REKLAMA
 
REKLAMA

Pompy ciepła w ekstremalnych warunkach. Czy sprawdziły się w najzimniejszych dniach zimy?

Pompy ciepła w ekstremalnych warunkach. Czy sprawdziły się w najzimniejszych dniach zimy?
Fot. Stiebel Eltron

Ostatnie tygodnie przyniosły w Polsce rekordowo niskie temperatury. Przez kilka dni z rzędu termometry wskazywały wartości dwucyfrowo ujemne, co postawiło przed użytkownikami pomp ciepła pytanie o efektywność tych systemów grzewczych w skrajnych warunkach. Obawy dotyczyły m.in. konieczności uruchamiania dodatkowych grzałek elektrycznych, co mogłoby zwiększyć rachunki za energię elektryczną.

W mediach społecznościowych pojawiło się wiele opinii na temat efektywności pomp ciepła w czasie silnych mrozów. Wielu użytkowników podkreślało, że ich systemy działały bez zarzutu, a konieczność korzystania z grzałek wspomagających była minimalna.

Eksperci branżowi zaznaczają, że kluczowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania pomp ciepła ma odpowiedni dobór urządzenia, uwzględniający zapotrzebowanie energetyczne budynku, ale także poprawność projektu instalacji.

REKLAMA

Zwrot inwestycji w pompę ciepła po 10 miesiącach

Przykładem efektywnego działania pomp ciepła w czasie silnych mrozów jest wspólnota mieszkaniowa w Urszulinie. W czerwcu 2024 r. zastąpiono tam kotłownię węglową systemem opartym na pompach ciepła. W czasie mroźnych dni w lutym mieszkańcy codziennie monitorowali zużycie energii. Jak wyliczono, nowoczesna instalacja pozwoliła im obniżyć roczne koszty ogrzewania o 68 proc. Sześć powietrznych pomp ciepła Stiebel Eltron HPA-O 13 Premium o łącznej mocy 78 kW zapewniło komfort cieplny bez konieczności dodatkowego poboru energii.

Do niedawna mieszkańcy bloku w tej niewielkiej miejscowości w województwie lubelskim ciepłą wodę i ogrzewanie mieli dzięki własnej kotłowni węglowej i lokalnej sieci ciepłowniczej. Z uwagi na to, że roczne koszty dostaw tych mediów były zbyt wysokie, wspólnota podjęła decyzję o zmianie źródła ogrzewania. Wybrano kaskadę pomp ciepła. Więcej na temat tej inwestycji w artykule: Jak obniżyć koszty ogrzewania, czyli pompy ciepła do budynków wielorodzinnych.

Koszt rocznego użytkowania nowego systemu w pięciokondygnacyjnym budynku z 32 lokalami oszacowano na około 58 tys. zł. To w porównaniu do poprzedniego systemu grzewczego ma pozwolić na oszczędności rzędu 215 tys. zł rocznie. Inwestycja w pompy ciepła ma zwrócić się już po 10 miesiącach.

REKLAMA

Znaczenie prawidłowego montażu i serwisu

Eksperci podkreślają, że kluczowe elementy zapewniające skuteczność pomp ciepła w skrajnych warunkach atmosferycznych to profesjonalny montaż i regularna konserwacja. Podczas pierwszego uruchomienia instalacja powinna zostać sprawdzona przez serwis producenta, co jest warunkiem uzyskania gwarancji. Dzięki temu można uniknąć problemów w czasie największych mrozów.

Rafał Krasowski ze Stiebel Eltron zapewnia, że nowoczesne systemy grzewcze oparte na pompach ciepła sprawdzają się w nawet bardzo niskich temperaturach. Ważne jest jednak odpowiednie zaprojektowanie instalacji oraz dostosowanie mocy urządzenia do warunków klimatycznych i charakterystyki budynku. Równie ważnym czynnikiem jest poprawny montaż.

