Niemcy z rekordową sprzedażą pomp ciepła i obawami o przyszłość
Producenci w Niemczech w 2023 r. sprzedali więcej pomp ciepła niż kiedykolwiek w historii. Ten rekord nie uspokaja jednak branży, szczególnie że koniec roku przyniósł ostre wyhamowanie trendu wzrostowego.
Niemieckie Stowarzyszenie Pomp Ciepła (Bundesverband Wärmepumpe, BWP) podało, że w minionym roku sprzedano w Niemczech 356 tys. pomp ciepła. To więcej niż przewidywane w prognozach 350 tys. urządzeń.
Taki poziom sprzedaży oznacza jednocześnie, że po raz drugi z rzędu sprzedaż pomp ciepła wzrosła w Niemczech o ponad 50 proc. względem roku wcześniejszego. Według danych BWP w 2022 r. sprzedano ich bowiem 236 tys. – o 53 proc. więcej niż w roku 2021. Zdecydowanie najwięcej (205 tys.) sprzedanych urządzeń stanowiły pompy ciepła typu powietrznego.
Trudny początek 2024
Jak podkreśla BWP, branża udowodniła, że jest w stanie wyprodukować i zainstalować 500 tys. pomp ciepła rocznie. Tyle właśnie potrzeba, by osiągnąć cele wyznaczone przez niemiecki rząd dla sektora budowlanego.
Po raz drugi z rzędu sprzedaż pomp ciepła rośnie o ponad 50 proc. W ten sposób branża pokazała w ostatnich latach, że jest gotowa do konsekwentnego zwiększania sprzedaży pomp ciepła. Poczyniono ogromne inwestycje w rozbudowę mocy produkcyjnych i szkoleniowych, a także przygotowano się na wzrost sprzedaży pomp ciepła. Gdyby to zależało tylko od naszych możliwości, cel 500 tys. pomp ciepła uzgodniony z rządem niemieckim byłby osiągalny już w tym roku. Cel polityki klimatycznej wynoszący 6 mln pomp ciepła do 2030 r. jest również osiągalny, jak pokazała branża – komentuje Claus Fest, prezes zarządu BWP.
Dyrektor zarządzający BWP Martin Sabel ostrzega jednak przed trudnym pierwszym półroczem 2024 r. w związku z dużą niepewnością konsumentów, spowodowaną dyskusją wokół dotacji oraz ustawy o efektywności energetycznej budynków. Wskazuje, że już w drugiej połowie 2023 r. widoczny był wyraźny spadek sprzedaży pomp ciepła.
Trend sprzedaży spada od czerwca 2023 r. Ostatnie załamanie w grudniu 2023 r. jest szczególnie niepokojące – w porównaniu z poprzednim rokiem odnotowaliśmy spadek sprzedaży o ponad 40 proc. Niestety jest to dokładnie to, przed czym ostrzegaliśmy od lata w związku z malejącą liczbą wniosków o dofinansowanie. Jeśli warunki ramowe nie ulegną poprawie, a politycy nie będą aktywnie interweniować, spodziewamy się, że sprzedaż pozostanie na tym samym poziomie lub nawet spadnie w roku 2024 – mówi Martin Sabel.
Jak podkreśla, Niemcy muszą jednak kontynuować pozytywną dynamikę z poprzednich dwóch lat, żeby zrealizować wyznaczone cele.
Dotacje na pompy ciepła nie wystarczą
Niemieckie Stowarzyszenie Pomp Ciepła uważa, że kluczowe dla dalszego zwiększania zainteresowania pompami ciepła jest zmiana cen energii elektrycznej. Prezes BWP podkreśla, że choć po agresji Rosji na Ukrainę i wzroście cen gazu konsumenci zwrócili się w kierunku czystych i bezpiecznych źródeł energii i ciepła, to teraz wstrzymuje ich niepewność dotycząca cen energii dla użytkowników pomp ciepła.
