,1 TWh energii z dostawą w latach 2020-26, a firmie z sektora petrochemicznego, Borregaard, dostarczy 1,75 TWh w latach 2020-2029.

Poza Skandynawią Norwegowie podpisali też ogromną umowę PPA na sprzedaż energii ze swoich elektrowni słonecznych w Hiszpanii. Na jej podstawie w okresie 10,5 lat energię w ilości aż 5,5 TWh odbierze działająca na hiszpańskim rynku spółka obrotu Audax Renovables.

W ubiegłym kwartale Statkraft wytworzył w swoich elektrowniach łącznie 12,3 TWh energii elektrycznej, co stanowi wzrost o 0,9 TWh w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Kwartalny zysk netto wzrósł do poziomu 2,123 mld norweskich koron (940 mln zł)  – aż o 1,852 mld koron w stosunku do drugiego kwartału 2018 r

W pierwszej połowie 2019 r. Statkraft odnotował EBIT na poziomie 9,049 mld NOK (4,01 mld PLN), co oznacza wzrost o 1,659 mld NOK w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Zysk netto za ten okres wyniósł 6,874 mld NOK (3,04 mld PLN).

Statkraft posiada ponad 370 elektrowni o mocy około 20 GW. Do tego dochodzą 29 ciepłownie o mocy 774 MW. Przy tym 69 proc. zainstalowanego potencjału wytwórczego Statkraft znajduje się w Norwegii.

REKLAMA

Na aktywa Statkraft w OZE na koniec 2016 r. składały się elektrownie wodne o mocy 14 GW, z czego 11,5 GW znajdowało się w Norwegii. Do tego dochodziły farmy wiatrowe o mocy 703 MW (881 MW w ujęciu pro-rata) zlokalizowane w Norwegii, Szwecji, Brazylii i Wielkiej Brytanii. Statkraft posiada też bioelektrownię o mocy 40 MW w Niemczech.

W minionym kwartale Statkraft podjął finalną decyzję inwestycyjną w projekcie elektrowni wodnej w Los Lagos w Chile, która ma być gotowa w 2022 r. Moc tej instalacji ma wynieść 52 MW i ma ona produkować w skali roku 260 GWh energii elektrycznej.

Ponadto norweski koncern agreguje na europejskim rynku sprzedaż energii z instalacji OZE o łącznej mocy około 15 GW.

Wcześniej w tym roku Statkraft informował, że uruchomi w Wielkiej Brytanii wirtualną elektrownię, na którą złożą się odnawialne źródła energii, elektrownie gazowe oraz bateryjne magazyny energii, łącznie na 1 GW, a docelowo na 2 GW.

W ramach wirtualnej elektrowni Statkraft przejmie kontrolę nad źródłami wiatrowymi, fotowoltaicznymi, elektrowniami gazowymi i bateriami o łącznej mocy ponad 1 GW, a w ciągu kilku miesięcy chce ten potencjał podwoić.

Następnie będzie optymalizować wykorzystanie tych źródeł, odpowiadając na bieżące zapotrzebowanie na energię, korzystając m.in. z danych o popycie i podaży energii w systemie, ale także z prognoz meteorologicznych pozwalających przewidzieć poziom generacji z wiatraków czy paneli fotowoltaicznych.

W oparciu o zbierane informacje Statkraft będzie mógł zdalnie wyłączyć daną instalację i ponownie uruchomić ją w czasie kilku sekund.

Norwegowie wdrożyli podobny model biznesowy w Niemczech już w roku 2012, gdzie na ich wirtualną elektrownię składają się obecnie źródła o mocy około 12 GW, zarządzane zdalnie z centrum dyspozytorskiego w Dusseldorfie.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.