Przełom w elastokalorykach. Mają zastąpić pompy ciepła

Przełom w elastokalorykach. Mają zastąpić pompy ciepła
Hong Kong University of Science and Technology

Technologia elastokaloryków wchodzi w kolejny etap rozwoju, a jej rzeczywista komercyjna konkurencyjność względem tradycyjnych pomp ciepła staje się coraz bardziej realna. Czy zastąpienie pomp ciepła elastokalorykami to już tylko kwestia czasu?

Zespół naukowców z Hong Kong University of Science and Technology (HKUST) opracował pierwszy na świecie elastokaloryczny system chłodzenia o mocy przekraczającej 1 kW, co może przyśpieszyć pracę nad rozwojem energooszczędnych i bezemisyjnych technologii klimatyzacyjnych i grzewczych.

Dotychczasowe urządzenia elastokaloryczne nie były w stanie przekroczyć granicy 300 W mocy chłodniczej. Nowe rozwiązanie opracowane przez HKUST osiąga aż 1284 W mocy, co po raz pierwszy zbliża tę technologię do zastosowań praktycznych w systemach klimatyzacyjnych.

REKLAMA

Na czym polega elastokaloryczność?

Chłodzenie elastokaloryczne wykorzystuje efekt termomechaniczny występujący w stopach z pamięcią kształtu (SMA), takich jak stop niklu i tytanu (NiTi). Zamiast sprężania czynnika chłodniczego, elastokaloryki bazują na cyklicznym odkształcaniu sprężystym materiałów, które podczas przemiany fazowej wydzielają i pochłaniają ciepło, co pozwala stworzyć cykl chłodzenia bez użycia czynnika chłodniczego. Takie podejście eliminuje emisje gazów cieplarnianych oraz elementy mechaniczne typowe dla sprężarkowych układów chłodniczych.

W najnowszym urządzeniu opisanym przez naukowców z HKUST zastosowano architekturę typu „SMAs in series – fluid in parallel”, w której połączono szeregowo dziesięć jednostek chłodniczych, przy czym w każdej jednostce umieszczono cztery cienkościenne rurki ze stopu tytanu i niklu (o łącznej masie 104,4 g). Cienkościenne rurki mają bardzo wysoki stosunek powierzchni do objętości (7,51 mm⁻¹), co znacząco poprawia wymianę ciepła. Czynnik chłodzący (zamiast wody destylowanej) stanowi grafenowa nanociecz o stężeniu 2 g/l, która zapewnia o 50% lepszą przewodność cieplną w porównaniu do tradycyjnych płynów. Jej cząstki mają średnicę 0,8 µm (mikrometra) i nie zagrażają zatykaniu kanałów (szerokość: 150–500 µm).

Testy praktyczne

System pracuje z częstotliwością 3,5 Hz, co znacząco podnosi tempo cykli chłodzenia. W rezultacie uzyskano specyficzną moc chłodzenia na poziomie 12,3 W/g, a także całkowitą moc chłodzenia 1284 W, zachowując przy tym stabilność działania przez co najmniej 500 tys. cykli.

W warunkach rzeczywistych urządzenie zostało przetestowane w modelowym domku o kubaturze 2,7 m3, ustawionym na zewnątrz w temperaturze 30–31 st. C. W rezultacie działania układu testowego chłodzenie wnętrza modelowego domku do okolic 21–22 st. C zajęło około 15 minut, co potwierdza potencjał technologii do zastosowań domowych i komercyjnych.

Schemat pokazując działanie elastokaloryków
Testy układu wykorzystującego elastokaloryki. Źródło:Technology Collaboration Programme / Międzynarodowa Agencja Energetyczna

Co dalej?

Profesor Sun Qingping, współautor badania, podkreślił, że system może być z powodzeniem komercjalizowany i już trwają rozmowy z przemysłem. W przyszłości możliwe będzie m.in. zastosowanie innych materiałów elastokalorycznych oraz zoptymalizowanie napędu mechanicznego (np. rotacyjnego), co może jeszcze bardziej zwiększyć wydajność i skrócić czas chłodzenia.

REKLAMA

Wyniki dotychczasowych prac grupy badawczej zostały opisane w artykule naukowym: „Achieving kilowatt-scale elastocaloric cooling by a multi-cell architecture” opublikowanym w czasopiśmie Nature.
.

.

O elastokalorych głośno również w Niemczech

W Europie nad zastosowaniem elastokaloryków do ogrzewania pracują niemieccy naukowcy z Uniwersytetu Kraju Saary.

Na tegorocznych targach Hannover Messe 2025 zaprezentowano system wykorzystujący elastokaloryki, którego wydajność ma być nawet 5-krotnie wyższa od pomp ciepła. Za opracowanie układu odpowiedzialny ma być zespół z Uniwersytetu Kraju Saary. Podobnie jak układ, o którym pisaliśmy powyżej, technologia opracowana przez Niemców bazuje na niklowo-tytanowych drutach, które pracują zgodnie z zachowaniem elastokaloryków.

Projekt rozwijany przez naukowców z Uniwersytetu Kraju Saary otrzymał dofinansowanie w wysokości 17 mln euro (około 73 mln zł) z inicjatywy DEPART!Saar oraz 3,5 mln euro z niemieckiego Ministerstwa Gospodarki i Ochrony Klimatu.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.