Niemiecki producent znów ma problem z magazynami energii
W Niemczech doszło do kolejnych dwóch pożarów spowodowanych zapłonem domowego magazynu energii. Producent przeszedł w tryb kondycjonowania urządzeń i szuka przyczyn usterek.
Jak podał niemiecki „PV Magazine”, w Niemczech w pierwszej połowie sierpnia odnotowane zostały dwa incydenty dotyczące domowych systemów magazynowania energii z fotowoltaiki. Ich producentem jest Senec, firma należąca do niemieckiej grupy energetycznej EnBW.
W obu przypadkach doszło do pożaru. Jeden miał miejsce w Środkowej Frankonii, drugi zaś w Dolnej Saksonii. W związku z sytuacją Senec zdecydował się na przejście w tryb kondycjonowania wybranych domowych magazynów energii (ograniczenie pracy do 70 proc.) służących do gromadzenia energii z fotowoltaiki.
Rzeczniczka firmy miała potwierdzić niemieckiemu portalowi, że powodem zastosowania tego środka zapobiegawczego jest podejrzenie usterki technicznej w magazynach. W wyniku odnotowanych awarii nikt nie ucierpiał, firma szuka jednak nadal ich przyczyn.
Seria incydentów
Ostatnie incydenty nie są pierwszymi przypadkami pożarów spowodowanych przez domowe magazyny energii Senec. Podobne sytuacje miały miejsce już w marcu ubiegłego roku. Doszło wówczas do serii niebezpiecznych wybuchów w domach. Firma miała się uporać z problemem do czerwca, kiedy to ogłosiła, że większość domowych magazynów energii przywrócono do pełnej eksploatacji.
Wdrożony przez producenta system Senec Smart Guard miał zwiększać bezpieczeństwo urządzeń. To oprogramowanie, które stale monitoruje i optymalizuje pracę magazynów energii.
Jednak w tym roku pojawiły się kolejne problemy z magazynami energii tej firmy. Jak podaje „PV Magazine”, w marcu wybuchł pożar domowej baterii w piwnicy domu w Badenii-Wirtembergii. Po tym wydarzeniu Senec ograniczył działanie swoich domowych systemów magazynowania energii z PV na czas szukania przyczyn incydentu. Większość wróciła do pełnego działania w czerwcu.
Awarie domowych magazynów energii prowadzące do tak poważnych skutków wciąż można uznać za sytuacje sporadyczne. O tym, czy urządzenia te są bezpieczne i czego może dotyczyć ewentualne ryzyko ich użytkowania, wypowiadali się dla Gramwzielone.pl eksperci z branży w artykule: Czy magazyn energii jest bezpieczny?
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Jedyne bezpieczne ogniwa z litem to LiFePO4. Niższą pojemność właśnie rekompensują wagą i bezpieczeństwem. I jak zwykle można zarzucić producentów że nie podchodzą do projektu jak inżynierowie tylko księgowi. Magazyn energii powinien być tak bezpieczny jak elektrownia atomowa. Nawet wjazd samochodem w taki magazyn nie powinna zakończyć się pożarem. Ale lepiej liczyć pieniądze niż zrobić coś bezpiecznego