Tak rośnie sprzedaż pomp ciepła na północy Europy
Jan Rosenow z think-tanku Regulatory Assistance Project (RAP) przeanalizował czynniki, które doprowadziły do tego, że Norwegia, Szwecja i Finlandia, mimo że mają najzimniejszy klimat w Europie, z powodzeniem używają do ogrzewania pomp ciepła. Te trzy kraje europejskie mają najwyższą sprzedaż pomp ciepła w przeliczeniu na liczbę gospodarstw domowych na kontynencie.
W Norwegii, Szwecji i Finlandii na każde 100 gospodarstw domowych przypada ponad 40 pomp ciepła: w Norwegii – 60, Szwecji – 43, Finlandii – 41. Jest to więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie.
Regulatory Assistance Project (RAP) jest pozarządową organizacją, która opracowuje rozwiązania dla najpilniejszych wyzwań sektora energetycznego na świecie. Koncentruje się na kluczowych obszarach, dążąc do zapewnienia zrównoważonej transformacji: przyspieszenia elektryfikacji budynków i transportu, wycofywania infrastruktury gazowej i zdekarbonizowania sieci elektrycznej.
Rozwój rynku pomp ciepła
Liczba instalacji pomp ciepła w krajach nordyckich szybko wzrosła po 2000 r. Najwięcej zamontowano ich w Norwegii, do 2020 r. osiągając poziom 60 pomp ciepła na 100 gospodarstw domowych. Rynek pomp ciepła znacząco wzrósł z poziomu około 2 tys. sztuk rocznie do ponad 155 tys. jednostek sprzedanych w 2022 r .
Także w Finlandii przed 2000 r. instalowano zaledwie kilkaset pomp ciepła rocznie. Od połowy pierwszej dekady XXI w. w kraju nastąpił szybki rozwój, a łączna liczba instalacji przekracza obecnie 1,4 mln.
Roczną sprzedaż pomp ciepła w Norwegii, Finlandii i Szwecji w latach 1990-2021 przedstawiono na wykresie.
Dlaczego pompy ciepła?
Jak tłumaczy ekspert RAP, kraje nordyckie wcześniej były w dużym stopniu uzależnione od oleju opałowego do ogrzewania, co wynikało z braku szeroko rozpowszechnionej sieci gazowej. Jednak Finlandia, Norwegia i Szwecja podjęły decyzję o odejściu od oleju opałowego po kryzysie energetycznym w latach 70. XX w. Spowodował on gwałtowny wzrost cen ropy o prawie 300 proc. w wyniku embargo na ropę nałożonego przez Organizację Państw Arabskich Eksportujących Ropę Naftową (OPEC).
Wskutek kryzysu zaczęto dążyć do uniezależnienia się od importu paliw kopalnych. Trend ten stanowi nadal element krajowej polityki energetycznej w tych krajach, co wyjaśnia, dlaczego paliwa kopalne stanowią niewielki udział w krajowej energetyce w Finlandii (22 proc.), Szwecji (3 proc.) i Norwegii (mniej niż 1 proc.).
Decyzja o odejściu od ogrzewania olejowego stanowiła ważny bodziec dla badań i rozwoju technologii pomp ciepła. W ślad za tym pojawiły się rządowe programy promocyjne, kampanie informacyjne i dotacje.
Norwegia miała duży odsetek domów korzystających z ogrzewania elektrycznego. Zamiana ogrzewania domów z elektrycznego na ogrzewanie pompą ciepła pozwoliło na redukcję zapotrzebowania na energię elektryczną i obniżenie kosztów eksploatacji. Pompy ciepła są bowiem bardziej wydajne niż bezpośrednie ogrzewanie oporowe.
W Norwegii weszły w życie regulacje zakazujące od 2020 r. stosowania oleju opałowego do ogrzewania budynków mieszkalnych, użyteczności publicznej i obiektów komercyjnych. To pierwszy kraj na świecie, który wyeliminował ten surowiec z ciepłownictwa.
Kluczowa rola podatku
Według eksperta RAP to jednak opodatkowanie emisji dwutlenku węgla odegrało kluczową rolę w zapewnieniu konkurencyjności pomp ciepła we wszystkich trzech krajach. W 1990 r. Finlandia była pierwszym krajem na świecie, który wprowadził podatek od emisji dwutlenku węgla. Obecnie wynosi on 53 euro za tonę CO2 (tCO2) w przypadku paliw grzewczych.
Wkrótce po Finlandii, w 1991 r., podatek od emisji CO2 przyjęła Szwecja. Od czasu wprowadzenia wzrósł on niemal pięciokrotnie – z 21 euro/tonę CO2 do 102 euro/tonę CO2 w 2022 r. Norwegia także wprowadziła ten podatek, który w 2023 r. osiągnął poziom 76 euro/tonę CO2.
Z analizy RAP wynika, że wiele innych krajów w całej Europie zajęło się problemem braku równowagi w opodatkowaniu paliw grzewczych, aby zachęcić do stosowania pomp ciepła. Znalazły się wśród nich także Holandia, Dania i Niemcy. W Danii energia elektryczna wykorzystywana w pompach ciepła w domach jest zwolniona z podatków energetycznych do minimalnej kwoty dozwolonej na mocy prawa UE. W Niemczech opłaty zostały przesunięte z rachunków do budżetu państwa.
