Dotacje na domowe elektrownie wiatrowe już w 2024
Moja Elektrownia Wiatrowa to nowy rządowy program zakładający dofinansowanie inwestycji w przydomowe turbiny wiatrowe. Osoby instalujące przydomowy wiatrak będą mogły również otrzymać dofinansowanie na magazyn energii.
Kierownictwo Ministerstwa Klimatu i Środowiska w ostatnich dniach sygnalizowało uruchomienie dofinansowania na montaż domowych elektrowni wiatrowych. Teraz wiadomo, że te urządzenia nie zostaną włączone do programu Mój Prąd, w którym można pozyskać dotacje na szereg urządzeń umożliwiających prosumentom własną produkcję i autokonsumpcję energii w domach.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przedstawił założenia programu Moja Elektrownia Wiatrowa. Jego celem jest wsparcie inwestycji w przydomowe elektrownie wiatrowe, a więc urządzenia, które wcześniej nie były obejmowane rządowymi programami dofinansowania dla prosumentów.
Kilkudniowe konsultacje
NFOŚiGW ogłosił wstępne założenia programu Moja Elektrownia Wiatrowa, nie dał jednak okazji zbyt wielu osobom do zgłoszenia uwag, nie informując szerzej o przeprowadzonych konsultacjach.
Konsultacje programu ruszyły 29 stycznia i potrwały tylko kilka dni. Kończą się dzisiaj, a Narodowy Fundusz zamieścił informacje o nowym programie na głównej stronie dopiero w piątek 2 lutego (wcześniej konsultacje zostały ogłoszone na stronie NFOŚiGW wyłącznie w zakładce Fundusz Modernizacyjny).
Na co można otrzymać dofinansowanie?
Z informacji przekazanych przez NFOŚiGW wynika, że budżet programu Moja Elektrownia Wiatrowa wyniesie 400 mln zł. Zostanie on sfinansowany ze środków unijnych z Funduszu Modernizacyjnego.
Pieniądze z programu mogą trafić do prosumentów inwestujących w przydomowe wiatraki o maksymalnej mocy 20 kW i wysokości maks. 30 m. Warunkiem jest produkcja energii na własne potrzeby. Dofinansowanie można otrzymać także na współtowarzyszący turbinie wiatrowej magazyn energii o minimalnej pojemności 2 kWh.
Urządzenia objęte dofinansowaniem będą musiały być nowe, wyprodukowane nie wcześniej niż 24 miesiące przed montażem.
Dofinansowanie na przydomowe elektrownie wiatrowe będzie można otrzymać pod warunkiem wcześniejszego dokonania zgłoszenia lub uzyskania pozwolenia na budowę.
Jaka będzie wysokość dotacji?
Dofinansowanie w programie Moja Elektrownia Wiatrowa będzie przyznawane w formie dotacji w maksymalnej wysokości do 50 proc. kosztów kwalifikowanych zakupu i montażu domowych elektrowni wiatrowych i magazynów energii.
Z opublikowanych założeń programu wynika, że dotacja na domową turbinę nie będzie mogła być wyższa niż 30 tys. zł (maks. 5 tys. zł/kW). Natomiast dotacja na magazyn energii nie będzie mogła przekroczyć 17 tys. zł.
Do kosztów kwalifikowanych można zaliczyć wydatki poniesione na przygotowanie dokumentacji projektowej (maks. 10 proc. kosztów kwalifikowanych).
Kto może otrzymać dotacje?
Program Moja Elektrownia Wiatrowa jest przeznaczony dla osób fizycznych będących właścicielem bądź współwłaścicielem budynku mieszkalnego.
Beneficjent programu powinien wytwarzać energię elektryczną na własne potrzeby i – w przypadku instalacji on-grid – posiadać umowę kompleksową lub umowę sprzedaży energii regulującą kwestie związane z wprowadzeniem do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. Możliwe jest jednak także dofinansowanie na instalacje off-grid, czyli niepodłączone do publicznej sieci dystrybucyjnej.
