Wielkie baterie w miejsce elektrowni na węgiel i gaz

Wielkie baterie w miejsce elektrowni na węgiel i gaz
Southern California Edisson

Australijski koncern energetyczny AGL wyłączy swoje elektrownie na węgiel i gaz, budując w ich miejsce ogromne baterie. Australijski operator rynku energetycznego AEMO w najnowszym raporcie przedstawia wyliczenia wskazujące, że o ile na razie elektrownie zasilane gazem mają jeszcze przewagę kosztową nad bateryjnymi magazynami energii, o tyle w niedalekiej przyszłości tańszą opcją w celu stabilizowania systemu energetycznego będą baterie.

AGL to największy australijski koncern energetyczny. W 2018 roku wypracował przychody wynoszące ponad 12,8 mld dolarów australijskich, czyli ponad 34 miliardy złotych, notując zysk netto na poziomie ponad 1 mld AUD (ponad 2,6 mld PLN).

Do tej pory segment wytwórczy AGL bazował głównie na konwencjonalnych elektrowniach, które jednak Australijczycy chcą teraz stopniowo wyłączać, przestawiając się na zeroemisyjną energetykę.

REKLAMA

Należąca do AGL elektrownia węglowa Liddel, która znajduje się w pobliżu Sydney, została uruchomiona w latach 1971-73 i składa się z bloków o łącznej mocy 1,68 MW.

Teraz AGL chce wyłączyć tę elektrownię w roku 2023 – mimo oczekiwań australijskich władz co do pozostawienia jej w systemie – stawiając w jej miejsce baterie początkowo o mocy 150 MW, a docelowo 500 MW. Na razie AGL nie określił jeszcze w dokumentach dotyczących tego projektu pojemności planowanych baterii.

Zakończenie produkcji energii z węgla w elektrowni węglowej Liddel będzie oznaczać ograniczenie emisji do atmosfery niemal 15 mln ton CO2 w skali roku.

Na razie inwestycja w baterie jest na etapie zdobywania pierwszych pozwoleń, jednak już teraz ma mocne wsparcie władz stanu Nowa Południowa Walia, które w wydanym oświadczeniu odnotowują spadek kosztów baterii i dodatkową elastyczność dla lokalnego systemu energetycznego w sytuacji wzrostu wytwarzania z farm wiatrowych i fotowoltaicznych.

Po sfinalizowaniu tego projektu powstanie magazyn energii o mocy trzy razy większej od mocy obecnie największej na świecie baterii, którą również w Australii uruchomił francuski deweloper odnawialnych źródeł energii Neoen, wykorzystując w tym celu urządzenia dostarczone przez Teslę.

REKLAMA

Moc tego magazynu energii po uruchomieniu pod koniec 2017 roku liczyła 100 MW, a jego pojemność sięgała 129 MWh, a teraz jest rozbudowywany do parametrów 150 MW/194 MWh.

W ostatnim raporcie finansowym AGL poinformował o celu uruchomienia przemysłowych bateryjnych magazynów energii o docelowej mocy 850 MW do roku 2024, a także uruchomienia dodatkowej mocy rzędu 350 MW w mniejszych bateriach montowanych „za licznikiem” oraz pozyskanej w ramach usług zarządzania popytem (Demand Side Response).

AGL chce zastąpić bateriami także inną swoją elektrownię – tym razem zasilaną gazem naturalnym. Chodzi o elektrownię uruchomioną w latach 1967-68 na wyspie Torrens w pobliżu Adelajdy, której moc sięga 1,28 GWe.

W jej miejsce australijska grupa energetyczna chce uruchomić magazyn energii o mocy liczącej w pierwszym etapie 100-150 MW.

Ostatnio sens inwestycji w bateryjne magazyny energii mające stabilizować system energetyczny w miejsce stosowanych w tym celu elektrowni gazowych podkreślił w swoim raporcie operator australijskiego rynku energetycznego AEMO.

AEMO założył, że o ile przy obecnych cenach gazu i baterii elektrownie gazowe mają przewagę kosztową nad magazynami energii, to w najbliższych latach przewagę będą zyskiwać baterie, szczególnie pracujące w 2- i 4-godzinnych interwałach.

– Baterie są obecne ładowane głównie w połowie dnia, kiedy już teraz ceny energii spadają do 0, a nawet bywają ujemne. Dzisiaj relatywnie niskie ceny gazu sprawiają, że 4-godzinne baterie z przeciętnym CAPEX-em na poziomie 1964 AUD/kW powinny być ładowane darmową energią, aby były konkurencyjne z jednostkami OCGT (CAPEX 1416/kW). Jednak, aby utrzymać swoją konkurencyjność w dłuższym terminie, gdy ceny baterii spadną do 2030 roku do 922 AUD/kW, ceny gazu musiałyby wynosić jedynie 4 AUD/GJ nawet przy wysokich kosztach ładowania baterii na poziomie 30 AUD/MWh. Już teraz 4-godzinne baterie są łądowane energią, która kosztuje mniej niż 30 AUD/MWh we wszystkich regionach Australii z wyjątkiem Nowej Południowej Walii – wylicza w swoim raporcie AEMO.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.