Pompy ciepła powietrze-powietrze
Z danych RAP wynika, że 2/3 pomp ciepła sprzedawanych w Norwegii, Szwecji i Finlandii to pompy ciepła typu powietrze-powietrze. Różni się to od innych głównych europejskich rynków pomp ciepła, takich jak Niemcy i Polska, gdzie większość pomp ciepła to pompy typu powietrze-woda. Dzieje się tak dlatego, że w wielu przypadkach pompy ciepła zastąpiły elektryczne ogrzewanie oporowe, a nie ogrzewanie oparte na przepływie ciepłej wody przez grzejniki.
Co więcej, architektura w krajach nordyckich jest zwykle bardziej otwarta w porównaniu do pozostałych krajów europejskich. To sprawia, że zastosowanie pompy typu powietrze-powietrze jest bardziej atrakcyjną propozycją niewymagającą stosowania dodatkowej instalacji. Ponadto pompy ciepła typu powietrze-powietrze są tańsze w porównaniu z pompami ciepła powietrze-woda.
Pompy ciepła typu powietrze-powietrze mogą byś stosowane także do chłodzenia. Jednak Fińskie Stowarzyszenie Pomp Ciepła szacuje, że urządzenia z takim zastosowaniem stanowią jedynie 10–15 proc. rynku, a większość jest wykorzystywana wyłącznie do ogrzewania.
W niektórych przypadkach (chociaż według fińskiego stowarzyszenia jest to niewielka część) w jednym budynku instaluje się więcej niż jedną pompę ciepła, a pompy ciepła często działają również przy obecności drugiego źródła ogrzewania.
Jak wynika z badania Centrum Badań nad Energią Przyjazną Środowisku (Center for Research on Environmentally friendly Energy, CREE) w Oslo, po zainstalowaniu pompy ciepła wiele domów nadal korzysta z pieców na drewno, jednak rzadziej. W 2021 r. do celów grzewczych zużyto około 1/4 mniej drewna w porównaniu z rokiem 2010.
W Finlandii pompy ciepła są często instalowane jako dodatkowy system grzewczy uzupełniający głównie ogrzewanie elektryczne.
Jak spopularyzować zastosowanie pomp ciepła?
Analiza RAP wykazała, że sukces pomp ciepła w krajach nordyckich jest wynikiem połączenia kilku czynników, w tym opodatkowania emisji dwutlenku węgla, rządowych zachęt i regulacji, standardów jakości, ochrony konsumentów, a także kampanii informacyjnych. We wdrażaniu tego rozwiązania pomocna jest także naturalna wydajność tego rodzaju ogrzewania.
Najważniejszy wniosek jest taki, że nie ma jednej polityki, która mogłaby zapewnić wzrost rynku pomp ciepła. Z badań przeprowadzonych przez RAP wynika, że dobrze zaprojektowane połączenie instrumentów gospodarczych, finansowania i regulacji, wsparte koordynacją i zaangażowaniem, okazuje się najskuteczniejszą receptą na zwiększenie skali stosowania pomp ciepła.
Osiągnięcie odpowiedniego poziomu elektryfikacji ciepłownictwa, zgodnie z unijnym pakietem FIT for 55 i planem RePowerEU, będzie wymagało instalacji w całej Europie 60 mln pomp ciepła do 2030 r. Oznacza to konieczność potrojenia liczby tych urządzeń w Europie – teraz jest ich 20 mln. Jak szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna, liczba zainstalowanych pomp ciepła na świecie wzrośnie ze 180 mln w 2020 r. do około 600 mln w 2030 r.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Artykuł jest hurraoptymistyczny, ale warto zwrócić uwagę na informację „po zainstalowaniu pompy ciepła wiele domów nadal korzysta z pieców na drewno jednak rzadziej. W 2021 r. do celów grzewczych zużyto około 1/4 mniej drewna w porównaniu z rokiem 2010.” Czyli pompy służą tam do ogrzewania w okresie jeszcze znośnych temperatur, a zimą ludzie ogrzewają domy drewnem. W niskich temperaturach po prostu nie ma uzasadnienia ekonomicznego korzystanie z pompy ciepła.
@ZZZZZ nie ma sensu ale w przypadku gdy zrodlem jest powietrze ale ma sens w przypadku gruntu, ktory jest odnawialnym sezonowym akumulatorem ciepla
A czy przypadkiem w Norwegi prawo nie nakazuje posiadania awaryjnego źródła ciepła na drewno. Dodatkowo w każdym kraju skandynawskim działa kilku producentów pieców na drewno, które są też kupowane w innych państwach. Część tych przedsiębiorstw powstała w 19 wieku.
No i najważniejsze tam cena energii elektrycznej w stosunku do zarobków wychodzi znacznie lepiej niż u nas.
W norwegi nie instalują takiego dziadostwa jak u nas.