Z udziału w programie Moja Elektrownia Wiatrowa wykluczy pozyskanie na daną inwestycję wsparcia z innych środków publicznych (z wyjątkiem ulgi termomodernizacyjnej).
.
.
Gdzie nie można zainstalować turbiny i magazynu?
Mikroinstalacja wiatrowa i magazyn energii objęte dofinansowaniem powinny być zlokalizowane na budynkach mieszkalnych lub na terenie działki, na której położony jest budynek mieszkalny.
Dofinansowania nie będzie można otrzymać na inwestycje realizowane na/przy budynkach wykorzystywanych sezonowo, budynkach rekreacji indywidualnej, budynkach letniskowych lub budynkach gospodarczych. Dofinansowanie nie zostanie przyznane w przypadku, gdy działalność gospodarcza jest prowadzona na powierzchni przekraczającej 20 proc. powierzchni całkowitej budynku.
Beneficjent programu Moja Elektrownia Wiatrowa będzie zobowiązany do eksploatacji dofinansowanych urządzeń we wskazanej we wniosku lokalizacji przez co najmniej 5 lat od dnia wypłaty dotacji.
.
.
Kiedy będzie realizowany program Moja Elektrownia Wiatrowa?
Zgodnie z udostępnionym projektem program Moja Elektrownia Wiatrowa ma być realizowany w latach 2024-2029. Podpisywanie umów ma być możliwe do końca 2028 r., a wydatkowanie środków - do końca 2029 r.
NFOŚiGW nie podał na razie daty startu naboru. Projekt programu Moja Elektrownia Wiatrowa ma zostać na razie przekazany do akceptacji Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
I SUPER. Wreszcie. I najbardziej popularne instalacje turbin 2kW do 3kW do grzania wody użytkowej i ogrzewania budynków .
Czy otrzymanie dofinansowania będzie oznaczało przejście na net-billing dla obecnych prosumentow?
Jakie super, śmieci będą na rynku za ogromną kasę, a koszt prawdziwych instalacji poszybuje w kosmos.
A czy ktoś ma dane odnośnie produkcji małych elektrowni wiatrowych?
Z fotowoltaiki wyciągamy 1/MWh z 1 kWp. Jak ktoś ma odpisać „to zależy gdzie mieszkasz” to niech nie odpisuje.
Moja lokalizacja woj. pomorskie szczere pole od strony zachodniej.
Mamy dane , turbina 2.5kW , niecałe 4 lata i ponad 70 MWh.
http://gerjo2.asuscomm.com/
Ale bezsens, wystarczy poczytać ile taka miniturbinka rocznie produkuje, to jest jakiś absurd. A już przy obecnych cenach paneli to kompletne wyrzucanie kasy w błoto. Chyba ktoś musiał mocno posmarować albo przeszło na zasadzie „po głupiemu ale za to nie po pisowemu”.
Żeby nie być gołosłownym tu turbinka 5kW. Uzyski w granicach 50kWh – 60kWh miesięcznie, czyli 600-700 kWh rocznie.
Z 5kW! Z 5kW fotowoltaiki jest 7 razy więcej!
https://www.youtube.com/watch?v=ZDUWXzSBAS0
Adam instalator@ bez sensu gdy spokojnie fotowoltaika może grzać wodę lub solary.
Andrzej , ale bajeczki, z PV i solarów chcesz w okresie jesienno-zimowo-wiosennych uzyskać energia do grzania ? Wielki optymista.
Przecież to w tym okresie najwięcej trzeba energii na grzanie CO i ciepłą wodę użytkową.
Taka mała turbina 2.5kW czy 3kW w tym okresie daje 20 a nawet 25 razy więcej energii jak 10kW paneli .
Panele są dobre w lecie a turbiny cały rok !!
Odnośnie kolegi MWA , który podał jak nie instalować i stosować systemów turbin wiatrowych.
