Dezinformacja na temat pomp ciepła przybiera na sile. Jakie są fakty?
W ostatnich tygodniach w największych polskich mediach internetowych pojawiły się kontrowersyjne informacje na temat opłacalności inwestycji w pompy ciepła. Prostuje je organizacja reprezentująca krajowy rynek pomp ciepła PORT PC. – Lista przekłamań, półprawd i niedopowiedzeń serwowanych czytelnikom jest bardzo długa – ocenia PORT PC.
Polska Organizacja Rozwoju Pomp Ciepła (PORT PC) zwraca uwagę, że w ostatnich tygodniach media internetowe, w tym duże i znane tytuły, opublikowały artykuły na temat ogrzewania domów pompami ciepła. Jak ocenia PORT PC, technologię pomp ciepła przedstawiono w nich w „krzywym zwierciadle”, pomijając ogół faktów i elementarne zasady wiedzy technicznej.
PORT PC uważa, że artykuły na temat pomp ciepła, które pojawiły się w krajowych mediach, wpisują się w ogólnoeuropejską kampanię dezinformacyjną, której celem jest sparaliżowanie odejścia od paliw kopalnych.
Gra na emocjach
Organizacja zrzeszająca krajowy rynek pomp ciepła zwraca uwagę, że w większości wspomnianych artykułów na pierwszy rzut poszły relacje rozżalonych posiadaczy pomp ciepła i wymieniano w nich absurdalnie wysokie kwoty rachunków za energię elektryczną. PORT PC podkreśla, że są to tylko jednostkowe, często skrajne przykłady, które niczego nie dowodzą bez rozpoznania szczegółów, choćby tych zawartych w rachunkach, np. jaki jest okres rozliczeniowy, taryfa, ilość pobranej energii (i oddanej do sieci przy fotowoltaice) oraz jaka jest struktura zużycia.
Jednocześnie jako sposób na uniknięcie wysokich rachunków wskazuje się pozostanie lub powrót – jeśli ktoś już skusił się na pompę ciepła – do tradycyjnych rozwiązań grzewczych, tj. węgla i innych paliw stałych czy bezpośredniego ogrzewania elektrycznego.
„Zagrano na emocjach, zwiększono ruch na stronach internetowych i otworzono drogę do forsowania tezy o rzekomej nieopłacalności pomp ciepła. I to wszystko na skróty, wbrew doświadczeniom zdecydowanej większości zadowolonych użytkowników tych urządzeń oraz profesjonalnym analizom kosztów. Najbardziej jednak poraża to, że w roli ekspertów od technologii pomp ciepła występują całkiem anonimowe osoby, przedstawiające się np. jako instalator, hydraulik czy osoba zajmująca się instalacjami grzewczymi. Niestety, ich szeroko cytowane wypowiedzi ujawniają nie tylko brak wiedzy w zakresie wykonywania instalacji pomp ciepła, ale też niezrozumienie elementarnych zasad fizyki” – czytamy w komunikacie PORT PC.
Organizacja zwraca uwagę, że podobne opinie możemy spotkać na forach internetowych jako prywatne, niezweryfikowane wpisy, ale nie powinny one stanowić eksperckiego komentarza do artykułów w popularnych mediach.
10 przekłamań i faktów na temat pomp ciepła
W odpowiedzi na artykuły budujące czarny PR dla technologii pomp ciepła PORT PC sformułował 10 przykładów dezinformacji pojawiających się w krajowych mediach, cytując fragmenty kontrowersyjnych artykułów. Zamieszczamy je poniżej 1:1.
1. Koszty instalacji pomp ciepła
Fragment artykułu: Koszty instalacji pompy ciepła wynoszą 300 tys. zł, co czyni je nieosiągalnymi.
Fakty:
- Koszt instalacji pompy ciepła w Polsce dla domu jednorodzinnego to średnio 40-70 tys. zł. W przypadku gruntowych pomp ciepła całkowity koszt inwestycji może sięgać 100 tys. zł, ale nigdy 300 tys. zł.
- Dzięki dostępności programów dotacyjnych można znacząco zredukować te koszty, np. w ramach programu Czyste Powietrze, o 50-100%.
2. Koszty eksploatacji i serwisu pompy ciepła
Fragmenty artykułu: Serwis pomp ciepła to roczne koszty na poziomie często kilku tysięcy złotych… Trzeba ludziom wyraźnie powiedzieć, że pompy ciepła to rekomendacja dla ochrony środowiska, a nie oszczędności w portfelu.
Fakty:
- Koszt serwisu pompy ciepła to 400-600 zł rocznie. Jest on porównywalny z kosztami serwisu kotłów na gaz czy pellet. Użytkownicy pomp ciepła nie ponoszą przy tym kosztów dodatkowych związanych z eksploatacją kotłów − na obowiązkowe coroczne przeglądy kominiarskie czy czyszczenie kominów.
- Jak wskazują analizy kosztów ogrzewania POBE, ogrzewanie domu pompą ciepła jest obecnie znacznie tańsze lub tańsze niż kotłów na paliwa kopalne (nie liczymy wykorzystania w kotłach na paliwa stałe opału „śmieciowego” lub własnej produkcji). Potwierdza to bardzo wielu zadowolonych użytkowników pomp ciepła. Jako istotne atuty wskazują nie tylko oszczędności finansowe, ale też znaczącą poprawę komfortu użytkowego w porównaniu z kotłami na paliwa stałe. Żaden z autoryzowanych instalatorów pomp ciepła nie odnotował, aby u jego klientów pojawił się problem z wysokimi rachunkami za energię.
3. Opłacalność inwestycji w pompę ciepła i czas zwrotu nakładów
Fragment artykułu: Inwestycja w pompy ciepła będzie się zwracać latami.
Fakty:
- Średni okres zwrotu inwestycji w pompę ciepła to 5-10 lat. Może być też krócej, jeśli uwzględni się wysokie dotacje na taką inwestycję, odpisy podatkowe w ramach ulgi termomodernizacyjnej oraz rosnące ceny paliw kopalnych.
- Po tym okresie pompa ciepła zaczyna pracować na zysk właścicieli w porównaniu do kosztów eksploatacji tradycyjnych źródeł ogrzewania.
4. Niekompletne opisy technologii
Fragment artykułu: Pompy ciepła dzielą się na wodne i powietrzne.
Fakty:
- Pompy ciepła generalnie dzielą się na powietrzne, gruntowe i wodne – pominięcie gruntowych pomp ciepła to brak podstawowej wiedzy technicznej.
