Taryfa dynamiczna zwiększy sens inwestycji w magazyn energii
Wprowadzenie alternatywy w sposobie rozliczeń za energię konsumowaną przez gospodarstwa domowe w postaci taryfy dynamicznej zwiększy opłacalność inwestycji w magazyny energii w domach prosumentów.
Grupa energetyczna Tauron, do której sieci dystrybucyjnej jest już przyłączonych ponad 432 tys. prosumenckich instalacji fotowoltaicznych, ocenia, że dołożenie magazynu energii do domowej fotowoltaiki może zwiększyć poziom osiąganej autokonsumpcji średnio dwukrotnie. Natomiast w miesiącach zimowych, przy niższej generacji z PV, autokonsumpcja z wykorzystaniem domowej baterii może być nawet całkowita.
Wkrótce taryfy dynamiczne
Tauron podkreśla, że sens inwestycji w domowy magazyn energii w domu prosumentów zwiększy wprowadzenie alternatywnego sposobu rozliczeń za energię pobieraną z sieci w postaci tzw. taryfy dynamicznej. Jej wdrożenie od sierpnia 2024 r. przewiduje aktualna wersja ustawy Prawo energetyczne.
Zgodnie z Prawem energetycznym odbiorcy energii mają uzyskać prawo do zawierania umów z cenami dynamicznymi, których wysokość powinna zależeć od bieżącego popytu i podaży energii w systemie elektroenergetycznym. Umowę z ceną dynamiczną energii będzie można zawrzeć z każdym sprzedawcą, który ma ponad 200 tys. odbiorców. Konsumenci mają być informowani przez sprzedawców na temat korzyści i ryzyk związanych z takimi umowami.
– Im lepiej dopasowana instalacja fotowoltaiczna oraz im większa autokonsumpcja, tym większe oszczędności, dlatego wspieramy przygotowanie nowych instalacji do współpracy z magazynami energii. To szczególnie istotne w kontekście kolejnych programów dofinansowania i wejścia niebawem w życie taryfy dynamicznej – podkreśla Mariusz Purat, prezes zarządu spółki Tauron Sprzedaż.
Opcja dla prosumentów w net-billingu
Inwestycja w magazyn energii powinna stać się ponadto bardziej opłacalna w przypadku przejścia prosumentów korzystających z net-billingu na rozliczenia godzinowe. W szczycie nasłonecznienia ceny energii na giełdzie mogą spadać do minimalnych wartości, a to może sprawić, że oddawanie wówczas nadwyżek energii do sieci może być skrajnie nieopłacalne. Dlatego dobrym rozwiązaniem może być przechowanie tej energii w magazynie i wykorzystanie jej później, co zwiększy tym samym autokonsumpcję i zredukuje rachunki za energię z sieci.
Odpowiednia konfiguracja magazynu może pozwolić nam na gromadzenie energii, kiedy ceny energii na rynku są niskie, i korzystanie z niej w momencie wysokich cen sprzedaży energii elektrycznej. Magazyn energii nie tylko przyczynia się do wzrostu autokonsumpcji i opłacalności inwestycji, ale również poprawia i stabilizuje parametry jakościowe energii – zauważa Tauron.
Warto pomyśleć o falowniku hybrydowym
Tauron podkreśla, że ze względu na wyraźne zwiększenie autokonsumpcji – i tym samym realne zwiększenie korzyści finansowych z inwestycji w fotowoltaikę – planując instalację PV, nawet jeszcze bez magazynu energii, od razu warto wyposażyć ją w falownik hybrydowy umożliwiający współpracę fotowoltaiki i domowej baterii.
Jak tłumaczy spółka, to właśnie dzięki falownikowi hybrydowemu można zarządzać przepływem energii w gospodarstwie domowym, a w momencie kiedy magazyn energii zostanie już naładowany, falownik będzie mógł wprowadzić nadwyżki produkcji do sieci, które zostaną rozliczone według obowiązujących przepisów.
– Odpowiednio dobrana moc instalacji to podstawa do uzyskania wysokiej autokonsumpcji. Aby utrzymywać ją na wysokim poziomie, trzeba zwiększyć zużycie prądu właśnie w tych okresach, w których instalacja produkuje go najwięcej. Efektywnym sposobem zwiększenia autokonsumpcji energii z własnej produkcji jest magazynowanie jej nadwyżek powstających w pikach produkcyjnych – tłumaczy Rafał Kocoł, ekspert z zakresu fotowoltaiki w Tauron Sprzedaż.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Magazyn energii w 2024 roku jest bez sensu. Za dwa lata będzie kosztował połowę tego, co dzisiaj. Oszczędności, jakie da w ciagu 2 lat nie pokryją połowy jego ceny, przy 10 kWh lub więcej nie pokryją nawet z dotacją. Dziś ma sens podłączenie falownika hybrydowego i zakup magazynu za 2-3 lata.
Nie znamy szczegółów cennikowych nt. taryf dynamicznych poza tym, że mają być wprowadzone w sierpniu. Jak je poznamy będzie można zrobić kalkulację co do ich opłacalności. Ceny godzinowe z TGE można sobie znaleźć. Ile będzie wynosiła marża sprzedawcy, opłaty przesyłowe będą stałe za kWh przez całą dobę, czy też będą ulegać zmianie w zalezności od pory dnia. Za dużo niewiadomych, żeby podejmować decyzje o ich włączeniu.
Teoretycznie cena przesył powinna rosnąć gdy prądu będzie krążyło duż po po sieci z PV a to udupiłoby taryfy dynamiczne. Powinno być tak cena prądu +5gr marży + 30% ceny energii jako opłata za przesył. Tak aby stymulować zjadanie prądu z sieci gdy jest go sporo.
Co za farmazony piszecie przy średniej pogodzie i nawet włączaniu w godzinach szczytowych pralki zmywarki magazyn jest doładowany w południe i wtedy i tak oddaję do sieci za darmo pewnie przy rozliczeniu godzinowym a w momencie kiedy stawki będą rosły wracamy do domu i korzystamy z prądu więc do sieci trafia znikoma ilość zero opłacalności
Magazyn nie zwróci się nawet 7 lat i oby chociaż tyle wytrzymał
Jedna ściema
Co za wprowadzanie ludzi w błąd.Magazyn energii który kosztuje krocie (5kw kosztuje jakieś 30-40 tyś.) jest tylko jednofazowy co oznacza że nie zasili cały dom tylko 1 wybrana fazę. Dodatkowo naładowany latem przez fotowoltaikę wystarcza tylko na noc natomiast zimą nie jest w stanie się w ogóle naładować.. Zwykłe naciąganie ludzi..
@Titolibovic – jeśli ktoś ci zaproponuje magazyn 5 kWh za wiecej niż 20 tys. zł, to go pogoń. Aczkolwiek można mieć i za 10 tys. Magazyn owszem, ale falownik, który pobiera z niego prąd stały i zamienia na prad zmienny może być 1- lub 3-fazowy. Gorąca prośba – nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz zielonego pojęcia.
Poczekam gdy 10 kWh magazyn będzie kosztował 5 tyś.
Każdy kto ma panele fotowoltaiczne wie, że średniej produkcji prądu w lato nie da się zmagazynować na zimę dla pompy ciepła. Dynamiczna taryfa jeszcze bardziej obniża opłacalnosc montażu instalacji.
Kolejne oszustwo! 90% energii elektrycznej zużywam na ogrzewanie domu pompą ciepła. Grudzień, styczeń, luty po 1300-1500 kWh. Ten „cud techniczny” stoi wtedy pusty, niepotrzebny, bo panele wyprodukują wtedy z 3-5% energii. A latem po co? Żeby nabijać kieszeń energetyce i sprzedawać prąd po 30 gr, a zimą kupować po 1,30 zł ??? Tylko gupi to kupi!
Mam instalacje 8.1KW i P.Ciepla. Produkcja Grudzień 107KW listopad i styczeń luty też 200KW nie przekroczyło czy magazyn naładuje się choć raz w ciągu 4 miesięcy. Nie to jest nakręcanie żeby kupować a za chwilę 20gr. Będą płacić za 1 KV
Zlikwidowali net- metering bo było po prosu opłacalne! No ale lobby energetyczne nie miało z tego zysku. Więc wymyślono net- biling żeby energetyka mogła doić naiwnych, którzy zainwestowali w panele. Energetyka kupuje prąd po 30 gr, a za ten sam prąd sąsiad na tej samej ulicy płaci już 1,30 zł!!! Teraz wciskają „ akumulatory, nazywane magazynami energii! Jaki sens zakupu? Żaden! Zimą stoi pusty, latem prawie niepotrzebny. Jak chcecie zaoszczędzić trochę na energii i macie w domach klimy to tylko off- grid. Bez podłączania do sieci. Może być zestaw na balkon dla domu. Po co niszczyć dach? Prosu w montażu, bez oszukańczej umowy z energetyką! Zimą i tak musicie kupować, a wiosna, lato, jesień da wam trochę oszczędności.