By osiągnąć pożądany efekt, kluczową kwestią jest sprawdzenie na etapie wyboru pompy ciepła jej mocy w ujemnych temperaturach. Porównanie tego parametru pozwala odróżnić lepsze pompy ciepła od mniej efektywnych. W przypadku pomp gruntowych nawet temperatury znacznie poniżej -20 st. C nie stanowią problemu – podkreśla ekspert.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Stara Pompiara 28-02-2025 12:29

Dom z 2021 roku, 145 m2, podłogówka na mniej niż połowie powierzchni. PV 9,9 kW, PC 6 kW. 4 osoby w domu. Średnie roczne zużycie prądu przez 4 lata nigdy nie przekroczyło 7500 kWh, z czego szacuję około 4500 to PC. Rachunki – tylko opłaty stałe, ok. 250 zł/rok (Energa), przeglądy 500 zł/rok. A trolle zaraz się zlecą i napiszą „nie opłaca się”.

te 7500 kWh to rocznie? i na starych zasadach FV

Swiadomyuzytkownikgruntowejpompy 28-02-2025 15:10

Dom 2012 parter podłogówki piętro grzejniki
Gruntowa pompa 8.89kv
W domu 26st !!!
9800Kwh roczne zużycie w tym 5200 kWh gospodarstwo domowe
Roczny uzysk z PV 11800
Co tu więcej chcieć jeśli są tylko opłaty stałe

Stara Pompiara 28-02-2025 15:45

Robert – tak, rocznie, PV na starych zasadach. Po odliczeniu 20% prądu oddanego do sieci co roku mamy jeszcze nadwyżkę z produkcji ponad 1000 kWh.

Stara Pompiara, fajnie to wychodzi Ci, kumpel ma podobnie, ja niestety na nowych warunkach więc ogrzewanie na gaz ziemny, a FV z magazynem energii to tylko w zakresie marzec – listopad jest jakby „bez kosztowo”, przez 4 miesiące niby sie ciągnie nadprodukcję z sieci, ale za przesył trzeba płacić, gdzieś tak w granicach 80 zł obecnie miesięcznie
Obecnie FV to takie większe hobby 🙂
Gdyby były jakieś możliwości by zamienić gaz na pompę przy powiedzmy wprowadzeniu do systemy 5 MWh i wykorzystaniu takiej energi do ogrzewania domu pompa ciepła to bym poszedł tym kierunku. Puki co gaz

Niezbędność FV przy pompie to mit. U mnie pompa powietrze woda, dom 140m2, 4 osoby i za co+cwu 3200 zł rocznie.

@diag – 3200 a 0 (zero) w net meteringu to rzeczywiście mit. 3200 dzisiaj = 4000, może 4500 za 3-4 lata. No dobra, przyjmijmy że też mit. A że przy okazji PV pokryje również pozostałe zużycie prądu, to pewnie też mit. Oczywiście, że nie można traktować jako oczywistości czy warunku, ale nie pisz, że „mit”. Każda instalacja PV daje konkretne oszczędności i dwucyfrowa stopę zwrotu.

Ta energi w zimie jest w 80 % z węgla

Dom blizniak 105 m2 z roku 2019, 4 os., pompa 8kw, zużycie prądu przez pompę 3500kw, pv 6.5kw. Bilans kosztowy Zero mimo braku podlogowki

@Sprzedawca PV, powinieneś dyskutować z opinią drugiej strony a nie ze swoim wyobrażeniem/nadinterpretacją zdania drugiej strony. Słowa mit użyłem w konkretnym przypadku i nie było to ujęcie w którym ty postawiłeś to słowo. Mój wpis był odnośnie następujących, powszechnych twierdzeń – „Pompa ciepła bez PV jest bez sensu”, „Gdy masz pompę musisz mieć PV, bo zjedzą cię rachunki”, itd. takie zdania są dość powszechne. I absolutnie podtrzymuję zdanie, że takie podejście to mit i błąd. Nie uważam, że PV nie ma zalet czy też że nie może przynosić wymiernych korzyści. Ma i może.
PS
3200 za ostatni rok to w najbliższym roku nadal 3200 a nawet mniej (przecież na pewno mrożą do września a być może i grudnia).

@diag – a przeczytałeś chociaż, co napisałem? Tam jest takie stwierdzenie: „Oczywiście, że nie można traktować jako oczywistości czy warunku, ale nie pisz, że „mit”. Po drugie – pisałem o cenach w perspektywie 3-4 lat, a ty odnosisz się do tego roku. Co jest oczywiście błędem, bo chociaż prąd nie zdrożał, to zdrożały i to znacznie opłaty przesyłowe. Przy takim samym zużyciu w G11 z 3200 w 2024 robi się 4000 już w tym roku. Natomiast stwierdzenie „Pompa ciepła bez PV jest bez sensu” rzeczywiście jest bez sensu. Niemniej brak instalacji PV w sytuacji, gdzie zużywamy co najmniej kilka tysięcy kWh i są możliwości jej zamontowania, jest dla mnie niezrozumiałe.