- W Polsce do celów grzewczych najczęściej wykorzystywane są pompy ciepła powietrze-woda. W pewnych sytuacjach (np. mały dom użytkowany okresowo) bardziej opłacalne jest jednak zastosowanie pompy ciepła typu powietrze-powietrze. Takie pompy mogą być też wykorzystywane do ogrzewania pojedynczego lokalu w budynku wielorodzinnym. Wybór konkretnego rodzaju i typu pompy ciepła powinien przede wszystkim wynikać z analizy opłacalności dla danego budynku, w której m.in. uwzględnia się lokalne czynniki, w tym warunki gruntowe i wodne na posesji. W artykułach zabrakło wyjaśnienia rzeczywistych zasad działania pomp ciepła, co wprowadza czytelników w błąd i zawęża im możliwości wyboru opcji grzewczej.
5. Działanie pomp ciepła przy niskiej temperaturze na zewnątrz
Fragmenty artykułu: To, że pompa ciepła będzie się jednemu opłacać, a innemu już nie, zależy od bardzo wielu czynników. Pierwszym z nich jest to, gdzie mieszkamy. Nad Bałtykiem, gdzie wieją zimne wiatry, na Podlasiu uważanym za polski „biegun zimna” czy w górach na południu kraju… Producenci takich urządzeń deklarują, że wyciągną one „ciepło” nawet z powietrza o temperaturze -20 st. C. Zasadniczo to prawda, ale… Właściwie już przy mrozie poniżej -10 st. C wiele pomp [pomp ciepła typu powietrze-woda – red.] grzeje tylko prądem na podobnej zasadzie, gdybyśmy po prostu wsadzili grzałkę elektryczną do grzejnika.
Fakty:
- Wszystkie pompy ciepła są dobierane z uwzględnieniem lokalnych warunków klimatycznych i zapotrzebowania konkretnego budynku na energię. Nawet przy bardzo niskiej temperaturze na zewnątrz, przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło i niezależnie od lokalizacji zapewniają znacznie wyższą efektywność grzewczą niż różnego typu kotły czy bezpośrednie ogrzewanie elektryczne.
- W Polsce temperatura zewnętrzna stosunkowo rzadko spada poniżej -7°C, dlatego dla większości pomp ciepła typu powietrze-woda przyjmuje się tę wartość jako tzw. punkt biwalentny, gdy urządzenie pracuje z pełną mocą. Poniżej tej temperatury pracę pompy może, ale nie musi uzupełniać grzałka elektryczna. Punkt biwalentny, zależnie od warunków, wyznacza się w zakresie od -7 do -11°C.
- Pompy ciepła powietrze-woda nawet przy większych mrozach wciąż korzystają z energii z otoczenia, a grzałka elektryczna jedynie częściowo wspomaga system. W prawidłowo zaprojektowanych układach z pompą ciepła przeciętny udział grzałki nie przekracza 1,5-3% rocznego zapotrzebowania budynku na ciepło.
- Temperatura zewnętrzna poniżej -20°C występuje w Polsce wyjątkowo rzadko – takie dni stanowią mniej niż 1% w skali całego roku.
6. Efektywność pomp ciepła w chłodniejszym klimacie
Fragment artykułu: Pompy ciepła są nieefektywne w chłodniejszym klimacie.
Fakty:
- Kraje skandynawskie, o znacznie surowszych warunkach klimatycznych niż Polska, mają dużo wyższe niż nasz kraj wskaźniki zastosowania pomp ciepła do ogrzewania budynków. Niewątpliwie dowodzi to efektywności i opłacalności tej technologii.
- Pompy ciepła są powszechnie wykorzystywane m.in. w Finlandii, Norwegii, Szwecji czy Estonii. Na przykład w Norwegii już ponad połowa gospodarstw domowych korzysta z pomp ciepła jako podstawowego źródła ogrzewania.
7. Efektywność pomp ciepła w słabo zaizolowanym budynku
Fragmenty artykułów: Jeśli to stary budynek, nieposiadający ocieplenia ścian i dachu oraz z nieszczelnymi oknami, koszt jego ogrzania pompą ciepła będzie duży, a temperatura bardzo szybko będzie uciekać ze środka na zewnątrz…
Niestety pompa ciepła nie wygląda już tak korzystnie w przypadku budynku bez termoizolacji. W takiej sytuacji, ogrzewając dom kotłem indukcyjnym, możemy zaoszczędzić nawet do 5 tys. zł rocznie.
Fakty:
- W nieocieplonym domu koszt ogrzewania jest wysoki dla wszystkich źródeł ciepła, chyba że przy ogrzewaniu paliwami stałymi będzie się korzystać ze śmieciowego opału, co (niestety) umożliwiają niektóre kotły. Niezależnie od zastosowanego urządzenia grzewczego energia będzie tak samo uciekać przez nieszczelne ściany i okna.
- Pompa ciepła, dzięki wykorzystaniu darmowej energii z odnawialnych źródeł, nawet w słabo ocieplonym budynku będzie generować niższe koszty eksploatacji niż wiele kotłów.
- Absolutnie nie ma takiej możliwości, bez względu na warunki, aby ogrzewanie domu kotłem indukcyjnym (lub grzejnikami na podczerwień promowanymi w innym artykule), czyli wykorzystanie bezpośredniego ogrzewania elektrycznego, było bardziej efektywne i tańsze niż ogrzewanie pompą ciepła. Efektywność bezpośredniego ogrzewania elektrycznego w wytwarzaniu energii cieplnej to niespełna 100%. Tymczasem średnia efektywność pompy ciepła, nawet jeśli została ona zainstalowana w „wampirze energetycznym”, będzie co najmniej dwukrotnie wyższa (SCOP ok. 2).
8. Jakość instalacji i kwalifikacje instalatorów
Fragment artykułu: Oszukują też instalatorzy, którzy montując pompy ciepła, celowo ignorują podstawowe zasady termodynamiki. Powód? Gdyby powiedzieli ludziom prawdę, ile to musi wszystko kosztować, żeby inwestycja przynosiła oszczędności (nie zyski!), to nikt pompy ciepła by nie zamontował.
Fakty:
- Rzetelne firmy instalatorskie dbają o swoją renomę i długotrwałe zadowolenie klienta, bo dzięki temu są polecane kolejnym klientom i mogą się rozwijać. Nie opłaca im się więc ignorować podstawowych zasad termodynamiki czy sztucznie obniżać kosztów instalacji.
- Instalując pompy ciepła, korzystają z autoryzacji producenta tych urządzeń, która określa zasady prawidłowego doboru i montażu. Stosują przy tym bezpieczne, bo certyfikowane urządzenia, których parametry są wszechstronnie badane np. przez Centralny Ośrodek Chłodnictwa w Polsce czy inne uznane europejskie instytuty badawcze.
- Problemem nie są koszty prawidłowo wykonanej i efektywnej instalacji, lecz brak kwalifikacji niektórych instalatorów. Dlatego do montażu pomp ciepła należy zatrudniać wyłącznie certyfikowane firmy instalatorskie, co wyeliminuje ryzyko błędów i późniejszych nadmiernych kosztów.
