Magazyny energii z Gdańska. Gdzie są wykorzystywane?
Przed rokiem szwedzki Northvolt rozpoczął działalność w nowej fabryce w Gdańsku. Sprawdziliśmy, jakie urządzenia Northvolt produkuje w Polsce i gdzie są wykorzystywane.
W sierpniu zeszłego roku Northvolt, szwedzki dostawca ogniw i systemów bateryjnych, rozpoczął produkcję w nowej fabryce Northvolt Dwa w Gdańsku.
Ogniwa bateryjne litowo-jonowe Northvolt są projektowane i opracowywane w zakładach położonych w Västerås w Szwecji, a litowo-metalowe – w San Leandro w Kalifornii w USA. Produkcja ogniw litowo-jonowych odbywa się w zakładzie w Skellefteå w Szwecji. W sąsiedztwie tej fabryki powstaje zakład recyklingu Revolt Ett, który ma rozpocząć działalność jeszcze w tym roku.
Natomiast polska fabryka Northvolt skupia się na produkcji stacjonarnych i mobilnych magazynów energii oraz systemów bateryjnych stosowanych w przemyśle. Sprawdziliśmy, jakie urządzenia zjeżdżają z linii produkcyjnych w Gdańsku i gdzie są wykorzystywane.
Voltpack Core – systemy bateryjne dla przemysłu
W Gdańsku produkowane są m.in. litowo-jonowe systemy bateryjne Voltpack Core, które mają zastosowanie m.in. w przemyśle. W polskiej fabryce powstają cztery warianty tego produktu o różnych pojemnościach: 20 kWh, 37 kWh, 79 kWh oraz 90 kWh. Wszystkie wersje Voltpack Core można zestawiać ze sobą w jednej instalacji, osiągając łącznie do 624 kWh pojemności.
Magazyn Voltpack Core ma zintegrowany system BMS, system zarządzania temperaturą i rozwiązania w zakresie łączności. Producent zapewnia, że urządzenie jest odporne na niekontrolowany rozruch termiczny pojedynczego ogniwa i pomyślnie przeszło testy zgodnie z międzynarodowymi normami, w tym IEC/EN 62619 i IEC/EN 61000. Magazyn jest wyposażony w funkcje bezpieczeństwa, dzięki czemu spełnia normę ISO 13849.
Tam pracują systemy bateryjne z Gdańska
Systemy bateryjne Voltpack Core wytwarzane przez Northvolt w Gdańsku dotychczas znalazły zastosowanie m.in. w przemyśle górniczym. Jak podkreśla producent, elektryfikacja sprzętu górniczego oznacza wyeliminowanie emisji spalin pod ziemią oraz zmniejszenie hałasu i zapotrzebowania na wentylację i chłodzenie w kopalniach podziemnych. Wpływa to na obniżenie kosztów operacyjnych firm działających w branży wydobywczej.
Produkty wytwarzane w Gdańsku wykorzystywane są m.in. w maszynach górniczych firmy Epiroc. Elektryczne wiertnice, ładowarki i ciężarówki górnicze zasilane systemami Voltpack Core są używane w kopalniach działających w kilkunastu krajach, m.in. Kanadzie, Australii, RPA i Szwecji.
Systemy bateryjne Voltpack Core są stosowane także w sektorze budowlanym. Napędzają m.in. w pełni elektryczne wózki widłowe, ciężarówki, podnośniki i koparki.
Przykładem firmy z sektora budowlanego, która wykorzystuje systemy bateryjne produkowane w Gdańsku, jest Konecranes. Northvolt dostarcza jej akumulatory Voltpack Core do integracji z wózkiem widłowym E-VER. To elektryczny wózek widłowy o udźwigu od 10 do 18 ton, przeznaczony do użytku w tartakach i innych branżach wymagających ciężkiej pracy. Maszynę zasilają dwa akumulatory Voltpack Core o pojemności 94 kWh.
Kolejnym przykładem zastosowania Voltpack Core są produkty firmy Pon Equipment. Northvolt dostarcza jej systemy bateryjne do elektryfikacji 12-tonowych i 25-tonowych koparek CAT 310 i 320 Z-line, wyposażonych w systemy bateryjne o pojemności odpowiednio 150 kWh i 300 kWh.
Voltpack Mobile na budowy i festiwale
W Gdańsku produkowany jest także magazyn energii Voltpack Mobile. To mobilny litowo-jonowy magazyn energii o pojemności od 281 kWh do 1405 kWh. Urządzenie jest wykorzystywane do zasilania infrastruktury, która nie ma dostępu do prądu z sieci, m.in. podczas takich wydarzeń jak festiwale.
Voltpack Mobile umożliwia ponadto instalację szybkich ładowarek do pojazdów elektrycznych, w przypadku gdy istniejąca sieć energetyczna nie zapewnia wystarczających parametrów zasilania.
Urządzenie jest wykorzystywane m.in. przez firmę Skanska, która zastosowała je do zasilania żurawia wieżowego obsługującego projekty związane z rewitalizacją Slussen (zabytkowej dzielnicy Sztokholmu), kiedy dostępna moc z sieci nie była wystarczająca. Magazyn energii Voltpack Mobile znalazł również zastosowanie na placu budowy w dzielnicy Södermalm w Sztokholmie. Tam Voltpack Mobile został wykorzystany do stworzenia kompaktowej stacji szybkiego ładowania z magazynem energii, którą można szybko zainstalować bez konieczności stosowania betonowych fundamentów.
Voltpack Mobile sprawdził się także w trakcie festiwalu Rosendal Garden Party, który gromadzi 10 tys. osób dziennie. W miejscu, gdzie odbywała się impreza, nie było dostępu do prądu z sieci, a organizatorzy zdecydowali, że nie chcą wykorzystywać dużych generatorów zasilanych olejem napędowym. Voltpack Mobile zasilił oświetlenie oraz stoiska z napojami i jedzeniem.
Produkowany w Gdańsku magazyn energii Voltpack Mobile jest wykorzystywane także w Norwegii przez firmę z sektora energetycznego BKK. Umieściła ona system bateryjny o pojemności 281 kWh na placu budowy w okolicach Bergen w Norwegii. Mobilny magazyn energii zasilał w pełni elektryczne koparki pracujące na budowie, w tym większą, 26-tonową jednostkę.
Voltrack dla odnawialnych źródeł energii
Kolejnym rodzajem magazynu energii, który Northvolt produkuje w Gdańsku, jest Voltrack. To urządzenie ma przede wszystkim wspierać pracę sieci energetycznych i odnawialnych źródeł energii. Może być instalowane w bezpośrednim sąsiedztwie farm wiatrowych i fotowoltaicznych w celu stabilizacji popytu i podaży energii, optymalizacji kosztów i podnoszenia efektywności operacyjnej. Wykorzystanie magazynu Voltrack zapewnia m.in. bilansowanie mocy czynnej, kompensację mocy biernej oraz stabilizację napięcia i częstotliwości sieci.
W tym przypadku Northvolt nie ujawnia dotychczasowych zastosowań urządzenia. Szwedzka firma nie podaje także wolumenów produkcji, które obecnie są osiągane w gdańskiej fabryce Northvolt Dwa.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o
A gdzie trolle? Przecież to wina Tuska… Hahahaha.