@Sprzedawca PV, Dwie kwestie dyskutujemy jedna to obszar trochę faktów trochę opinii (pompa i PV) druga to ceny prądu (czyste fakty). W tej drugiej kwestii sprawa jest dla mnie oczywista. Mam rozliczenie miesięczne, czyli faktura za realne zużycie miesiąc po miesiącu a dodatkowo dane z faktur mam w excelu do analizy. Obecna cena jest taka sama jak ta z drugiej połowy 2024 a pierwsza połowa 2024 była wyraźnie droższa, przy założeniu obecnej ceny to 2025 będzie tańszy od 2024. A jak trochę wzrośnie to 2025 co najwyżej „dogoni” 2024.
A w tym pierwszym temacie się różnimy i tyle. Natomiast ja osobiście widziałem powody (też się nie zgodzimy w tej materii :)) aby nie instalować PV mimo, że analizowałem ją w czasach net meteringu -> drogo, za długi czas zwrotu, za mało kasy mam i widziałem z 10 sensowniejszych sposobów na jej wydanie.

Stary dom 50lat jeszcze na legarach podłoga, 20cm styropian sciany, sufit niewelbowany, trociny i ponad 20 cm wełny, w sianie luft, grzejniki alu bez podlogowki, niecałe 4500kw na ogrzewanie i c.w. choć wody mało u mnie idzie. To i tak myślę naprawdę dobry wynik. Pompa tylko w mocniejsze mrozy intensywnie pracuje, a tak to na minimalnych obrotach. Aha w domu 23 lub 23,5 stopni bo różnie ustawiam.

Stary dom z 1850 roku, Do grzania 200 m2. kubatura 650m3. Nieocieplone sciany Piwnica nieogrzewana, strych i dach rowniez nieocieplone.Okna plastikowe dwuszybowe. Ogrzewanie pompa ciepla powietrze powietrze zezarlo 6000 kwh. Panele na starych zasadach wiec zaplace tylko oplaty stale.Taryfa sprzedawcy bez zadnych oplat handlowych,ubezpieczen,elektrykow i innych syfow.

@diaq – dopóki mamy zamrożenie cen na stałym poziomie, to oczywiste że się nic nie zmienia, chociaż np. opłaty przesyłowe w 2024 względem 2023 wzrosły. Ale wzrost (teoretyczny) z 50 na planowane 69 gr netto to wzrost 1,02 (zależnie od dydtrybutora) za kWh z ok. 1 do ok. 1,25 brutto. Czyli z 3200 na 4000. W czasach net-meteringu czas zwrotu zwróconej na południe i dobrze dobranej instalacji to było 4-5 lat, uwaględniając dotację i ulgę termomodernizacyjną. Kredyt (piszesz o ograniczonych zasobach) wydłużał czas zwrotu o rok. Tylko że w międzyczasie 1 kWh brutto z przesyłem zdrożała z 60-63 gr do ponad 1 zł, tak więc zwrot następował 3,5-4,5 roku. Jesli komuś wyszło więcej, tzn. że przepłacił za instalację. Jak widziałeś 10 sensowniejszych sposobów na wydanie kasy niż instalacja PV to tylko pogratulować!

@Sprzedawca PV, Tak wychodził mi zdecydowanie dłuższy czas zwrotu niż 3,5-5 lat. Na szczęście nie przepłaciłem za instalację tylko takie miałem wyceny. Może słabo szukałem, może miałem same „burżujskie”. W tamtym czasie za prąd do pompy i cały pozostały bytowy płaciłem rocznie 3500 zł. Wtedy nie wiedziałem, że w krótkim czasie prąd zdrożeje kilkadziesiąt %.
Mrożenie jest do końca września. Nawet jak na ostatnie trzy miesiące cena trochę skoczy to nadal 2025=2024 [zł]. Nie wiem jakiego masz operatora, jaką taryfę, ale ja wiem ile płacę, jakie mam zużycie, jakie są składniki ceny i nie ma dla mnie scenariusza gdzie 2025 jest droższy niż 2024 (poza jakimś armageddonem i innymi rzeczami ostatecznymi).
’10’ to może takie wyrażenie, ale miałem i zrealizowałem 2-3 wydatki zamiast PV.