Wysokie ceny gazu szybko sprawiły, że zmiana stała się ekonomicznie opłacalna. W rezultacie sprzedaż [pomp ciepła – red.] gwałtownie wzrosła w pierwszej połowie 2023 r. – o około 100 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim – wyjaśnia Claus Fest. – Jednak bardzo destrukcyjna i wprowadzająca w błąd debata wokół ustawy o efektywności energetycznej budynków oraz długie oczekiwanie na nowe ramy dotacji wyraźnie sparaliżowały rynek, zwłaszcza w ostatnim kwartale.
Stowarzyszenie podkreśla, że politycy nie mogą spocząć na laurach po przyjęciu nowego programu dotacji i ustawy o efektywności energetycznej budynków. Kluczowym czynnikiem w osiągnięciu celów klimatycznych w sektorze budowlanym są bowiem ceny energii. Obecnie nie zachęcają one do instalacji pomp ciepła.
Jak wyjaśnia BWP, dopiero gdy stosunek cen gazu do cen energii elektrycznej wynosi 1:2,5 lub mniej, przejście na pompę ciepła staje się atrakcyjne. Tymczasem energia elektryczna do zasilania pomp ciepła nadal podlega w Niemczech dwukrotnie wyższym podatkom i opłatom niż gaz ziemny. – Chodzi po prostu o stworzenie uczciwych warunków konkurencji i zapewnienie, że paliwa kopalne nie będą dalej faworyzowane – podkreśla Martin Sabel.
Według założeń rządu federalnego pompy ciepła mają być obowiązkowym standardem w budownictwie już od roku 2024.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Słuchajcie lemingi!!!!!: w Niemczech jest inny klimat niż w Polsce , zimy są ciepłe!!!!! Niemiecki mózg odbiera przyjemne bodźce ciepła z powierzchni własnej d…. , a w Polsce bywają mrozy i mamy nosy czerwone, kipy, gile , itp jak zwał. Te same pompy które u nich sie sprawdzą, u nas nie dadzą rady. Szanowne Lemingi informuję was aby do zakupu pompy ciepła dokupic kilka polarów, walonek, ciepłych skarpet i coś na rozgrzanie od wewnątrz.
Do monter i serwisant pomp ciepła: Te pompy niemieckie o których tak mówisz działają u nas świetnie i to już od ponad 25 lat i to powietrzne i w 80% z nich dalej są oryginalne sprężarki fakt że bristola którego się już nie kupi ale działa wszystko i Mrozy nie robią wrażenia na tych maszynach, jak byś się naprawdę tym zajmował to byś nie pisal takich bredni.
@Monter – wybitny specjalisto od klimatu, srednia wieloletnia temperatura stycznia w Niemczech jest 2 stopnie wyższa licząc zachodnie Niemc – zachodnia Polska i wschodnie Niemcy – wschodnia Polska, z wyłączeniem Suwalszczyzny. Masakra normalnie. Zajmij się młotkiem i śrubami, zamiast pisać o tematach, których nie ogarniasz.
Dziękuję za krytyczne uwagi, choć piszę bo wiem co mówię. Pc powietrzne dają świetnie radę u nas i przy minusach ale w bardzo ciepłych budynkach. Uważam, że super dają radę pompy na czynnik r410a w rodzaju t-cap lub zubadan . Nawet chinczyki na r 32 też. Ale nasza kochana Unia niedługo zakaże tych czynników dopuszczając szeroko r290, który niestety ale przy ujemnych temperaturach leci na pysk z wydajnością. Oczywiście tylko monobloki i dodatkowo duże straty na przesyle. Zatem miesiąc silnych mrozów trzeba uzupełnić źródłem szczytowym, jakim??? Grzałka, a raczej kilka grzałek lub inne kreatywne sposoby . Możecie sobie kochane lemingi mówić co chcecie ale tanio nie będzie. A w domach starszych zużycia powyżej 10tys kWh będą normą nawet i 20 tys nie będzie sensacją. Pozdrawiam wielbicieli Tuska i polecam polary lub kożuchy z Podhala
@Monter – możesz pogrzebać w archiwach i wskazać, kiedy w jakimkolwiem zamieszkanym miejscu w Polsce mieliśmy „miesiąc silnych mrozów”? Może tydzień chociaż z temperaturą poniżej -15?