Premier: offshore zapewni cztery razy więcej mocy niż atom

Premier: offshore zapewni cztery razy więcej mocy niż atom
Donald Tusk / Kancelaria Premiera, Youtube

Morskie farmy wiatrowe dadzą polskiej energetyce więcej mocy niż planowana elektrownia jądrowa na Pomorzu – zapewnił wczoraj premier Donald Tusk. Jaki rozwój mocy w obu technologiach przewidują aktualne rządowe dokumenty?

Premier Donald Tusk w swoim wczorajszym przemówieniu podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie wiele miejsca poświęcił energetyce. Zapewnił, że rozwój energetyki odnawialnej to szansa na dostęp do tańszej energii i jest to kluczowa kwestia dla konsumentów i przedsiębiorstw. W tym zakresie premier zwrócił uwagę na rozwój energetyki wiatrowej.

Energia odnawialna, na przykład offshore, to jest przedsięwzięcie, które powinno rozstrzygnąć i rozstrzygnie, pozytywnie, o dostępie do taniej energii. My nie mamy jakichś szczególnie innych możliwości, aby ta energia, która jest dzisiaj jedną z najdroższych w Europie, była tańsza. Zielona energia – jeśli nie mówi o ideologii, tylko o ludziach i ich interesach – jest jednym z kluczowych sposobów – powiedział Donald Tusk.

REKLAMA

Nowe wiatraki, budowane na morzu, docelowo wygenerują potencjalną moc energetyczną 18 GW. To 4 razy więcej mocy niż planowana elektrownia atomowa na Pomorzu – powiedział premier.

Donald Tusk zapewnił, że rząd będzie szukać lokalizacji także dla drugiej elektrowni jądrowej, jednak w tym przypadku konieczne będzie znalezienie zewnętrznego finansowania.

Repowering lądowych turbin szansą na 5-6 GW

Z kolei mówiąc o farmach wiatrowych na lądzie, Donald Tusk zwrócił uwagę na możliwość wzrostu zainstalowanych mocy, jaką daje repowering, czyli wymiana starszych turbin na nowsze, posiadające znaczenie większą moc.

Chyba mało kto w Polsce zdaje sobie jeszcze sprawę, że nie trzeba budować zbyt wielu nowych wiatraków na lądzie, skoro poprzez wymianę turbiny na nowoczesną da to 400-500 proc. wzrostu mocy takiego wiatraka – powiedział premier.

Jak ocenił premier, repowering lądowych turbin wiatrowych może dać około 5-6 GW mocy. – To ciągle więcej, niż da nam elektrownia jądrowa budowana na Kaszubach – powiedział szef rządu.

To pokazuje, że możliwości jest sporo. Wymaga to tylko szybkich decyzji regulacyjnych, ale też odporności na lobbing czy emocje. Musimy być odporni i twardzi, kiedy te decyzje będziemy podejmowali. Nie ma mądrych decyzji, które nie znajdą swoich oponentów – powiedział premier.

Donald Tusk podkreślił, że polska energetyka potrzebuje też rozwoju sieci przesyłowych, a rząd przewiduje wydanie na ten cel z publicznych środków w ciągu dekady 70 mld zł.

Ile energii wyprodukuje offshore i atom – prognoza rządu

Jak wyglądają prognozy zainstalowanych mocy w offshore i atomie w najnowszych rządowych dokumentach? Znajdziemy je w opublikowanym ostatnio przez resort klimatu projekcie Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r.

Zawarto w nim dwa scenariusze rozwoju polskiej energetyki: Scenariusz transformacji w ścieżce zbliżonej do „biznes jak zwykle” (ang. with existing measures, WEM), a także Scenariusz aktywnej transformacji (ang. with additional measures, WAM).

REKLAMA

W scenariuszu WEM osiągalna moc netto farm wiatrowych na morzu w 2030 r. ma wynosić 5,92 GW, a w 2040 r. – 17,88 GW. Natomiast „systemowa” energetyka jądrowa ma się pojawić w krajowym miksie energetycznym w 2035 r., osiągając wówczas moc 1,17 GW. W 2040 r. jej osiągalna moc netto ma być na poziomie 6,22 GW.

W tym scenariuszu farmy wiatrowe na morzu w 2030 r. będą produkować około 21,7 TWh energii elektrycznej, odpowiadając za około 11 proc. wytwarzania w polskiej elektroenergetyce. Scenariusz WEM zakłada ponadto zerową produkcję energii z atomu w tym czasie.
.

.

Większy przyrost mocy przyjęto w scenariuszu WAM. Według niego osiągalna moc netto farm wiatrowych na morzu w 2030 r. ma wynosić  5,92 GW (czyli tyle samo, ile w scenariuszu WEM), a w 2040 r. ma wzrosnąć do 17,88 GW. Natomiast „systemowa” energetyka jądrowa ma się pojawić w krajowym miksie energetycznym w 2035 r., osiągając wówczas moc 1,17 GW. W 2040 r. jej osiągalna moc netto ma sięgać 6,22 GW.

W scenariuszu WAM pojawia się prognoza produkcji energii z perspektywą 2030 r. i 2040 r. Według niego farmy wiatrowe na morzu w 2030 r. będą dostarczać do polskiego systemu elektroenergetycznego około 21,7 TWh energii elektrycznej, a 10 lat później – 67,4 TWh. Scenariusz WAM zakłada z kolei zerową produkcję energii jądrowej w 2030 r., ale 10 lat później ma ona sięgać 58,1 TWh.

Autorzy najnowszego projektu Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. przytaczają szacunki Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, zgodnie z którymi do 2030 r. możliwy do osiągnięcia poziom mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowych w polskich obszarach morskich wynosi około 7,5 GW, natomiast do 2050 r. jest to 33 GW.

 

 

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.