Autorzy ustawy odległościowej pójdą na ustępstwa?
Przygotowany przez PiS projekt ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe (tzw. ustawy odległościowej) jest na finalnym etapie procedowania w Komisji Infrastruktury. Jej członkowie byli jak dotąd nieprzychylni jakimkolwiek zmianom w projekcie tej ustawy. To się może jednak zmienić.
Jak relacjonuje w wywiadzie dla wnp.pl prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Wojciech Cetnarski, posłowie sejmowej Komisji Infrastruktury zadeklarowali zmiany, które mogą nieco złagodzić restrykcje, z którymi musi liczyć się branża energetyki wiatrowej, jeśli ustawa odległościowa zostanie uchwalona przez parlament w obecnym kształcie.
Wojciech Cetnarski informuje, że ze strony członków Komisji Infrastruktury padła m.in. deklaracja o obniżeniu maksymalnego kosztu inspekcji, które na elektrowniach wiatrowych cyklicznie ma prowadzić Urząd Dozoru Technicznego. W projekcie ustawy wpisano, że ten koszt ma nie przekraczać 1 proc. wartości instalacji, co może narazić właścicieli elektrowni wiatrowych na znaczny wzrost kosztów operacyjnych. Tymczasem na posiedzeniu sejmowej Komisji miała paść deklaracja, że maksymalny koszt inspekcji zostanie zmniejszony.
Wcześniej branża wiatrowa sprzeciwiała się wprowadzeniu dodatkowych obowiązków dotyczących przeglądów UDT i wzrostowi kosztów z tym związanych – w przypadku nowych turbin, które i tak są objęte fabrycznymi gwarancjami.
Kolejna z deklaracji, o których mówi w wywiadzie dla wnp.pl Wojciech Cetnarski, dotyczy zmian w proponowanej definicji elektrowni wiatrowych pod kątem przepisów budowlanych. Autorzy projektu ustawy odległościowej chcą, aby jako budowlę rozumieć całą elektrownię wiatrową, czyli inaczej niż w obecnych przepisach, które z tej definicji wykluczają części techniczne, a więc m.in. turbinę. Zmiana tej definicji może prowadzić do wzrostu podstawy opodatkowania elektrowni wiatrowych, przeciwko czemu protestuje branża wiatrowa.
Tymczasem ze strony posłów PiS miała paść deklaracja dotycząca „sformułowania przepisów przejściowych w sposób wykluczający podniesienie opodatkowania inwestycji wiatrowych podatkiem od nieruchomości”.
– Ma do tego dojść poprzez dodanie w ustawie o podatkach lokalnych wyłączenia części technicznej elektrowni wiatrowej z podstawy opodatkowania podatkiem od nieruchomości – wnp.pl cytuje Wojciecha Cetnarskiego, który dodaje, że ta zmiana miałaby wejść w życie od początku 2017 r., „bo w trakcie roku podatków nie można zmieniać”.
Cześć poprawek, na których przyjęcie nie zgodziła się Komisja Infrastruktury, a o których wprowadzenie zabiegali posłowie opozycji i branża wiatrowa, ma być głosowana wraz z całym projektem ustawy na posiedzeniu plenarnym Sejmu, jako tzw. wnioski mniejszości.
Prezes PSEW zwraca ponadto uwagę na krótkie vacatio legis ustawy, określone tylko na 14 dni, i postuluje jego wydłużenie do roku, co pozwoliłoby na dokończenie projektów wiatrowych będących w trakcie realizacji.
Link do wywiadu z prezesem PSEW Wojciechem Cetnarskim w wnp.pl.
gramwzielone.pl