9. Fotowoltaika jako część systemu z pompą ciepła
Fragmenty artykułu: Rozliczenia z fotowoltaiki są takie, że… panel fotowoltaiczny pracuje trzy godziny, by później przez jedną godzinę działała pompa ciepła. A klimat naszego kraju jest nieubłagany… Tylko przez pięć miesięcy prąd produkuje się na zapas. Tymczasem by „rachunek wyszedł na zero”, trzeba by „zbierać” kilowaty aż 21 miesięcy.
Fakty:
- To absurdalne wyliczenia. Zintegrowane systemy składające się z pompy ciepła i fotowoltaiki zwykle znacząco obniżają koszty ogrzewania, zwłaszcza przy odpowiednio dobranych zasobnikach ciepłej wody użytkowej oraz takim zarządzaniu energią, aby maksymalizować zużycie własne.
- W Polsce produkcja energii elektrycznej z domowej fotowoltaiki może pokrywać zapotrzebowanie pompy ciepła na energię średnio przez 70-80% całego roku. Stanowi to przeciętnie 25-30% całej ilości energii elektrycznej zużywanej przez pompy ciepła.
10. Kto chce zamieszać na polskim rynku pomp ciepła?
Fragmenty artykułu: Rodzina z Silesii zainstalowała pompę ciepła w swoim domu, licząc na oszczędności i komfort cieplny przez cały rok… Pompa miała być ekologiczną alternatywą dla kotła węglowego, który wcześniej wykorzystywali. Niestety, po kilku miesiącach otrzymali pierwszy rachunek za energię, który wyniósł 40 tysięcy złotych. Właściciele są wstrząśnięci tym, jak wysokie okazały się koszty eksploatacyjne pompy ciepła.
Fakty:
- Anonimowy przykład ogromnych kosztów bez żadnych szczegółów oraz możliwości zweryfikowania, czy jest prawdziwy. Podobne „chwyty” są wykorzystywane w innych artykułach uderzających w pompy ciepła.
- Tu znamienne jest jednak wykorzystanie określenia „Silesia”, którego w Polsce się nie używa. Tak bywa nazywany Śląsk przez naszych wschodnich sąsiadów. Algorytmy analizujące treść wskazały, że z dużym prawdopodobieństwem artykuł został stworzony przez sztuczną inteligencję. Co więcej, portal, na którym go opublikowano, jest uznawany za narzędzie do szerzenia dezinformacji inspirowanej z Rosji.
.
.
Jak bronić się przed manipulacjami?
PORT PC podkreśla, że zacytowane fragmenty artykułów to tylko niewielka część kontrowersyjnych lub absurdalnych teorii na temat pomp ciepła, które powiela się ostatnio na różnych portalach, w tym należących do popularnych mediów.
Jak zatem bronić się przed manipulacją? PORT PC sugeruje osobom, które czują się zdezorientowane, skorzystanie z cyklu filmów „Fakty i mity” realizowanego we współpracy PORT PC z „Muratorem”. Ukazuje on wiele przykładów inwestycji w pompę ciepła, w różnych domach jednorodzinnych z całej Polski – z perspektywy konkretnych właścicieli pomp ciepła i autoryzowanych firm instalatorskich.
PORT PC poleca też skorzystanie z poradnika „Pompuj ciepło z głową” opracowanego specjalnie dla indywidualnych inwestorów, a także z kalkulatora wykonanego w ramach kampanii „Pompuj ciepło z głową", który pokazuje faktyczne, aktualizowane co kwartał koszty ogrzewania domu przy wykorzystaniu różnych źródeł ciepła.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Moje roczne zużycie prądu na PC (powietrze-woda) przy wspieraniu się kotłem wynosiło 9000 kWh w tym zużycie na potrzeby poza CO i CWU ok. 4000 kWh. Gdybym nie wspierał się kotłem to zużycie przypuszczalnie zwiększyłoby się do 11000 kWh. Dom stary ocieplony. Czy to jest dużo czy mało każdy niech sobie sam oceni. Dzięki fotowoltaice dopłacałem za ok 3000 kWh. Przy niskich cenach energii w większości w nocnej taryfie w G12w było to mało (0.40/kWh). Teraz po 1.2/kWh prawdopodobnie wyjdzie więcej i dlatego zrobiłem modernizację zwiększającą autokonsumpcję oraz oszczędzającą i która jak szacuję zmniejszy mi zużycie ok. 1000 kWh. W domu mam ciepło 23-24 st. C.
Kto sieje wiatr zbiera burzę — instalatorzy-oszuści naciągnęli tysiące „Kowalskich” wciskając im nieefektywny chłam za kosmiczne pieniądze i opowiadając bajki ile to zaoszczędzą. Do tego magiczne dotacje więc jak było nie brać. Umowy nie zawierały opowiedzianych bajek więc ciężko jest wyegzekwować cokolwiek na drodze prawnej – ściganie złodziei w tym kraju to droga przez mękę ( najlepszym przykładem są pisowscy mega złodzieje).
Też irytują mnie te pseudo artykuliki. Nigdy nie podają parametrów domu czy pompy, czy jest fotowoltaika czy nie. Zawsze sprowadza się to do stwierdzenia: Absurdalny rachunek xxx tys zł , właściciele załamani. A już prawdziwą perełką było zaproponowanie ogrzewania elektrycznego jako alternatywy, sztos normalnie.
Osobiście mam PC 6kW + PV 8kWp (net-billing) na dom z 2004 roku, 120 m2 z grzejnikami temp w domu 22-23 C, całe roczne zużycie prądu pobranego z sieci (CO, CWU i bytowe) to okolice 5000kWh. Po odjęciu depozytu rocznie płacę około 2500 zł.
stary dom 200m, ocieplenie częściowe, wymienione okna , pompa ciepła12 kw 100%grzejniki +klima na grzanie i chłodzenie, w domu 24 stopnie bo tak lubie, poprzedni sezon 12miesięcy licząc lipiec-czerwiec 7800 kwh pompa+klima , ekogroszku wychodziło 4,5-5 ton, wygoda nieporównywalna pzdr!
@Jasiek, ja przy 24 st. C włączam klimę!.
18 stopni sypialnia, 20 kuchnia, salon 22, łazienka 24-25.
@Arrczi te 24 to z uwagi na starszą osobę w domu
W 2022 zmieniłem z pieca gazowego na pompę ciepła ( CO i CWU) . Po jednym sezonie potulnie wróciłem do używania kotła gazowego, mimo zainstalowanego PV ( fakt na nowych zasadach) Tyle w temacie. Nigdy więcej takich wynalazków.