Chcąc uzyskać dużo lepsze parametry to ta Instalacja jest do wymiany .
Przypomnę, że najlepsze magazyny energii to:
https://www.gramwzielone.pl/energia-sloneczna/106758/bufory-ciepla-najlepszym-magazynem-energii-dla-prosumenta
Piotr
To wrzuć proszę jakieś przykłady tych dobrze zainstalowanych turbin, bo to nie jest pierwsza gdzie widzę takie uzyski roczne. Oczywiście w postaci filmu z youtube bo to co wrzuciłeś to nic nie pokazuje.
Adam instalator@ Nie pisz, że będziesz 2 kW turbiną grzał dom. Wiatr też jest kapryśny zwłaszcza w lecie. Znajomy ma od ponad roku 5 paneli do bojlera (całość za 5 tyś) i w tamtym roku tylko 2x dogrzał wodę. Przez cały rok miał non stop gorącą wodę i jej nie oszczędzał zwłaszcza dzieci. System w 100% cichy, bezobsługowy.
A co z pomiarem wiatru w miejscu instalacji wiatraka. Przecież nie wszędzie to ma sens stawiać.
odpowiedż dla osób co są prosumentami, otrzymanie takiej dotacji wiąże się oczywiście na przejście na net billing. Sądzę że jest to dykryminowanie osób które są na starych zasadach. Wiatraki jak najbardziej ok ale bo rocznej analizie jakiej mocy jest ten wiatr w miejscu gdzie miałby być zamontowany. Bo oczywiście instlatorzy powiedzą wow,super a co do czego to lipa. Taki wiatrak idealnie spisałby si e w okresie jesienno zimowym do pracy z pompa ciepła gruntową plus jakis magazyn energii. Ale jaki jest koszt takiego wiatraku 5kw i ile w okresie od listopada do lutego/marca wyprodukuje prądu w kwh.
PO właśnie opracowała nową aferę gospodarczą kryptonim „Wiatrak”, która razem z innymi aferami pogrąży ją i da władzę PiS na 12 lat. „Wiatrak +” to co prawda nie to samo co „nachodźca+” za rządów Kopaczowej ale przecież PO jeszcze nie powiedziała ostatniego, ani nawet środkowego słowa
Iluminatus daruj sobie politykowanie szczególnie jak sie chce zabłysnac jak zarówka 25 watowa nic nie wnosisz swoim komentarzem tylko niepotrzebny zakwas tu robisz
Dosyć rozdawnictwa
W Polsce jest aktualnie ponad 1,3 mln instalacji prosumenckich fotowoltaicznych i tylko bodaj 58 mikrosiłowni wiatrowych. To najlepiej świadczy o skuteczności tej technologii. Do fotowoltaiki żaden sąsiad nie nie przyczepi. Do masztu z zamocowaną siłownią wiatrową już tak. Tutaj trzeba mieć naprawdę dużą działkę, żeby wygenerować nominalne ilości energii. Teren powinien być odkryty, bez drzew, wysokich budynków, maszt przynajmniej kilkanaście metrów i najlepiej VAWT o pionowej osi obrotu. Nie ma kierunkowości wiatru. Przy naszych małych działkach i gęstej zabudowie, to rozwiązanie dla kilku procent mieszkańców. Ale akwizytorzy wcisną je tak samo jak pompy ciepła.
Kolego.wiatrak od 2 do 3 kw nie wytworzy ci nawet 1kw. nominalnie może będzie uzysku 500wat.Jaka ty grzałkę chcesz zamontować i gdzie .Po drugie będziesz grzał.i grzał i tak nic ci to nie da.
Adam instalator co.ty za głupoty piszesz.Wiatrak 2 -3kw ogrzeje wodę urzytkowa ha ha .Chyba z 20 litrów.
