Dzisiaj rusza próba przejęcia Polish Energy Partners przez Kulczyka
Od dzisiaj przyjmowane są zapisy na akcje {więcej}giełdowej spółki Polish Energy Partners (PEP) – dewelopera farm wiatrowych.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu pojawiły się w mediach informacje, że przejęciem PEP zainteresowana jest Polska Grupa Energetyczna (PGE), która zamierza dynamicznie zwiększać porfolio swoich projektów wiatrowych, a przejęcie aktywów PEP byłoby dużym krokiem w tym kierunku. Dzisiaj w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” planom przejęcia Polish Energy Partners zaprzeczył jendak Krzysztof Kiljan, prezes PGE.
Wśród chętnych do przejęcia PEP oficjalnie pozostała więc tylko należąca do Kulczyk Investments Polenergia, która niedawno ogłosiła wezwanie do zakupu akcji PEP po cenie 31,5 zł. Cenę zaoferowaną przez Polenergię pozytywnie ocenił zarząd PEP, jednak negatywnie odniósł się do niej największy akcjonariusz PEP – Generali OFE, który posiada ponad 18% akcji spółki.
Poza Generali OFE, właścicielami akcji PEP są jeszcze m.in. ING OFE, Pioneer Pekao Investment Management, Aviva OFE. Fundusze inwestycyjne posiadają w sumie około 60% akcji PEP, podczas gdy pozostała część jest w rękach mniejszych akcjonariuszy. Do przejęcia PEP Polenergii potrzebna jest zgoda podmiotów posiadających przynajmniej 80% akcji.
Zapisy na akcje PEP potrwają miesięc, a część ekspertów spodziewa się skontrowania oferty Polenergii m.in. przez jedną z dużych grup energetycznych. Z wyjątkiem PGE, do walki o aktywa OZE należące do Polish Energy Partners mogą się włączyć np. Enea czy Tauron, które podobnie jak PGE mają ambitne plany w zakresie rozwoju odnawialnych źródeł energii.
gr