Piękna ofensywa trolli propopompowych. Domy od 19 do 21 wieku, wszyscy grzeją za darmo. Cuda panie, cuda ogłaszają.

@Grdest, Bardzo mi przykro z powodu twojej ograniczonej inteligencji. Ale szczerze się cieszę, że radzisz sobie w życiu. Tak trzymaj. Wspieram cię w drodze do szczęścia.

@diaq -„Tak wychodził mi zdecydowanie dłuższy czas zwrotu niż 3,5-5 lat” – to po prostu przedstaw wartości, a ja przedstwaię swoje, do końca 2021 sprzedawałem intaacje PV, firma, dla której pracowałem, była tania, podobnie jak mnóstwo innych firm, czasem nawet tańszych, które zmiatały ogólnopolską konkurencję. Dziś pracuję w hurcie i wiem, jakie stawki oferują moi klienci. Prawdopodobnie przepłaciłeś.

@Grdest – znam branżę, parę lat temu sprzedawałem PC i widzę, że co niektórzy pojechali. Ale nie wszyscy, to się jednak opłaci.

a u nas w dzien po -30, a w nocy -40 i tak pol roku , jaka pompe polecicie z dobrym cop?

@misko, szarą albo granatową, ostatecznie może być w paski.

Mam pompę ciepła dla ciepłej wody. Pompa sprawnie nagrzewa wodę w ilości 120 litrów do 55C nawet w godzinę pobierając 250W z sieci w okresie letnim (koszt energii 0,25kWx1hx1,1cena=0,30 zł), wiosną i jesienią już musi pracować nawet 2-3 godziny (wiadomo im zimniej na zewnątrz tym dłużej), a na ostatnich mrozach pracowała nawet kilkanaście godzin! co już nie jest opłacalne niestety (koszt energii 0,25kWx12hx1,1cena=3,30 zł) – i w tym czasie woda jest zimna więc nie można się wykąpać. Więc jestem zmuszony włączać grzałkę elektryczną 2 kW, która za około 3 godziny nagrzewa wodę (koszt energii 2,0kWx3hx1,1cena=6,60 zł). Więc pompa ciepła super na lato, wiosna i jesień też w miarę ok, ale zima to porażka.

Chyba coś przegapiłem ale żadnych ekstremalnych temperatur tej zimy nie zauważylem… Do tego największy mróz trwał chyba że trzy dni (a to za krótko żeby dom się wychodził)
A w artykule jest tylko wspomniane że ta super-pompa to nie powietrze woda a woda woda (gruntowy wymiennik jako dolne źrodlo bardzo mało zależny od pogody) i tak jedno nieodpowiedzenie , drugie przekłamanie a potem zdziwienie przy rachunkach…

@Tomek, pompa ciepła do cwu a pompa ciepła do ogrzewania (co+cwu) to kompletnie różne konstrukcje. Pierwsza kończy swoją użyteczność w +5*C (kiepskie modele) lub w okolicach -5*C (bardzo dobre). Natomiast pompa do co+cwu kończy swoją użyteczność przy -20, -25, -28 *C (zależy od modelu).

Pompa gruntowa 10kW, domek 150m2 na WT2015, podłogówka, temperatura w domu 23 stopnie. Sezon grzewczy 2023/2024 praca pompy 1520h czyli pobór ok. 3.200kWh. Przy obecnej cenie w taryfie G12w to w pieniądzach ok. 3.800zł. Nie ma obecnie lepszego rozwiązania (jedyny ból to koszt inwestycyjny niestety). Grzech narzekać :))

@nnn, zamontuj podlicznik. Podane 3200 kWh maja w sobie zbyt wiele założeń i przybliżeń.

@Heniek Przyjąłem dane ze sterownika pompy uznając je za wiarygodne, przelicznik zgodnie z danymi o mocy ze specyfikacji pompy.

@nnn, nie wiem jak jest przy gruntowych, ale przy powietrznych sterownik zaniża zużycie o 15-20%. Potwierdza to każdy kto ma podlicznik i taką pompę. Dotyczy to także wysokiej japońskiej półki. Przy gruntowych też pewnie przekłamuje, ale wydaje mi się, że różnica będzie mniejsza.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady
Patronaty medialne