Niemiecki potentat zmienia decyzję ws. elektrowni węglowych

Niemiecki potentat zmienia decyzję ws. elektrowni węglowych
RWE

Największy niemiecki koncern energetyczny i czołowy europejski emitent CO2 wycofuje się z planów budowy nowych elektrowni węglowych. Jego aktywa wzbogacą się natomiast o ponad 10 GW w energetyce odnawialnej.

RWE zrezygnuje z przyszłych inwestycji w elektrownie węglowe, w tym z inwestycji w planowaną wcześniej elektrownię na węgiel brunatny w Niederaussem koło Kolonii, której moc miała wynieść 1,2 GW.

Z drugiej strony RWE w ramach zaplanowanego przejęcia aktywów Innogy i E.ON ma stać się właścicielem odnawialnych źródeł energii o mocy ponad 10 GW, co – jak podaje „Reuters” – uczyni z niemieckiego koncernu piątego największego na świecie producenta energii odnawialnej.

REKLAMA

Nowy kierunek potwierdza oświadczenie wydane w piątek przez RWE. Czytamy w nim, że „w przyszłości RWE skupi się na produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych i nie będzie inwestować w nowe elektrownie węglowe”.

W ubiegłotygodniowej wypowiedzi dla „Reutersa” Markus Krebbler, CFO niemieckiej firmy, zapewniał, że RWE wyda miliardy euro na inwestycje w odnawialne źródła energii, magazynowanie energii oraz elektrownie gazowe.

Póki co RWE nadal pozostaje operatorem ogromnej floty elektrowni na węgiel brunatny (10,3 GW) i elektrowni na węgiel kamienny (6,5 GW).

Koncern tłumaczy, że mimo malejącego udziału węgla w niemieckim miksie wytwarzania energii elektrycznej, w którym już ponad 40 proc. mają źródła odnawialne, elektrownie węglowe są nadal potrzebne, aby zapewnić „back-up” dla  zmiennej generacji z OZE.

REKLAMA

Jak na razie w tym roku elektrownie na węgiel brunatny mają udział w niemieckim miksie energetycznym na poziomie 19,4 proc., a udział elektrowni na węgiel kamienny wynosi 11,3 proc. Udział elektrowni atomowych wynosi 13,4 proc., elektrowni gazowych 9,1 proc., a odnawialnych źródeł energii – 46,4 proc.

Elektrownie węglowe RWE należą do najbardziej emisyjnych w Unii Europejskiej.

Z opublikowanego niedawno raportu firmy Sandbag wynika, że o ile w 2018 roku pozycję unijnego lidera utrzymała należąca do PGE elektrownia w Bełchatowie, która w ubiegłym roku wyemitowała 38,3 Mt CO2 – o 2 proc. więcej niż w roku 2017, to kolejne miejsca – od 2. do 9., z wyjątkiem miejsca 8., zajęły elektrownie niemieckie.

Na drugim miejscu znalazła się należąca do RWE elektrownia w Neurath, która wyemitowała w ubiegłym roku 32,2 Mt CO2 (+8 proc.), a na trzecim miejscu została sklasyfikowana również należąca do niemieckiego koncernu elektrownia w Niederaussem, która wyemitowała 25,9 Mt CO2, notując jednak spadek rok do roku o 5 proc. Natomiast piąta była wchodząca w skład grupy RWE elektrownia w Weisweiler (16,8 Mt, – 11 proc.).

Obecnie RWE zabiega o przyszłe rekompensaty w związku z planowanym wyjściem Niemiec z produkcji energii z węgla.

Eksperci pracujący w komisji powołanej przez niemiecki rząd ocenili, że zakończenie produkcji energii z węgla będzie mogło nastąpić w Niemczech najpóźniej do roku 2038.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.