Rynek bateryjnych magazynów energii gwałtownie wzrośnie
Prognozy Rystad Energy pokazują skokowy wzrost pojemności we wdrażanych bateryjnych systemach magazynowania energii (BESS). Stanowią one rozwiązanie problemów związanych z wahaniami generacji i zapotrzebowania na energię – i to jest jedna z głównych przyczyn ich rosnącej popularności.
Do 2030 roku pojemność bateryjnych magazynów energii będzie przekraczać 400 GWh rocznie. To 10 razy więcej niż obecnie. Takie prognozy przedstawiła firma Rystad Energy zajmująca się analizami sektora energetycznego i wywiadem gospodarczym.
Dynamika rynku
W 2022 roku globalna moc systemów BESS wzrosła o 60 proc. względem roku wcześniejszego. Łączna pojemność nowych instalacji przekroczyła 43 GWh. Według Rystad w tym roku przybędą kolejne 74 GWh w bateryjnych magazynach energii. Będzie to wzrost o 72 proc.
Jako przyczyny takiej dynamiki rynku BESS firma badawcza wskazuje obniżenie kosztu wdrożenia systemów akumulatorowych, zachęty dla inwestorów wprowadzone w USA, programy finansowania w Europie i duży wzrost mocy z OZE w Chinach.
Baterie odegrają fundamentalną rolę w przyszłej produkcji energii i zapotrzebowaniu na moc, rozwiązując problem nieciągłości wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Aby zmniejszyć zależność od węgla i gazu jako rezerwowych źródeł wytwarzania energii, kraje muszą inwestować w BESS już teraz – mówi Sepehr Soltani, analityk ds. magazynowania energii w Rystad Energy.
Analitycy Rystad Energy wyliczają – zakładając, że taka sytuacja się utrzyma – że roczne instalacje BESS przekroczą 400 GWh pojemności (około 110 GW mocy) do 2030 roku. Taki wolumen odpowiadać ma szczytowemu zużyciu energii przez gospodarstwa domowe we Francji i Niemczech łącznie.
Potrzebne zachęty rządowe
Firma analityczna podkreśla, że istotną rolę w zwiększeniu zainteresowania inwestycjami w BESS mają programy wsparcia w poszczególnych krajach. Wskazuje, że wprowadzona w zeszłym roku ustawa o redukcji inflacji w USA stała się katalizatorem rozwoju OZE – doprowadziła do zwiększenia o 40 proc. mocy zaplanowanej w energetyce słonecznej i wiatrowej na lądzie oraz do rozwoju dodatkowych projektów magazynowych o mocy ponad 20 GW. W rezultacie moc systemów BESS w USA ma przekroczyć 130 GW do 2030 roku.
Rystad wskazuje też na szybki rozwój OZE w Chinach, które zobowiązały się do ograniczenia emisji do 2030 roku. Mimo obserwowanej ekspansji mocy węglowych w Państwie Środka – wynikającej z potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego na bieżąco – średnie wykorzystanie węgla ma tam regularnie spadać od 2010 roku. Jednocześnie kraj ten rozwija swoje zdolności produkcyjne w zakresie energii słonecznej i akumulatorów. Według ostatnich prognoz innej firmy analitycznej – Wood Mackenzie – Chiny przez co najmniej kolejne pięć lat nadal będą globalnym liderem w inwestycjach w fotowoltaikę.
Rystad Energy zauważa także europejski plan przemysłowy w ramach tzw. Zielonego Ładu. Ma on przyspieszyć osiągnięcie niskoemisyjności sektora przemysłowego w Europie i wspierać stopniowy rozwój BESS. Również poszczególne kraje europejskie stopniowo mają wdrażać swoje programy zachęt do instalowania systemów bateryjnych.
Dominacja Azji
Jak prognozuje Rystad Energy, spośród przewidywanych do 2030 roku instalacji BESS – czyli łącznie 110 GW – w Azji zainstalowanych zostanie około 64 GW (58 proc.). Na Amerykę Północną przypadnie około 20 GW, na Europę – 18 GW, a pozostałe 8 GW na resztę świata.
Analitycy zauważają, że będzie to zmiana w stosunku do obecnych trendów. Prognozy na koniec 2023 roku pokazują bowiem, że najwięcej mocy w instalacjach BESS w skali globalnej – 45 proc. – zanotuje Ameryka Północna.
Według Rystad Energy największe przyrosty mocy i pojemności magazynowej obserwowane będą w najbliższych latach w instalacjach wdrażanych na skalę przemysłową. Mają one bowiem być odpowiedzią na problemy związane z bezpieczeństwem zasilania krajowych i regionalnych sieci elektroenergetycznych. Eksperci zauważają jednak, że coraz bardziej popularne będą także mniejsze baterie zwiększające poziom autokonsumpcji energii z domowych mikroinstalacji OZE.
Choć prosumencki rynek BESS pozostanie w tyle za segmentem dużych magazynów energii na całym świecie, to ma on stale rosnąć. Rystad wylicza, że zwiększy się 10-krotnie i przekroczy 41 GWh pojemności do 2030 roku. Pionierami w wykorzystaniu BESS w domach są Europejczycy, których do takiego działania skłaniają wysokie ceny energii, ulgi podatkowe i programy dotacyjne. W Polsce dotacje na domowe magazyny energii można uzyskać w ramach programu Mój Prąd. Jego piąta edycja ruszyła w kwietniu br.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.