@rysio – początek artykułu jest właśnie o takich nieszczęśliwych bidulkach jak ty, skrzywdzonych przez los i użalających się na forach. Ale głowa do góry – inni mają lepiej, jak sam widzisz, problem dotyczy pojedynczych przypadków – takich małych rozumków, którym zainstalowano coś innego, niż potrzebowali.
Arrczi@ 24 stopnie to zależy co się robi i czy chce się w domu przebywać w komforcie czy nie. Są ludzie co mają ledwo 20 albo i mniej i ubrani w grube swetry, spodnie skarpetki i walczą przy tym z grzybem na ścianach.
Punkt 7 – Bzdure napisano jako niby fakt. A prawda jest taka, że paląc węglem ludzie zużywają 5 ton, i zyją, bo w nocy nie palą wcale i mają zimno. Każda nowoczesna metoda jest wielokrotnie droższa bo z powodu bezwładności trzeba grzać na okrągło, czy dom pusty, czy noc. To są straty za które trzeba płacić. Przy węglu wystarczy napalic na kilka godzin gdy się jest w domu i się nie śpi. Nie ma potrzeby palić i placić gdy się jest w pracy i w łóżku, czyli dwie trzecie czasu.
Każdy przypadek należy rozpatrywać osobno. PC jest świetnym urządzeniem w przypadku dobrze ocieplonych domów ale i tu trzeba zwrócić uwagę na dolne źródło ciepła i jeszcze kilka innych aspektów. Pozwole sobie na uwagę ogólną. W krótkim czasie zbiegły się interesy i powiązania producenta, przedstawiciela handlowego, instalatora (ten też bywa handlowcem), instytucji finansowych (nie tylko banków ale również rożnych fundacji i organizacji NGO, grup lobbystycznych, itp. instytucji), polityki państwa (również lokalnej samorządów) i szerzej polityki UE itd. W całym tym splocie interesów najsłabszym jak zwykle okazuje się interes klienta.
O może ten mondrala od artykułu wyjaśni co to jest moment przegżania i jakie są tę pemperatury czynnika w tym momęcie
Mam pompę i fotovoltaikę na nowych zasadach, uważam, że to największe oszustwo jakie państwo nam podsunęło.
Na początku zanęcili jak ma rybach a potem złapali w sieć.
Jak bym mogła to bym to wszystko siekierą porąbała.
Nie dość że straciłam pieniądze na starość to muszę jeszcze płacić tak wysokie rachunki.
Pompa ciepła nie jest dla każdego. Kto nie rozumie nie musi instalować. Aktywnie zwalczać też można, historia zna takie przypadki np. walka z koleją, maszyną parową, elektrycznością, 5g itp.
Pompa ciepła jest nie opłacalna a grzanie prądem to mogę sobie kupić grzejniki elektryczne i wyniesie to pięć tys. A nie100 tys plus opłata za prąd 10 tys. miesięcznie słyszę jak lamentują pieniądze wyrzucone w błoto
Brakuje informacji o zależności SCOP od temperatury zasilania. Ustawiając pompę na =<35C jest to najtańsze źródło ogrzewania, na ok 45 zrównuje się z gazem, powyżej jest drogo ale dalej taniej niż grzałką.
Sprzedawcy i instalatorzy pomp to manipulacji wysyłają swoich ludzi chodzą po domach jak świadkowie jechowych dzwonią na telefony i naciągają ludzi dlaczego tym nie zajmą się gminy samorządy tak jak było to parę lat do tyłu przy montażu paneli do grzania wody wtedy by do takich sytuacji nie dochodziło
Mam nieduży dom z 1904 roku. Ogrzewam go powietrzna pompą ciepła bez dodatkowej grzałki. Do -22 daje radę. Roczne zużycie prądu to ok 6 000 kWh. Ile z tego ma ogrzewanie trudno powiedzieć. Przed pompą ogrzewałem elektrycznie i wychodziło między 11 a 12 tysięcy kWh łącznie z resztą domu.
Ten artykuł to manipulacja. Zasada jest prosta: jak budujesz nowy dom w dzisiejszej technologii to instaluj sobie pompę ciepła. Rzeczywiście koszt będzie jakieś 20-30 tys. Jak masz dom kilkunasto albo kilkudziesięcioletni jak większość Polaków to naprawdę koszt instalacji może wynieść 300 albo więcej tysięcy i żaden naganiacz nie wmówi mi że jest inaczej. Żeby pompa działała jak powinna to: trzeba mieć docieplone podłogi i fundamenty. Docieplone ściany, nowoczesne okna i drzwi. Oczywiście rekuperacja i docieplenie stropów. No i niskotemperaturową instalacje czyli albo grzejniki z 50 żeberek w każdym pomieszczeniu albo podlogówka. Policzcie siebie ile kosztowało by zrobienie tego wszystkiego w starym domu. Pompa ciepła nie lubi kompromisów: albo masz nowoczesny zaizolowany dom albo nie będzie działać i tyle.
Nawet jeżeli rachunki wynoszą te 3k przy pc plus panele to ile ich montaż kosztował? Nie wiem jak teraz ale kiedyś za lepsze pc miałem propozycje ok 40k. Panele to minimum 25k. Do tego trzeba mieć docieplenie i najlepiej podłogówkę. A to już jest solidny remont w domu. No i oczywiście dobrą instalację elektryczną w okolicy.
@SprzedawcaPV znowu podpięli wam w Tworkach internet. Jak holmlsie wydedukowałeś że mam PC? Zalecam zakaz przepustek.
Artykuł to jedna wielka manipulacja. Ani słowa o amortyzacji. Zwrot 5-10 lat? A ile ta pompa podziała, w nieskończoność? Norwegia jako przykład? No prawie to samo. U nas 1,20 za kWh z haraczami a tam czesto… za darmo!
@rysio – oczywiście, że masz PC, jeśli co parę dni popisujesz się wiedzą na ten temat. Wipisz, wymaluj, idealnie wpisujesz się rozumku w początek tego artykułu.
Bardzo tendencyjny artykuł pisany pod kokretna tezę. Mam nowy dom, dobrze docieplony, 300m² podlogowki, a wiec sporo. Pompa pożera prąd jak smok. Pv 10kW z magazynem pradu. Zbiornik buforowy. Jak jest słoneczny dzień, to jest ok, grzeje za darmo. Ale co z tego, jak w mroźna noc w 2 godz jest bateria pusta i ciągnę z sieci. Mam też piec gazowy, bo wprowadzałem się przed zimą, a był wtedy tako boom na pompy, że nie było wiadomo, czy przyjdzie na czas, więc założyłem piec gazowy, żeby mieć czym ogrzewać. Zmierzam do tego, że nie jestem entuzjastą tych wszystkich rozwiązań, systemy grzania coraz bardziej skomplikowane i kosztowne. Ale drugi raz i tak założyłbym pompę, bo lubię mieć czym oddychać. Jak na osiedlach domków ludzie odpalają kopciuchy, to nie ma czym oddychać. Wszyscy jeżdżą teraz na wczasy po całym świecie, ale na czyste ogrzewanie w miejscu, w którym dorastają ich dzieci już im kasy szkoda. Taka mentalność.
