Deweloper farmy wiatrowej idzie do sądu
Spółka, która planowała budowę farmy wiatrowej na terenie jednej z wielkopolskich gmin, chce podać do sądu lokalne władze, argumentując, iż została {więcej}narażona na milionowe straty.
Firma Finadvice Polska w wielkopolskiej gminie Krzywiń chce wybudować farmę wiatrową złożoną z 19 elektrowni wiatrowych. Jak informuje „Polska Głos Wielkopolski”, w celu umożliwienia realizacji inwestycji, radni gminy poprzedniej kadencji przygotowali miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP), w którym umieścili lokalizację pod budowę wiatraków.
Po protestach mieszkańców i skierowaniu sprawy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lesznie, decyzję o przyjęciu MPZP uchylił ostatecznie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, a nowe władze gminy nie chcą ponownie zająć się tą sprawą. W efekcie, realizacja projektu firmy Finadvice stanęła pod znakiem zapytania, a spółka rozważa wystąpienie do sądu o odszkodowanie, argumentując, że z tytułu zablokowania inwestycji poniosła straty w wysokości 4 mln zł.
– Nie mamy się czego bać. Przede wszystkim najpierw poczekajmy na to, co faktycznie Finadvice Polska zrobi. List intencyjny [podpisany w 2008 roku] nie ma mocy prawnej. Jeśli chodzi o porozumienie [między gminą a inwestorem], to po pierwsze, plan został uchylony przez sąd. Po drugie, koszty związane ze sporządzeniem planu nie sięgają czterech milionów – „Polska Głos Wielkopolski” cytuje Jacka Nowaka, burmistrza Krzywinia.
Mimo takiego obrotu sprawy, Finadvice Polska w dalszym ciągu deklaruje chęć współpracy z gminą Krzywiń w celu budowy na jej terenie farmy wiatrowej.