Cynkowo-jonowa bateria do zastosowań domowych
Kanadyjski start-up Salient Energy opracował baterię cynkowo-jonową do zastosowań domowych. Ma ona podobne właściwości jak powszechnie stosowane baterie litowo-jonowe z tą różnicą, że jej produkcja może być tańsza, a samo użytkowanie bardziej bezpieczne. Kanadyjska firma ma w planach zwiększanie potencjału wytwórczego i rozwinięcie produktu do zastowań przemysłowych.
Opracowana bateria charakteryzuje się pojemnością znamionową 60 Ah, napięciem znamionowym 1,3 V, wolumetryczną gęstością energii na poziomie 100 Wh/L i grawimetryczną gęstością energii 60 Wh/kg. Jej wymiary wynoszą 260x240x12 mm przy masie 1,3 kg. Okres przechowywania energii to dwa tygodnie przy zachowaniu 100 proc. pojemności i 6 miesięcy przy zachowaniu 95 proc.
Baterie są produkowane w zakładzie mieszczącym się w Dartmouth w Nowej Szkocji w Kanadzie. Obecnie zdolność produkcyjna wynosi około 100 baterii miesięczne, jednak kanadyjski start-up ma w planach zwiększanie produkcji, aby móc realizować większe zamówienia. Trwają również prace nad projektem pierwszej gigafabryki, która będzie zlokalizowana w USA lub w Kanadzie.
Produkty Salient Energy są obecnie przeznaczone do zastosowań domowych. Niewielkiej pojemności bateria cynkowo-jonowa może spełniać takie same funkcje jak powszechnie znana bateria litowo-jonowa. Podobnie jak ona ma możliwość ładowania i rozładowywania się w krótkim czasie, wynoszącym kilka godzin, dzięki czemu doskonale nadaje się do krótkotrwałego przechowywania energii.
Łatwiejsza i tańsza produkcja
Znaczącym argumentem przemawiającym za zwiększaniem rynkowego udziału baterii cynkowo-jonowych jest dostępność surowców do ich produkcji oraz niższa cena cynku. Dywersyfikacja materiałów pozwoli na zwiększenie tempa dostarczania magazynów energii na ogólnoświatowy rynek, który generuje olbrzymi popyt na baterie wraz z rozwojem mocy dostarczających zieloną energię.
Co ważne, technologia wytwarzania baterii cynkowo-jonowych opracowana przez Salient Energy jest w 100 proc. przygotowana do stosowania na liniach produkcyjnych baterii litowo-jonowych. Oznacza to, że proces produkcyjny zinc-ion może być szybko przeniesiony nawet do gigafabryk produkujących baterie li-on, co pozwoli zwiększyć ich podaż na rynku.
Jak czytamy w „PV Magazine”, CEO Salient Energy Ryan Brown wymienia dodatkowy argument przemawiający za bateriami zinc-ion – mianowicie chemia baterii cynkowo-jonowych wykorzystuje wodę, co w znaczącym stopniu eliminuje ryzyko pożaru.
Należy jednak pamiętać, że baterie zinc-ion wciąż nie są idealne. Według niedawnych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Bremie w Niemczech dwie główne przeszkody, które należy pokonać w przypadku akumulatorów zinc-ion, to zwiększenie energii właściwej pełnego ogniwa cynkowo-jonowego i zapobieganie pasożytniczemu wodorowi.
Radosław Błoński
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