@Faro, tego smoka to kWh mógłbyś opisać.
@Kormad, mylisz się praktycznie w każdym zdaniu, które napisałeś. Ale nie wiem czy jest sens cokolwiek tłumaczyć. Każdego kto ogarnia fizykę budowli i ogrzewnictwo i spróbuje ci coś wytłumaczyć i tak nazwiesz naganiaczem na to czy tamto.
Witam
Mam pompę ciepła 16 kw i 10 kwp paneli na starych zasadach dom z 1996 roku około 270 m kwadratowych zużycie pompy z ostatniej zimy to 10 000 kw, poprzednio 5,5 t egogroszku na zimę
Samochód elektryczny na 12 tys kilometrów rocznie ładowany w garażu.
Mój rachunek roczny to 4,5 tys zł za prąd i jestem zadowolony .
W sezonie letnim mam instalacje of grid 6 paneli 460 Wp i baterie 12kw na ciepłą wodę , kiosiarka do trawy, oraz pompa głębinowa do podlewania ogrodu z tej instalacji i ładowanie Meleks 392 do jazdy nad jezioro na ryby.
nie dodałeś redaktorku że jak padnie sprężarka w takiej pompie po 2 letniej gwarancji to koszt naprawy -wymiany siegnie dodatkowe 30-40 tys.zł i tak w kółko!!!
1. Koszty instalacji pomp ciepła
Podane koszty to chyba dla nowobudowanego domu. Jeśli ktoś ma kocioł węglowy lub gazowy to bez wymiany grzejników na rozwiązania niskotemperaturowe (np. podłogowe) musimy pogodzić się z niższą efektywnością, czyli wyższymi kosztami pracy ogrzewania pompą ciepła. W tym przypadku także konieczne będzie użycie pompy ciepła nieco większej mocy, żeby być w stanie nagrzać dom przy większych mrozach. To oczywiście podniesie koszt instalacji. Przerobienie mojego średniej wielkości domu na ogrzewanie podłogowe to całkowity DODATKOWY koszt ok. 60-80 tys. zł. Do tego oczywiście trzeba doliczyć koszt instalacji samej pompy, czyli ok. 70 tys zł. O tym oczywiście PORT PC nie wspomina.
Program Czyste Powietrze ma limity kwotowe i dochodowe. Sam parę lat temu się o tym przekonałem, gdy mój wniosek o dotację został odrzucony, bo moje dochody brutto za tamten rok o parę tysięcy złotych przekroczyły ustalony próg. 100% dotacji, czyli de facto instalacja za darmo to w ogóle się nie spotkałem, chyba że ktoś jest niepełnosprawny ma rentę 1300zł miesięcznie i korzysta jednocześnie z różnych form wsparcia, ale dla ktoś z tak małymi dochodami ostatnia rzecz o której będzie myślał to wymiana ogrzewania.
—
2. Koszty eksploatacji i serwisu pompy ciepła
Nie wiem skąd PORT PC wziął tak drogich serwisantów kotłów gazowych czy kotłów na pellet. 600zł to nawet autoryzowany serwis producenta nie bierze. Nawet z ceną 400zł się nie spotkałem. Jeśli ktoś ma starszy kocioł to poza przeglądami wymaganymi przez prawo nie ma konieczności wzywać firmowego czyli drogiego serwisu. Dobrze utrzymany kocioł gazowy lub węglowy bez problemu popracuje 30 lat lub więcej. Pokażcie mi pompę ciepłą o takiej trwałości.
3. Opłacalność inwestycji w pompę ciepła i czas zwrotu nakładów
Średni czas zwrotu to minimum 10 lat. Jeśli zdecydujemy się na tańszy wariant czyli pozostawienie starych grzejników to oszczędność będzie pozorna bo konieczna będzie pompa nieco większej mocy z uwagi na wymagane wyższe temperatury na grzejnikach (niższe COP pompy w tym przypadku). Trzeba też uwzględnić nieco wyższe zużycie energii elektrycznej, co też podnosi koszt.
Rosnące ceny paliw kopalnych podniosą też cenę prądu, bo w Polsce wciąż większość energii wytwarzanych jest w elektrowniach węglowych i gazowych.
—
7. Efektywność pomp ciepła w słabo zaizolowanym budynku
To jest w ogóle dla mnie absurd i od samego początku pokazuje, że PORT PC stawia na ilość a nie na jakość. Dopiero od niedawna ustawodawca wprowadził wymóg, że dotacja na PC będzie tylko w ocieplonych budynkach. Ja od dłuższego czasu podkreślam, że kluczowa jest GRUNTOWNA termomodernizacja domu ze szczególnym naciskiem na likwidację mostków termicznych. Warto posłużyć się tutaj dobrą kamerą termowizyjną do lokalizacji takich miejsc. Dopiero dobrze docieplony dom będzie faktycznie tani w eksploatacji.
—
Nie jestem ani sceptykiem, ani entuzjastą PC. Przy nowym domu to bezdyskusyjnie stawiałbym na PC+PV+magazyn energii. W swoim domu gdzie mam teraz CO gaz także docelowo będę przechodził na PC, ale w pierwszej kolejności stawiam na termomodernizację. Mój dom był ocieplony wiele lat temu. Współcześnie są inne standardy i wymagania. Poza tym inspekcja termowizyjna pokazała, że w wielu miejscach mam mostki termiczne. Dom aktualnie jest w trakcie termomodernizacji. Część prac już jest wykonana i już odczuwam różnicę. Kolejnym punktem będzie rekuperacja, dalej zmiana grzejników na podłogówkę, tyle że tutaj to już będzie grubszy remont, który i tak planowałem. Mam kocioł kondensacyjny, więc przy ogrzewaniu podłogowym wzrośnie nieco efektywność pracy kotła.
Przy liczeniu opłacalności trzeba uwzględnić też fakt, że aktualnie i jeszcze w przyszłym roku energia elektryczna dla gospodarstw domowych wciąż będzie dotowana. Znakiem zapytania jest też faktyczna opłacalność rozliczania fotowoltaiki przy taryfach dynamicznych. Za rok będzie można faktycznie stwierdzić na ile to jest opłacalne.
Cała patologia zaczęła się od pomijania faktu, że pompy ciepła są efektywne jedynie w budynkach o odpowiednich, współczesnych parametrach cieplnych. I tu za dezinformację można winić w pierwszej kolejności państwo, a w następnej nierzetelne firmy i media, które na tym zaczęły żerować. Do tego dochodzi durna polityka dzięki której mamy najdroższy prąd w Europie.
