REKLAMA
 
REKLAMA

Ten akwen będzie największym źródłem zielonej energii w Europie

Ten akwen będzie największym źródłem zielonej energii w Europie
fot. Nicholas Doherty/Unsplash

Dziewięć krajów unijnych porozumiało się w sprawie aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej. Według ustaleń co roku ogłaszane będą aukcje dla projektów o łącznej mocy 15 GW.

Do porozumienia North Seas Energy Cooperation (NSEC) należy dziewięć krajów: Belgia, Dania, Francja, Niemcy, Irlandia, Luksemburg, Holandia, Norwegia i Szwecja. W tym tygodniu na spotkaniu z Komisją Europejską – w którym jako gość uczestniczyła też Wielka Brytania – ustaliły one kolejne cele dotyczące rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w obszarze Morza Północnego.

Przyjęty wspólny program działań zakłada, że kraje NSEC co roku będą organizować aukcje offshore o łącznej mocy 15 GW, co ma skutkować zakontraktowaniem do 2030 r. sprzedaży energii z morskich farm wiatrowych o mocy około 100 GW. Według Komisji Europejskiej realizacja planu spowoduje, że Morze Północne będzie największym źródłem zrównoważonej energii w Europie.

REKLAMA

Miks energetyczny Europy staje się czystszy i bardziej ekologiczny, a morskie źródła odnawialne będą nieodzowną częścią przyszłego koszyka energetycznego. Morze Północne przoduje w ich wdrażaniu i ma potencjał, aby stać się „zieloną elektrownią” Europy – powiedziała Kadri Simon, komisarz ds. energii.

Informacje o planowanych w kolejnych latach aukcjach można znaleźć pod tym linkiem.

Współdzielona infrastruktura

Ustalony wspólny program ma zwiększyć przewidywalność inwestycji w morską energetykę wiatrową i poprawić współpracę transgraniczną. Obejmie ona m.in. skoordynowane działania dotyczące infrastruktury projektów offshore: kabli, rurociągów, portów, dostępu do zasobów. Skutkiem takiego podejścia ma być łatwiejsze planowanie średnio- i długoterminowego finansowania inwestycji.

W styczniu 2024 r. Europejska Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej (ENTSO-E) opublikuje – we współpracy z krajami NSEC – wspólny plan dotyczący infrastruktury na Morzu Północnym. Będzie to istotny krok na drodze do europejskiego zintegrowanego systemu energetycznego, który ma powstać do 2050 r. Oprócz zagadnień infrastrukturalnych ma on uwzględniać także kwestie zapewnienia równowagi między offshore a innymi sektorami aktywnymi na Morzu Północnym, jak przemysł rybny i transportowy.

REKLAMA

W ostatnich latach kraje Morza Północnego podzieliły się ambitnymi planami zrównoważonego rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Nadszedł czas, aby te ambicje wcielić w życie. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za opracowanie planów dotyczących energii morskiej na Morzu Północnym w sposób zrównoważony, w koordynacji z innymi użytkownikami Morza Północnego i przy minimalnym wpływie na środowisko. Ścisła współpraca to jedyny sposób na pomyślną realizację naszych ambicji energetycznych – skomentował Rob Jetten, holenderski minister energii i klimatu.

Decyzję o wspólnym planie działania na kolejne lata podjęto podczas konferencji w Hadze. Przez ostatni rok funkcję kraju współprzewodniczącego NSEC pełniła – wraz z Komisją Europejską – Holandia, teraz rolę tę przejmuje Dania.

Cele offshore

Ustalony na poziomie Unii Europejskiej cel OZE zakłada udział co najmniej 42,5 proc. energii odnawialnej w miksie energetycznym do 2030 r. Komisja Europejska zaznacza, że będzie to wymagało ogromnego wzrostu mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej. Oczekiwany wzrost w liczbach to ponad 500 GW zainstalowanych mocy w offshore w 2030 r. – wobec 204 GW w roku 2022.

Aby to było możliwe, UE przygotowała tzw. European Wind Power Action Plan, czyli plan dla energetyki wiatrowej. O jego szczegółowych założeniach można przeczytać w artykule: Bruksela przedstawiła plan rozwoju energetyki wiatrowej.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Chiny budowały pare potężne elektrownie wodne i mają katastrofalne powodzie ( chyba biegun się przesuwa).

Wiatraki są kosztowne a kable w slonej wodzie? I konserwacja zabiera zyski.

Fotowoltalika mala wydajność bo słońce malo j krótko świeci, chmury deszcze. Nie pod odpowiednim kątem.

Tylko jak Szwedzi i też Chiny budowały tysiące male elektrownie wodne. Wisła wyschła?.
Złoża się wyczerpują i wpływ na klimat duży, a do tego 5G z pomocą tysięcy satelit, blisko ziemi zakłóci pole magnetyczne itd.
Nastaną ciemności a nie jasności.
Powrót do natury już za późno.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA