Suwalszczyzna podzielona w sprawie farm wiatrowych
{więcej}Radni gminy Filipów w województwie podlaskim zadecydują o losie farmy wiatrowej, która ma stanąć we wsi Mieruniszki. 8 turbin wiatrowych ma stanąć obok terenów chronionych doliny Rospudy, gdzie bytują rzadkie gatunki ptaków chronionych.
Planowana farma ma stanąć około 2 km od doliny Rospudy, dlatego część mieszkańców gminy Filipów sprzeciwia się jej budowie. Jak poinformował PAP Zenon Wasilewski ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Promocji Gminy Filipów, w pobliżu Mieruniszek są gniazda orlika krzykliwego, bociana czarnego oraz bielika.
– To jest także miejsce, które stanowi korytarz przelotu wielu innych ptaków – dodał Wasilewski (za PAP), który uważa, że Suwalszczyzna i Mazury to niedobre miejsce, by stawiać wiatraki.
Natomiast wójt gminy Filipów powiedział, że gmina ma przygotowane studium zagospodarowania przestrzennego, w którym została zaplanowana możliwość inwestycji w farmy wiatrowe. Radni podjęli również uchwałę intencyjną, zgodnie z którą nie można lokalizować turbin bliżej niż 2 km od budynków mieszkalnych.
Koncewicz w wypowiedzi dla PAP powiedział: – Radni zdecydują, czy wiatraki powinny tam stanąć, czy nie. Trzeba przy tym uszanować stanowisko mieszkańców, których część jest przeciwna tej inwestycji.
Mieszkańcy północno-wschodniej Polski od ponad roku organizują się przeciwko kolejnym inwestycjom wiatrowym. W większości gmin tej części Polski mieszkańcy są raczej przeciwni stawianiu wiatraków.
Tymczasem, jak donosi PAP/ na Suwalszczyźnie stoi już ponad 100 elektrowni wiatrowych, a inwestorzy planują postawienie jeszcze kilkuset.
gramwzielone.pl