Jak to wygląda w domu wybudowanym wg obecnych standardów? 150m2, pompa 9kw, rekuperacja z GWC, okna trzyszybowe, dom szkieletowy (ściany to praktycznie sama wełna), podłogówka i przewymiarowane grzejniki, grzane non stop (praca w domu i małe dziecko) do 23st (w nocy do 19) = zużycie na CO i CWU 3000kwh na rok.
Przy tanim prądzie i rozsądnych zasadach fotowoltaiki byłaby bajka, ale nawet teraz jest to najlepsze co można mieć, nawet biorąc pod uwagę kwestię droższych serwisów i wymian sprężarki. Trzeba jednak do tego nieco świadomości i przygotowania.
@AQQ – @AQQ „Do tego oczywiście trzeba doliczyć koszt instalacji samej pompy, czyli ok. 70 tys zł.” – jak ktoś ci taką cenę proponuje to pogoń widłami albo spuść burka z łańcucha. Ważne, żebyś przepędził go skutecznie. „Przerobienie mojego średniej wielkości domu na ogrzewanie podłogowe to całkowity DODATKOWY koszt ok. 60-80 tys. zł” – ten sam efekt przyniesie podwojenie liczby żeberek w kaloryferach, a to już tylko kilka tysięcy. Wiem, brzmi absurdalnie, ale tam, gdzie trzeba by dołozyć 20-30% kaloryferów ma to sens. Również przy wymianie żeliwnych na aluminium. „Rosnące ceny paliw kopalnych podniosą też cenę prądu, bo w Polsce wciąż większość energii wytwarzanych jest w elektrowniach węglowych i gazowych.” – po raz kolejny popisujesz się niewiedzą nt. rynku prądu. Po pierwsze, 2025 rok będzie prawdopodobnie ostatnim (może 2026) kiedy druga część twojego zdania będzie prawdą. Ceny podniosą niedobory mocy, jakie zaczną się pojawiać od ok. 2027, a nie wzrost cen paliw. „że aktualnie i jeszcze w przyszłym roku energia elektryczna dla gospodarstw domowych wciąż będzie dotowana” – NIE JEST I NIE BĘDZIE, to jest kłamstwo dla takiej gawiedzi bez pojęcia jak ty.
jeżeli coś jest dobre to ludzie sami to chcą i nie trzeba im do tego dopłacać i wciskać na siłę
Najlepszy rozwiązaniem są klimakonwektory albo podłogówka.
Grzejniki można sobie wsadzić w d…
@DUH Gdzie wg Ciebie się mylę? Ze do poprawnego działania pompy trzeba dobrze zaizolowanego budynku? Czy że przerobienie starego domu do wymagań pompy będzie kosztować majątek?
@Kormad – upraszczasz. Jakiekolwiek masz źródło ciepła, w źle zaizolowanym domu zawsze cię będzie drogo kosztować. Opłacalnosć PC to ilość energii cieplnej, jaką musisz dostarczyć i tyle. Większość PC spokojnie ogarnia do wodę do 45 stopni – czyli grzejniki aluminiowe czy miedziano-aluminiowe już dadzą radę. Fakt, przy źle zaizolowanym domu trzeba ich więcej, ale wciąż mówimy o wodzie 45 st. Wtedy cały koszt to mocniejsza pompa i proporcjonalnie większe zużycie prądu – z instalacją PV wciąż wyjdzie taniej niż węgiel czy gaz ziemny, z PV w net meteringu – grzejesz grratis, bez PV – nieznacznie drożej. Taniej wyjdzie drewno, najlepiej własne oraz propan.
@Kormad, Napisałeś bzdury oraz zwykłe pomyłki (wszędzie powtarzane i dla wielu tożsame z prawdą) były też prawdy w Twojej wypowiedzi.
(1) Bzdura: „koszt instalacji może wynieść 300 albo więcej tysięcy i żaden naganiacz nie wmówi mi że jest inaczej.”
(2) Pomyłka: „Żeby pompa działała jak powinna to: trzeba mieć docieplone podłogi i fundamenty. Docieplone ściany, nowoczesne okna i drzwi. Oczywiście rekuperacja i docieplenie stropów.”
(3) Prawda: „niskotemperaturową instalacje”
Tyle, że niskotemperaturowa instalacja to nie kucie podłóg tylko wymiana grzejników na większe lub na klimakonwektory.
Temperatura grzania PC u mnie dawała równość kosztów w 2023/24 z kociołem 5 klasy na groszek II przy -5stC.(wtedy idzie 38st na grzejniki). W tym roku temperatura równości kosztów zejdzie niżej, bo tak tanio groszku II jak wtedy już nie kupisz, a prąd staniał w taniej G12 ponad limit
@SPV: Mój dom ogrzewa kocioł gazowy o mocy 26kW i tyle jest wymagane przy dużych mrozach. Policz teraz koszt PC o podobnej wydajności, nowy zasobnik CWU z większą wężownicą, koszt całej armatury i robocizny. Do tego dolicz koszt projektu, wszystkich pozwoleń i kierownika budowy. Nie sprawdzałem ostatnio, ile to wszystko może teraz kosztować. Oparłem się na informacjach z artykułu. Być może da się nieco taniej ale raczej dużej różnicy nie będzie.
Mam grzejniki stalowe płytowe, więc dokładanie żeberek odpada. Trzeba wymieniać wszystkie grzejniki. Na dokładanie nowych nie ma miejsca. Przy domu tej wielkości i o tylu pokojach koszt większych grzejników, materiałów i robocizny to może być coś około 8 tys zł. W domu jest w tej chwili 20 grzejników.
W moim przypadku konieczne byłoby także zwiększenie przydziału mocy. Obecnie jest 6kW a musiałbym mieć minimum cztery razy więcej. Dom zasilany jest starą linią kablową budowaną za komuny. W międzyczasie na ulicy pobudowały się nowe domy i teraz konieczna jest wymiana linii do zwiększenia przydziału bo mój dom jest na końcu linii i spadki napięć byłyby zbyt duże. Pytałem operatora sieci i w najbliższych latach nie planują żadnych modernizacji. Dlatego właśnie już od jakiegoś czasu rozważam montaż kogeneratora, bo pominąłbym wtedy wąskie gardło w postaci zbyt małego przydziału mocy a ciepło odpadowe zasilałoby CO i CWU. Z tego też właśnie powodu zacząłem od termomodernizacji bo nie ważne czym będę dom ogrzewał to będzie taniej. Jeśli wszystko już będzie zrobione (termo+rekuperator+PC+PV+magazyn+ kogeneracja) i jeśli całość w zimie przy mrozach się będzie bilansować to przechodzę na off-grid.