Po redakcji GwZ spodziewałbym się jakiejś obiektywnek krytyki tego programu czy choć próby uratowania tej kasy przed marnotrastwem. Patrzeć nie mogę jak wcześniej gminy wydawały nasze pieniadze na latarnie z tymi wiatraczkami i panelikiem jak obok byla normalna lina zasilajaca. W 95% Polski NIC nie bedzie z tych wiatraków ZERO! Czy tak trudno sobie sprawdzic te podstawowe info o wiatrakach? Jprd
Dobra turbina wiatrowa 3kW, czyli niezawodna, z obliczeniową żywotnością ponad 25lat, z dużym wirnikiem (średnica 7m) na maszcie 25m w polskich warunkach nadmorskich osiąga współczynnik wykorzystania mocy ponad 0.45, czyli produkcję roczną ok.12tys kWh.. Możecie to sobie policzyć Kalkulatorem Zefirów na: http://www.zaber.com.pl. Niestety taka turbina kosztuje ponad 100tys. zł netto + jeszcze inwerter fundament i kable do sieci.
Kolego Zdzisław.
Podałeś najlepszego polskiego producenta turbin. Te 3kW to jest Mercedes wśród turbin a sprzedają tylko na zachód. Ale jest wiele mniejszych polskich firm produkujących np. turbiny 3kW o wydajności energetycznej do 72kWh w jeden wietrzny dzień i nie północ i nie nad morzem tylko okolice Rzeszowa.
Dobrze , że można instalować maszty o wysokości do 30m. Da to naprawdę duży wzrost wydajności turbin.
Jak mi dotują w 100% to może się zastanowię.
Przecież na niskich wysokościach jak przy domu, to prądu może wystarczy na niewielkie ledowe oświetlenie zewnętrzne. Oczywiście aby na to starczyło to min. moc to 6kW przy koszcie sięgającym około 35 tyś zł.. Trochę drogi te „darmowe” oświetlenie zewnętrzne.
@ Adam Instalator – x tego co piszesz to instalujesz a nie projektujesz. Jakbyś przeanalizował, to byś stwierdził że te twoje 2-3kW tylko czasami pozwoli podgrzać wodę. Policz koszt instalacji do czasami podgrzeje wodę. Wtedy stwierdzisz opłacalność.
@Andrzeju@
Poruszyłeś sedno w MEW – małych elektrowniach wiatrowych.
Jedynym sposobem, który pomoże określić opłacalność inwestycji w MEW, jest pomiar parametrów wiatru: kierunek, siła, % czasu wiatru dominującego – określenie tzw. „róży wiatrów” za pomocą specjalnego masztu z anemometrami (pomiar na różnych wysokościach min. 1 rok), taki maszt i osprzęt można wypożyczyć.
W MEW występują turbulentne przepływy wiatru z powodu szorstkości terenu i różnych przeszkód naturalnych, dlatego też to badanie jest priorytetowe. Każda inwestycja w MEW, czy to z dotacją, czy bez, powinna być poprzedzona takim badaniem wiatru (nie należy się sugerować dużymi turbinami wiatrowymi w najbliższym sąsiedztwie – tam mamy doczynienia z innymi wysokościami i przepływem laminarnym wiatru).
Magazyn 2kWh ? To jest 1h pracy pompy ciepła zimą. Ale zysk!
Kolego MWA, w końcu głos rozsądku na tym forum, jeśli chodzi o mikroturbiny. Reszta to stek bzdur i dane wyssane z palca. Miałem do czynienia z turbinami włoskiej produkcji, chińczykami i nawet polskimi. Jedna wielka, nie działająca kupa złomu. Uzyski na poziomi kilkunastu procent tego co obiecywali. Ale widać polacy nakręceni wiatrem – śmiało, wyrzucajcie kasę w błoto, przecież nie będzie wasza, tylko wszyscy się na to zrzucimy.
szkoda tylko, że nie ma dofinasowania na wiatrak i magazyn energii do rozbudowy systemu z fotowoltaiką.
Trzeba zmienić umowę na net billing, a to już staje się niekorzystne w rozliczeniach.