Kolejny wydatek 20 tys. zł . Po co ? Dla zysku? Lepiej na lokatę dać albo w akcje zainwestować. Pożytku z tego żadnego, za 10 lat utylizacja.
Zwiększy sens? No, tak teraz cała inwestycja w panele sensu nie ma! Jak wyliże kolejne 20 tys. na cudowny magazyn to zwiększy sens? Odpowiedzcie sobie sami, to proste.
Komentarze tylko potwierdzają bezsensowność inwestycji we wszystko związane z pov na dzisiejszych rozwiązaniach. Żadnego pozytywnego:)
To będą tylko większe rachunki do płacenia. Większość bardzo się zdziwi jak zobaczy. I już widzę jak każdy będzie szykował sobie śniadanie już po północy. System dla cwaniaków dojących kasę i dojonych idiotów.
Najpierw naganiali na pompy ciepła i PV, potem wprowadzili net-biling, który sprawił że pomysł stał się dla prosumentów nieopłacalny. Teraz, kiedy ludzie, którzy już założyli PV, buntują się przeciwko tym złodziejskim praktykom, próbują jako „antidotum na nasze bolączki” wciskać nam kolejne „rozwiązania” – magazyny energii. Tyle, że każdy kto ma net-biling potrafi wyliczyć, że na chwilę obecną przy tych cenach magazynów energii, one są zupełnie nieopłacalne. Jaki pisali przedmówcy – latem się tego w pełni nie wykorzysta, bo PV produkuje nieproporcjonalnie dużo, więc i tak trafi do sieci (czyt. dystrybutora) za grosze, a potem będziemy go od dystrybutora odkupować za 5x więcej. Zaś zimą będzie stał pusty, bo PV energii nie produkują, więc będziemy zmuszeni kupować prąd od dystrybutora za stawki maksymalne. I tu znów zwycięzcą okazuje się nie kto inny, jak dystrybutor – zero kosztów za produkcję energii (koszty inwestycji płaci prosument), zero za magazynowanie (koszty inwestycji płaci prosument), za przesyłanie prądu w obie strony – oczywiście znów płaci prosument, a dystrybutor… jedynie zarabia na różnicy cen. Brawo! I w ten właśnie sposób pazerność lobby energetycznego i polityków z nim związanych, zabija jeden z całkiem niezłych pomysłów na zieloną energię…
Produkcja paliwa z nadwyżki nic wiecej i spalanie gdy brakuje energii i ciepła.
Już pędzę po kredyt na magazyn
Jestem ciekawy tej taryfy dynamicznej, ale cudów niestety nie będzie. Obecnie mam taryfę G12 bez fotowoltaiki. Jak sobie wrzuciłem w Excela wszystkie składniki ceny energii elektrycznej z faktury, to mi wyszło, że za 2023 rok cena prądu stanowiła zaledwie 50% wartości faktury, drugie 50% to wszelkie opłaty związane z dostarczeniem tego prądu do mojego domu. Jak sobie wpiszę w Excela potencjalną korzyść w postaci obniżki średniej ceny prądu, wynikającej z zastosowania taryfy dynamicznej, przy takich samych pozostałych kosztach jak obecnie, to wartość rocznego zużycia prądu (w zł) spada o 5%. Czy jest o co walczyć? Raczej nie. Żeby taryfy dynamiczne miały sens, musiałyby ulec znacznemu zmniejszeniu wszelkie opłaty towarzyszące.
To też pokazuje, że optymalnym rozwiązaniem jest wytworzenie prądu na miejscu i zużycie go na miejscu, bez wysyłania go do sieci.
@pk Zakładana obniżka średniej ceny prądu o 10%.
@pk – po pierwsze, większe zróżnicowanie dobowe, które będzie postępować wraz z zamykaniem kolejnych bloków węglowych, mocno zwiększy tę opłącalność. A duże moce w węglu będa zamykane począwszy od 2026. Po drugie – opłaty towarzyszące nie będą miały wpływu, jeśli nastąpi poprzedni warunek. Po trzecie, magazyn z taryfą dynamiczną umozliwi prosumentowi nie tylko korzystanie z prądu, kiedy ten jest drogi, ale również wysyłanie go do sieci po cenie kilkukrotnie wyższej, niż w ciągu dnia.