Resort klimatu: Nie będzie wysiedleń pod farmy wiatrowe
W mediach i serwisach społecznościowych zaczęły pojawiać się informacje wskazujące, że skutkiem liberalizacji przepisów dla energetyki wiatrowej miałoby być między innymi ryzyko wysiedleń mieszkańców z terenów przewidzianych pod budowę farm wiatrowych. Do tych informacji odniosło się Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Branża energetyki wiatrowej z coraz większym niepokojem patrzy na zwłokę w przygotowaniu nowych przepisów mających zliberalizować budowę lądowych farm wiatrowych w Polsce. Za przygotowanie projektu odpowiednich zmian w ustawie odpowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ), które ostatnio zapowiadało, że projekt odpowiedniej ustawy pojawi się jesienią.
Tymczasem w mediach i serwisach społecznościowych zaczęły pojawiać się informacje o negatywnych skutkach, jakie miałyby być konsekwencją wdrożenia nowych zasad budowy farm wiatrowych, nad którymi pracuje resort klimatu. Wskazują one m.in. zmniejszenie minimalnej odległości turbin wiatrowych od domów do 300 metrów czy na ryzyko wysiedleń mieszkańców z terenów, na których będą powstawać farmy wiatrowe.
Wiatrowe fakenewsy
Teraz te informacje zdementowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, nazywając je w wydanym komunikacie „fakenewsami”.
Ministerstwo tłumaczy, że projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach wiatrowych, nad którym pracuje, nie przewiduje zmniejszenia minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od domów do 300 metrów i że zachowany zostanie minimalny dystans 500 metrów. MKiŚ tłumaczy, że taka odległość jest zgodna z raportem wykonanym przez naukowców z Komitetu PAN w listopadzie 2022 r.
Resort klimatu podkreśla, że nowe przepisy nie umożliwią prowadzenia wysiedleń pod inwestycje wiatrowe. „Mówimy o nadrzędnym interesie publicznym, a nie o inwestycji celu publicznego. Instytucja nadrzędnego interesu publicznego została wprowadzona do unijnego porządku prawnego w 2022 r.” – tłumaczy ministerstwo.
Bezwzględny zakaz inwestycji na obszarach Natura 2000
MKiŚ prostuje, że nowe przepisy nie umożliwią stawiania farm wiatrowych na obszarach Natura 2000. W tym kontekście resort klimatu odnosi się w komunikacie do ustawy o ochronie przyrody. Jak tłumaczy ministerstwo, ta ustawa opcjonalnie dopuszcza możliwość realizacji działań mogących znacząco oddziaływać na cele ochrony obszaru Natura 2000 jeśli przemawiają za tym konieczne wymogi nadrzędnego interesu publicznego. Warunek ten jest opcjonalny i nie będzie miał zastosowania w kontekście zakazu lokalizacji elektrowni wiatrowych na obszarach Natura 2000 zawartego w planowanej ustawie wiatrakowej.
Ministerstwo tłumaczy ponadto, że w przypadku inwestycji w wiatraki na terenach Natura 2000 nie będą miały zastosowania przepisy z ustawy Prawo wodne.
„Planujemy szerokie konsultacje społeczne wszystkich projektów ustaw, co było już wielokrotnie zapowiadane. Na żadnym etapie przygotowywania projektów nie pomijamy oceny zgodności z unijnym prawem. Nie ignorujemy ostrzeżeń o możliwych nadużyciach ze strony branży i wprowadzamy rozwiązania najkorzystniejsze dla Polek i Polaków” – zapewnia w komunikacie Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
ciekawe kto publikuje i powiela te fałszywe informacje i dlaczego politycy PiS
Czyli będzie. Nie wolno wierzyć popisowi.
PHK to jednak ludzka pani.