Agora Energiewende: lokalne społeczności powinny bardziej korzystać na wiatrakach
Niemcy to potęga jeśli chodzi o produkcję energii wiatrowej, która stanowi – obok fotowoltaiki – podstawę niemieckiej transformacji energetycznej Energiewende. Berliński think-tank Agora Energiewende zapewnia jednak, że aby utrzymać dalszy dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej, potrzebne są dodatkowe korzyści dla lokalnych społeczności, aby w ten sposób zapewnić ich akceptację dla takich inwestycji.
Niemcy posiadają najwięcej elektrowni wiatrowych w Europie i są pod tym względem na trzecim miejscu na świecie po Chinach i USA, a energetyka wiatrowa cieszy się wysokim poziomem akceptacji naszych zachodnich sąsiadów. Budowę farm wiatrowych popiera ponad 60 proc. Niemców, a w regionach, w których stoją wiatraki, akceptacja dla nich wzrasta nawet do 70 proc.
Specjalizujący się w analizach niemieckiego rynku energetycznego berliński instytut Agora Energiewende ocenia jednak, że w celu utrzymania dalszej ekspansji energetyki wiatrowej w Niemczech konieczne jest stworzenie systemu zachęt dla lokalnych społeczności.
– Mieszkańcy powinni bardziej korzystać, gdy w ich pobliżu są budowane farmy wiatrowe. Gminy powinny otrzymywać opłatę od wiatraków, z której mogłyby sfinansować np. budowę przedszkola czy ratusza. Ponadto obywatele powinni być angażowani w proces planowania na wcześniejszym etapie, tak aby mogli decydować o tym, gdzie stawiane są wiatraki – komentuje dr Patrick Graichen, dyrektor Agora Energiewende.
Berliński think-tank podkreśla w tym kontekście, że wysoki poziom akceptacji społecznej jest kluczowy dla sukcesu niemieckiej transformacji energetycznej, ponieważ energetyka wiatrowa staje się głównym źródłem energii. W Niemczech w ubiegłym roku wiatraki wyprodukowały więcej energii niż elektrownie jądrowe i bazujące na węglu kamiennym.
Graichen zaznacza, że politycy powinni w takiej sytuacji zapewnić wyższy poziom akceptacji społecznej dla inwestycji wiatrowych. Odwołuje się przy tym do ostatnich ustaleń w rozmowach koalicyjnych miedzy SPD i CDU/CSU, zgodnie z którymi udział OZE w niemieckim miksie energetycznym miałby wzrosnąć do roku 2030 aż do 65 proc.
Jak mógłby wyglądać w praktyce system redystrybucji korzyści z produkcji energii wiatrowej wśród lokalnych społeczności? Agora Energiewende proponuje w wydanym raporcie m.in. nową, jednorazową opłatę zależną od wysokości i mocy wiatraków, a także kolejne, cykliczne opłaty, których wysokość byłaby uzależniona od corocznych uzysków energii. Wpływy z tych opłat miałyby poprawiać jakość życia lokalnych społeczności, a ich nałożenie miałoby zwiększyć koszty operatorów farm wiatrowych o około 1 proc.
Berliński instytut proponuje ponadto wypracowanie nowych standardów komunikacyjnych miedzy deweloperami, urzędnikami i mieszkańcami, a także wdrożenie wczesnego etapu konsultacji projektów wiatrowych w przypadku planów budowy wiatraków wysokich na ponad 100 metrów. Obecnie taki tryb jest przewidziany tylko w przypadku projektów mających składać się z ponad 20 turbin.
W Polsce wprowadzenie regulacji dających większe korzyści z inwestycji wiatrowych lokalnym społecznościom zaproponowało w 2016 r. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej – w ramach kontrpropozycji do regulacji szybko przeforsowanych w parlamencie w ramach ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Ta ustawa w praktyce zablokowała realizację nowych projektów wiatrowych, które teraz można realizować w Polsce tylko przy zachowaniu minimalnej odległości planowanych wiatraków od domów i obszarów chronionych odpowiadającej ich 10-krotnej wysokości.
Program, który zaproponował PSEW, miał być obowiązkowy dla wszystkich nowych farm wiatrowych o mocy ponad 5 MW i mógł objąć również istniejące instalacje.
PSEW zaproponował m.in., aby właściciel nowej farmy wiatrowej o mocy ponad 5 MW przeznaczał 1 proc. przychodów ze sprzedaży energii elektrycznej na rzecz lokalnej społeczności. Byłyby to dopłaty do rachunków za energię elektryczną oraz dodatkowe świadczenia i dotacje na rzecz sołectw i gminy.
Ostatecznie żadne z propozycji PSEW nie zostały uwzględnione przez posłów, którzy przyjęli przygotowaną przez PiS ustawę zawierającą regulacje skrajnie niekorzystne dla sektora wiatrowego.
Więcej o propozycjach sformułowanych przez PSEW w 2016 r. w ramach partycypacji społecznej jako odpowiedzi na projekt ustawy „odległościowej” w artykule: PSEW proponuje dodatkowe korzyści dla gmin.
red. gramwzielone.pl