URE zapewnia o terminowym wydawaniu zielonych certyfikatów
W odpowiedzi na artykuł opublikowany w ubiegłym tygodniu w portalu Gramwzielone.pl na temat możliwych opóźnień w wydawaniu zielonych certyfikatów, Urząd Regulacji Energetyki potwierdza w stanowisku wysłanym do redakcji portalu, że nie notuje w tym zakresie zwłoki.
W ostatni czwartek informowaliśmy, powołując się na stanowisko producentów energii odnawialnej zrzeszonych w Polskiej Izbie Małej Energetyki Odnawialnej (PIMEO), że mają oni notować liczące po kilka miesięcy i przekraczające ustawowe terminy opóźnienia w otrzymywaniu zielonych certyfikatów i gwarancji pochodzenia energii ze źródeł odnawialnych.
Ewentualne opóźnienia w wydawaniu certyfikatów i gwarancji pochodzenia stawiałyby ich w gorszej sytuacji ze względu na taniejące w ostatnich miesiącach certyfikaty czy warunki stawiane przez klientów kupujących gwarancje.
W odpowiedzi na te informacje przytoczyliśmy stanowisko Urzędu Regulacji Energetyki, który zapewnił, że wydaje zielone certyfikaty i gwarancje pochodzenia zgodnie z ustawowymi terminami, a ewentualne opóźnienia mogą dotyczyć tylko niekompletnych wniosków, które wymagają uzupełnienia o brakujące informacje.
Na wydanie zielonych certyfikatów URE ma 45 dni, natomiast termin na wydanie gwarancji pochodzenia to 30 dni od daty otrzymania wniosku.
Po publikacji artykułu otrzymaliśmy stanowisko URE, w którym Urząd ponownie zapewnia, że wydaje certyfikaty i gwarancje zgodnie z ustawowymi terminami.
– Aktualnie w URE rozpoznawane są bieżące wnioski tj. za okres wytwórczy styczeń 2019 r. Są to wnioski, które nie wymagają uzupełnień lub korekt. Rozpatrujemy obecnie także wnioski za rok 2018, jednak wyłącznie w tych przypadkach, w których wnioski te wymagały uzupełnień ze strony wytwórców, a zatem, w myśl obowiązujących przepisów prawa, nie mogły podlegać wcześniejszemu rozpoznaniu – informuje portal Gramwzielone.pl Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE.
Urząd Regulacji Energetyki wymienia przy tym najczęstsze błędy, które mają opóźniać wydawanie certyfikatów czy gwarancji pochodzenia, zaliczając do nich niezgodność treści wniosku z wolumenem potwierdzonym przez operatora, wskazywanie nieprawidłowej ilości energii elektrycznej – niezgodnej ze wskazaniami urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych czy wskazanie niewłaściwego okresu wytwórczego.
URE wskazuje ponadto na brak wymaganej przepisami daty pierwszego wytworzenia energii elektrycznej, brak wymaganych prawem opłat skarbowych czy podpisywanie wniosków w sposób niezgodny z zasadami reprezentacji danego przedsiębiorcy.
Agnieszka Głośniewska podkreśla przy tym, że „przypadki opóźnień spowodowane powyższymi przyczynami mają charakter jednostkowy”.
URE dodaje, że wystąpił do PIMEO o „przekazanie szczegółowych danych, w oparciu o które Izba informuje o kilkumiesięcznych opóźnieniach w wydawaniu przez Urząd gwarancji pochodzenia energii odnawialnej i zielonych certyfikatów, wskazując zarazem, że opóźnienia te dotyczą wniosków kompletnych”.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.