Rząd przyspiesza prace nad ustawą wiatrakową. Pojawi się repowering

Ministerstwo Klimatu i Środowiska po raz kolejny obiecuje zakończenie prac nad projektem ustawy dla lądowej energetyki wiatrowej. Wcześniejsze deklaracje ministerstwa w tym zakresie nie znajdywały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Teraz pojawia się szansa, że będzie inaczej. Zielone światło dla przyspieszenia prac nad przepisami liberalizującymi budowę lądowych farm wiatrowych miał dać premier.

Z informacji uzyskanych przez Money.pl wynika, że premier zgodził się, aby prace nad ustawą o inwestycjach w energetyce wiatrowej w końcu przyspieszyły i wyszły z rządu. Wcześniej Ministerstwo Klimatu i Środowiska obiecywało, że projekt ustawy trafi do parlamentu jeszcze w 2024 r. Tak się jednak nie stało.

Gdy wydawało się pod koniec zeszłego roku, że projekt jest już bliski uchwalenia przez Radę Ministrów, pojawiły się informacje o uwagach innych resortów, których uwzględnienie storpedowałoby proces wznowienia inwestycji w lądowej energetyce wiatrowej. Pojawił się między innymi postulat resortu rolnictwa, aby minimalna odległość elektrowni wiatrowych od domów wynosiła nie proponowane przez resort klimatu 500 metrów, ale 700 metrów. Z kolei resort kultury chciał wprowadzenia zasady, zgodnie z którą budowa turbin wiatrowych nie mogła być prowadzona bliżej niż 1,5 km od zabytków. Uwzględnienie tych postulatów drastycznie zmniejszyłoby podaż terenów pod inwestycje wiatrowe.

REKLAMA

Nowe uwagi zgłaszane przez poszczególne ministerstwa już na finiszu rządowych prac nad projektem ustawy wiatrakowej w praktyce mogłyby zatrzymać proces restartu inwestycji w lądowe farmy wiatrowe w Polsce – po zablokowaniu nowych projektów wiatrowych przez wdrożoną przez PiS w 2016 r. tak zwaną ustawę odległościową. Tamta ustawa na wiele lat zablokowała rozwój nowych projektów lądowych farm wiatrowych w Polsce. Kończone były jedynie projekty, dla których inwestorzy uzyskali do 2016 r. pozwolenia na budowę.

Teraz wydaje się, że branża wiatrowa jest bliżej przyjęcia przepisów, które umożliwią realizację nowych projektów farm wiatrowych na lądzie – chociaż nadal realne jest, że najbliższe wybory prezydenckie mogą znowu opóźnić skierowanie projektu ustawy wiatrakowej do prac w parlamencie.

Money.pl, powołując się na rozmowy z przedstawicielem rządu, ustalił, że wątpliwości co do przepisów opracowanych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska zostały już rozwiane i że projekt ustawy wiatrakowej może trafić na posiedzenie Rady Ministrów jeszcze w tym miesiącu.

Rozmówca portalu zapewnia, że „ustawa jest wyczyszczona, nie ma już rozbieżności między resortami” i że „ulegli nawet ci, którzy chcieli odległości 700 metrów”.

REKLAMA

Szansa na repowering turbin wiatrowych

Dodatkowo Money.pl informuje, że w rządowym projekcie ustawy liberalizującej budowę lądowych farm wiatrowych ostatecznie pojawią się przepisy umożliwiające repowering starszych, mniej efektywnych elektrowni wiatrowych. Dzięki tym przepisom inwestorzy będą mogli w miejsce starych turbin postawić nowe urządzenia o znacznie lepszych parametrach. O ile lądowe farmy wiatrowe w Polsce bazują głównie na turbinach o mocy 1,5-3 MW, o tyle obecnie producenci lądowych turbin oferują maszyny o mocach nawet 6-7 MW.

O idei repoweringu wspominał wcześniej w swoich wystąpieniach Donald Tusk. Pod koniec zeszłego roku premier zapewniał, że repowering lądowych turbin wiatrowych może dać około 5-6 GW mocy w polskim systemie elektroenergetycznym.

– Chyba mało kto w Polsce zdaje sobie jeszcze sprawę, że nie trzeba budować zbyt wielu nowych wiatraków na lądzie, skoro poprzez wymianę turbiny na nowoczesną da to 400-500 proc. wzrostu mocy takiego wiatraka – Donald Tusk mówił w październiku 2024 r. podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. – To pokazuje, że możliwości jest sporo. Wymaga to tylko szybkich decyzji regulacyjnych, ale też odporności na lobbing czy emocje. Musimy być odporni i twardzi, kiedy te decyzje będziemy podejmowali. Nie ma mądrych decyzji, które nie znajdą swoich oponentów – stwierdził premier.

Nowe przepisy, które według informacji uzyskanych przez Money.pl pojawią się w ustawie wiatrakowej, mają sprawić, że proces repoweringu elektrowni wiatrowych będzie się odbywać na uproszczonych zasadach.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.