@AQQ – no cóż, masz specyficzny dom, ale nie sugeruj, że tak ma większość albo wszyscy ze starszymi domami. Do tego, co piszesz, dochodzi jeszcze moc przyłączeniowa. Masz 6 kW, więc pierwsze, co bym zrobił, to sparawdzenie przyłącza. Bo do tego, o czym piszesz być może dochodzi jeszcze wymiana kabli i od tego bym zaczął – zresztą sam to widzisz. Druga sprawa, – kogeneracja. Kiedyś pisałeś z kimś na ten temat – teoria jedno, ale jak wnikniesz w praktykę to PN zupełnie się kupy nie trzyma. To nie zadziała, razem z kogeneracją zainwestij w polary, koce, a żona niech przestanie bobra golić bo będzie jej zimno. Twoje wyliczenia były tak głupie, że aż ich nie komentowałem. Najważniejsza sprawa, o której piszesz wiele razy- termomodernizacja. Ja mam dom ukonczony w 2018, docieplony lepiej niż WT2021, a i tak zużywa 40% więcej ciepła, bo obliczenia robił jakis debil a drugi debil, którego mianowano ministrem to przyklepał. Sam fakt, że WT przewidują 20 stopni w pomieszczeniu, więc ciepły polarek albo rowerek stacjonarny non stop dla rozgrzewki. Ty łykasz te wszystkie wartości, a potem będzie „płacz i zgrzytanie zębów” jak napisano w Piśmie Świętym. Oprócz tego wzór na przenikalność cieplną ścian zupełnie się nie sprawdza – nie pytaj mnie, nie jestem ekspertem, ale mam drugi dom i w żadnym przypadku to zupełnie nie działa. Dom na końcuu linii – to jest dobra wiadomość, bo masz najniższe napięcie w stosunku do sąsiadów i twoja PV nie będzie wyłączana. Moja rada – ziększ moc przyłączeniową, zwiększ moc przyłączeniową i PV, teraz jest tania jak barszcz. Trzymaj się jak najdłużej swojego gazu. Jeśli masz net-metering, po zwiększeniu mocy przyłaczeniowej i PV dogrzewaj prądem – ja tak robię, mam mały pokoik w którym siedzę, pracuję, gram, czytam i trolluję i całkowicie grzeję prądem z nadmiaru PV. A prąd na TGE + świadectwa pochodzenia na 2025 kosztuje 48 gr, a jeszcze pól roku temu kosztował ok. 45 gr, więc nie pisz, że JEST DOTOWANY. Dotowane są partyjne świnie przy korytach.
Sprzedawca PV – upraszczasz. To nieprawda, że jakiekolwiek masz źródło ciepła, w źle zaizolowanym domu zawsze cię będzie drogo kosztować. Węgiel w ilości 5 ton kosztuje jakieś 5-6 tys. zł i to zapewnia około 35 000 kWh ciepła. Czy ktoś może powiedzieć ile dzisiaj kosztuje 35 000 kWh ciepła z gazu? O pompie ciepła nie ma co mówić, bo nie ma takich na rynku.
@Przeciwnezdanie, 35000 kWh ciepła to dla pompy powietrznej jakieś 10000-11000 kWh pociągniętej z gniazdka. Jakie jest szczytowe zapotrzebowanie na moc wprost z tego nie wynika, ale zapewne pompa 12-16kW wystarczy.
@Przeciwnezdanie – spalenie 5 ton węgla daje, ale nie dostarcza 35.000 kWh. W zależności od klasy kotła spożytkujesz tego jakieś 14.000 do 28.000 kWh, a reszta ucieknie przez komin. Z gazu wykorzystasz około 100% – drobny szczegół , który pominąłes. W maju płaciłem po 1,9 za litr propanu, czyli 1900 zł za 6850 kWh – realnych kWh, a nie teoretycznych. „O pompie ciepła nie ma co mówić, bo nie ma takich na rynku” – ty na poważnie? Jeśli taką ilość zużywałeś mając dobrej klasy kocioł to potrzebujesz PC 14-16 kW, jeśli w kopciuchu – potrzebujesz 8 kW. Gdybym PC zamontowałbym sobie dzisiaj to za ogrzewanie płąciłbym 0 – ZERO. Dokladnie tyle, bo myślenie mnie nie bolało 5 lat temu, w odróżnieniu od ujadających bidulków na forach (nie zrobię tego bo mam 7-letni kocioł gazowy dobrej firmy i koszt ogrzewania na poziomie 2000 zł/rok). I jeszcze jedno, o czym pisałem wielokrotnie – trzeba być skończoną mendą bez szacunku dla sąsiadów i własnej rodziny, żeby ogrzewać dom węglem.
Jeśli nie ma prądu i po włączenie w sieci nie będzie jednej fazy .To pompa gdy jest trzy fazowa nie włączy się i cały dom grzeje i ciepła woda jest wtedy na grzałce i pompa wtedy nie idzie. Musisz zrobić restart pompy ,aby grzałka się nie włączyła a o tym instalator pompy często nie informują .Dlatego dostaniesz wyższy rachunek za prąd ,jest to jeden taki przykład dlaczego tak drogi masz prąd.
SPV skończonym m… to trzeba być, żeby starych ludzi zmuszać do wyprowadzania się z własnych starych domów bo ich nie stać na nowoczesność.
@rozmyslnie, konkrety kto i kiedy wyrzuca starych ludzi albo kto i kiedy planuje ich wyrzucać. Ale konkrety a nie pitolenie.
Na razie trzeba płacić kary za ogrzewanie węglem jak dawniej przez całe dotychczasowe życie, bo teraz piec zrobił się niezgodny z prawem. Można też marznąć w zimnym domu, co starszym robi problem. Szczęśliwcom dzieci wstawiły do pokoju kozę i siedzą w jednym pokoju opalając drewnem. I tęsknią za wolnością jaka była w PRL-u.
@rozmyślnie – czy ktoś był całe życie stary? A może taki stary sk…n truł przez całe życie swoich sąsiadów i do dzisiaj truje?
Używam do ogrzewania domu z 1991 roku o pow.220m2 + grzejniki gruntowa pompę ciepła c12i polskiej produkcji, od 2008 roku. Fotowoltaikę 10 kW mam od 2013 i średnio mam 11500kWh/rok energiir. Pompa jest opomiarowana tzn. posiada ciepłomierz i liczbnik energii. Średnie roczne zużycie energii w sezonie zimowym to 4500kWh, współczynnik SCOP średnio 4, temp. w domu 22 stopnie. CWU 45 stopnie. Od 2013 roku nigdy nie płaciłem rachunku za prąd poza opłatami abonamentowymi. Znajomi którzy mają pompę gruntową w nowym domu 140m2 + podłogówka mają rachunki za cały dom 3800zł/rok co wychodzi za pompe jakieś 1900zł/rok. Mówią ze nie warto montować fotowoltaiki bo pompa zużywa tyle co kosztuje tona wegla. Ja polecam pompy szczególnie gruntowe bo sa znacznie wydajniejsze od powietrznych a można zamontować tańszą polską pompę która nie ustępuje parametrami tym zagranicznym.
