M. Korolec: OZE nie zapewni Unii bezpieczeństwa energetycznego

M. Korolec: OZE nie zapewni Unii bezpieczeństwa energetycznego
Marcin Korolec, minister środowiska. Foto: Newseria

{więcej}Zdaniem pełnomocnika rządu ds. polityki klimatycznej Marcina Korolca, nie da się zbudować bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej tylko na odnawialnych źródłach energii, a podejmowanie dziś decyzji co do poziomu ambicji klimatycznych w UE jest przedwczesne.

Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej, podczas którego przedstawiciele rządów państw członkowskich będą rozmawiać m.in. o propozycji nowego pakietu klimatyczno-energetycznego do 2030 roku, w którym wpisany jest m.in. 40% cel redukcji emisji CO2 oraz europejski cel udziału energii z OZE na poziomie 27%.

Jak poinformował PAP, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej ocenił, że UE nie powinna się spieszyć z podejmowaniem wiążących celów polityki klimatycznej po 2020 roku.

– Przyjęcie takich decyzji dzisiaj jest przedwczesne, ponieważ nadal potrzeba intensywnej dyskusji na ten temat pomiędzy państwami członkowskimi – zaznaczył.

REKLAMA

Zdaniem Korolca przyjęcie europejskich celów powinno wiązać się z kalendarzem negocjacji globalnych. – Podczas szczytu klimatycznego w Warszawie 194 państwa uzgodniły, że od początku tego roku zaczną przygotowywać swoje kontrybucje klimatyczne. Ich charakter ma być określony podczas grudniowego szczytu w Limie. W pierwszym kwartale 2015 r. państwa, które będą do tego gotowe, przedstawią swoje zobowiązania, reszta przedstawi je prawdopodobnie na szczycie w Paryżu – przypomniał (za PAP).

Pełnomocnik dodał, że przedstawiona przez Komisję Europejską propozycja nowego pakietu klimatycznego nie daje krajom członkowskim żadnego wyboru jeśli chodzi cele redukcji emisji CO2. – Rada Europejska jest zmuszona do zero-jedynkowego potraktowania takiej propozycji, ponieważ nie ma alternatywy – zaznaczył (za PAP).

Zdaniem pełnomocnika, propozycja KE dotycząca emisji CO2 spowoduje, że redukcja miałaby następować w państwach Unii, które mają niższe dochody, a to wymaga wprowadzenia mechanizmu kompensującego.

REKLAMA

W opinii Korolca nowa polityka klimatyczno-energetyczna w pierwszej kolejności powinna skupiać się na gospodarce. – Musi być ona bardziej nastawiona na wzrost i bezpieczeństwo gospodarcze (…). Nie można jej realizować z powodów czysto ideologicznych, musi opierać się o racjonalność ekonomiczną – podkreślił (za PAP).

Korolec dodał także, że bezpieczeństwo energetyczne Unii nie może być oparte o odnawialne źródła energii. – Dzisiejszy poziom rozwoju OZE, a zwłaszcza promocja takich źródeł jak wiatr czy fotowoltaika, strukturalnie uzależnia Europę od importu gazu, ponieważ są to źródła nietrwałe i nieprzewidywalne. Technologie OZE poprzez subsydiowanie ich przez państwa nie są też dojrzałe rynkowo – zaznaczył (za PAP).

Według Marcina Korolca, Europa powinna budować część swojego bezpieczeństwa energetycznego na rozwoju technologii wydobywania gazu z łupków.

Jak donosi PAP, minister gospodarki Janusz Piechociński powiedział w środę, że Polska może zablokować decyzję UE ws. negocjowanego od miesięcy pakietu klimatyczno-energetycznego. Sprawą tą będą się zajmować szefowie państw i rządów „28” w tym tygodniu w Brukseli. Piechociński jednocześnie przyznał, że decydując się na weto w tej sprawie polski rząd bierze pod uwagę wszystkie konsekwencje, które z tego wynikną.

– Jeżeli będą podtrzymane dotychczasowe propozycje, to Polsce nie pozostanie nic innego, tylko powiedzieć stop – mówił Piechociński. (za PAP). 

gramwzielone.pl