Wyrok WSA zablokował budowę farmy wiatrowej
W wyniku decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zmalały szanse na budowę farmy wiatrowej w {więcej}wielkopolskim Żelaźnie. Farma wiatrowa może natomiast powstać w sąsiednich Morownicy i Spławiu.
Wielkopolski Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiający budowę na terenie gminy Krzywiń elektrowni wiatrowych. Farmę wiatrową chciała tam postawić spółka Finadvice Polska. Decyzja WSA jest efektem protestów mieszkańców Żelazna, Wieszkowa i Bielewa. Tymczasem inwestor zapowiada roszczenia odszkodowania od gminy.
Wcześniej rada gminy Krzywiń przyjęli MPZP umożlwiający budowę na jej terene elektrowni wiatrowych. Teraz decyzję gminy unieważlił WSA.
W połowie ubiegłego roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w wyniku protestu mieszkańców uchyliło decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji wydaną przez burmistrza Krzywinia.
Firmie nie udało się także uzyskać pozwolenia budowlanego. Starosta Kościański nawet nie rozpatrzył wniosku w tej sprawie złożonego przez inwestora na początku tego roku.
– Przedstawiciel Finadvice Polska świadomie wprowadził radę miejską w błąd, informując podczas sesji, iż w związku z inwestycją spółka poniosła wielomilionowe nakłady. Podjęcie przez firmę jakichkolwiek prac związanych z budową elektrowni jest możliwe jedynie w wypadku posiadania przez nią pozwolenia na budowę. Do dziś firmie Finadvice Polska takie pozwolenie na budowę nie zostało wydane – mówi na łamach relacjonującej sprawę Panoramy Leszczyńskiej Magdalena Mielczarek, sołtys Żelazna.
Tymczasem w sąsiedniej gminie Śmigiel, rada miejska przyjęła kolejną wersję miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w zakresie budowy elektrowni wiatrowych w pobliżu Morownicy i Spławia. Dwie wcześniejsze decyzje rady w zakresie MPZP dla wiatraków kwestionował nadzór prawny wojewody wielkopolskiego.