@SPV: @SPV: Pisałem wyraźnie, że nie mam szansy na większy przydział mocy, ale widać, że Twój mały rozumek tego nie ogarnia 😉
O wymianie kabli nawet nie myślę, bo linia idzie przez działki czterech sąsiadów, więc poza wymianą kabla doszło by mi naprawienie szkód w ich pięknie utrzymanych ogrodach. Jest też alternatywna trasa, czyli położenie nowej linii wzdłuż ulicy. Do rozkopania i naprawienia byłoby 400m chodników, bo taki jest dystans do trafostacji z pominięciem działek sąsiadów. Czy masz pojęcie, jaki to jest koszt???
Kogeneracja działa doskonale. Znam ludzi, którzy mają to już u siebie i mają mocy z zapasem. Skalowanie mocy nie jest żadnym problemem. Mogę mieć kogenerator 30kW z 60kW ciepła odpadowego za rozsądne pieniądze. Zapas mocy tak duży, że mogę przy -35st. C na zewnątrz mieć 30 st. C w domu.
Jeśli dom masz w standardzie lepszym niż WT2021 ale niestarannie wykonanym to mając mnóstwo mostków termicznych finalnie i tak nie spełnisz tych wymogów. Odkąd kupiłem porządną kamerę termowizyjną i zacząłem robić inspekcje w domach innych ludzi to przekonałem się, że teorię od praktyki potrafią różnić lata świetlne. Grubość styropianu to tylko jeden z czynników. Mostki cieplne potrafią znacznie pogorszyć cieplność samego domu.
O moją żonę się nie martw. Nie musi golić bobra bo libido mam pewnie większe niż Twoje, więc z pewnością nie marznie 😉
@AQQ – ja ci tylko piszę, że przeceniasz kogenerator, a w zasadzie nie doceniasz kosztów na skutek błędnych założeń. Mocno nie doceniasz, ale to ciebie zaboli, nie mnie. Nie sądzę, żeby większe zużycie ciepła u mnie było wynikiem tego, co piszesz. WT mówią wyraźnie – 20 st. wewnątrz, co już samo w sobie jest absurdem i nie pasuje do realiów. Po drugie, we wzorze na przenikalność cieplną jednym z czynników jest różnica pomiędzy temperaturą wewnątrz a na zewnątrz. Z pozoru logiczne – teoretycznie więc żeby utrzymać 20 st., przy temperaturze -10 potrzebujesz 50% więcej ciepła niż przy 0 st. (30 st różnicy wobec 20) Tylko że każdy, kto chociaż przez rok obserwował zużycie ciepła postuka się środkowym palcem w czółko jak mu to powiesz. Tyle teorii. A z tym libidem – podobno z czasem przechodzi.
Mój tata zużywa 3,5t ekogroszku na sezon, co kosztuje go 5250 zł. Dodatkowo musi dźwigać, dosypywać, pilnować i brudzić się.
Nie rozumiem tego hejtu na PC. Przecież za każde inne paliwo do ogrzania również się płaci…
Ludzie myśleli, że posiadanie PC równa się darmowemu ciepłu??
Nie wyobrażam sobie, aby przy budowie nowego domu źródłem ciepła było coś innego od PC.
Cała sprawa ,która jest opisana w artykule ma jeden mianownik. Wysoka cena energii elektrycznej !!!
Nie pomogą żadne certyfikaty PC czy instalatorów. Sprawy nie było jak była niska cena energii.
Mało kto wie że Pc portowi za certyfikat pompy ciepła trzeba płacić dlatego tak mocno wspiera pompy ciepła . Ciągle sie smieje jak wyznacznikeim dla nich jest skandynawia inne warunki geologiczne inne ceny prądu inne dofinasowanie. Gdzie liczby to samo dotyczy zwrotu inwestycji ktos napisał nie ma czegos takiego jak zwrot inwestycji.Jak zwykle 50-100% dofinasowania żeby tak podkoloryzować. Wszędzie jest marketing gdzie pc port nie powinien takich rzeczy pisać ale ma w tym cel finansowy a nie pomoc inwestorom. Oczywiście można uzyskac super wyniki ale trzeba spełnić parę rzeczy o których juz nie pisze pc port bo rynek całkowicie by sie załamał. Tak napisze silnik 1.5 tsi 150km act przejechane 1800 km średnia spalania 3.8 litra beznyny średnia prędkości 88km da sie ale trzeba wiedziec co zrobic by spełnic te warunki to samo dotyczy pomp ciepła ale tego juz instalator nie powie choć ich zamontował setki bo dla niego liczy sie kasa a nie indywidualne podejscie do każdego budynku i potrzeb mieszkanców. Dlatego inwestor musi sam się uczyć jak najkorzystniej ma pracować pompa tylko nadmienię że często jest żle dobrana do budynku. I tak nas zmusza do pomp ciepła ale jeszcze dlaczego pc port nie pisze o nowej dyrektywie która wejdzie po 2030 i bedzie całkowity zakaz uzywania innych gazów niz r290 i co wtedy że starymi gazami. I co zabawnego napiszę że juz producenci suszarek takiej firmy elect…. na tych samych spreżarkach i tej samej instalacji co na czynnik r134 przeszli na r290 i co się okazało że owy sprzęt o wiele szybciej tracił gaz i spadało sprawność (nie do suszała ubrań) działo sie to na pograniczu gwarancji 2 letniej gdzie na gazie 134 działy koło 4-6 lat i też układ się powoli roższczelniał powodująć zatarcie się spręzarki. A starzy chłodniarze mówili tak jak jest dobrze wszystko zrobione to urządzenie powinno działac nawet do 25lat przy odpowiednim serwisie które mało który właściciel pomy ciepła nie zobaczy ba bo serwisant nie zna sie na chłodnictwie a producentom nie zalęzy aby tak długo działały : )
@zefir, „po 2030 i bedzie całkowity zakaz uzywania innych gazów niz r290 i co wtedy że starymi gazami” to, że nie będzie innych gazów w nowych, oferowanych urządzeniach nie oznacza, że będzie trzeba wymieniać już posiadane. A i sam gaz nadal będzie dostępny na rynku do celów serwisowych. Do tej pory jak był wycofywany jakiś gaz to serwisowo był dostępny jeszcze od 15-25 lat.