Duńczycy rezygnują z dwóch farm wiatrowych na morzu
Duński koncern energetyczny Orsted wycofuje się z budowy dwóch ogromnych morskich farm wiatrowych. To kolejna w tym roku informacja z sektora offshore wskazująca, że koszty takich inwestycji stają się zbyt wysokie, aby utrzymać akceptowalną rentowność bez odpowiedniego zwiększenia zabezpieczonych wcześniej przychodów.
Orsted poinformował o wstrzymaniu prac w projektach morskich farm wiatrowych Ocean Wind 1 i 2 rozwijanych u wybrzeży amerykańskiego stanu New Jersey. Pierwsza z tych farm miała być gotowa w 2026 r. Miało się na nią złożyć 98 turbin GE Haliade o jednostkowej mocy 12 MW (razem 1176 MW). Budowa drugiego projektu miała ruszyć w 2028 r., a jego docelowa moc została określona na 1148 MW.
Powody wstrzymania prac Orsted tłumaczy problemami w łańcuchach dostaw, rosnącymi kosztami finansowania i brakiem dostosowania poziomu przyszłych przychodów do rosnących kosztów inwestycji w ramach mechanizmu zapewnianego przez stan New Jersey, określanego jako OREC (Offshore Renewable Energy Certificate). Orsted podał, że odpisy wartości aktywów związane z tymi projektami sięgają już kilku miliardów dolarów.
Rezygnacja z europejskiej aukcji offshore
Kilka miesięcy temu Orsted ogłosił wycofanie się z innego przedsięwzięcia związanego z offshore. Duńska firma poinformowała o rezygnacji z udziału w aukcji, której przedmiotem były prawa do zagospodarowania stref pod budowę farm wiatrowych o szacowanej mocy 7 GW u wybrzeży Niemiec. W tamtej aukcji ostatecznie prawa do dzierżawy obszarów przewidzianych pod rozwój offshore uzyskały koncerny paliwowe BP i TotalEnergies. Obie firmy będą musiały za nie zapłacić łącznie nawet 12,6 mld euro.
Wcześniej w tym roku było głośno o wstrzymaniu innego ogromnego projektu morskiej farmy wiatrowej. Realizowany u wybrzeży Wielkiej Brytanii projekt Norfolk Boreas o docelowej mocy 1,4 GW został zawieszony przez szwedzką grupę Vattenfall. Mimo że ta inwestycja miała zagwarantowane przychody ze sprzedaży energii w ramach 15-letniego kontraktu różnicowego, to wobec wzrostu kosztów inwestycji zapewniona wcześniej cena energii okazała się w ocenie Vattenfall zbyt niska, aby projekt Norfolk Boreas mógł osiągnąć zadowalającą rentowność.
Orsted zostaje w USA
Orsted realizuje obecnie kilka projektów ogromnych morskich farm wiatrowych. Mimo wstrzymania inwestycji Ocean Wind 1 i 2 duński koncern nie wycofuje się z amerykańskiego rynku offshore. Duńczycy ogłosili przedwczoraj finalną decyzję inwestycyjną w zakresie projektu Revolution Wind o mocy 704 MW realizowanego w ramach joint venture 50/50 z firmą Eversource.
Wśród projektów morskich farm wiatrowych, w które angażuje się Orsted, są realizowane w polskiej części Morza Bałtyckiego we współpracy z PGE projekty Baltica 2 i 3. Zakończenie budowy etapu Baltica 2 o mocy 1,5 GW planowane jest na 2027 r. Etap Baltica 3 o mocy około 1 GW ma być gotowy do końca 2029 r.
Do tej pory duński koncern zbudował morskie farmy wiatrowe o mocy 8,9 GW, a obecnie ma rozwijać projekty offshore o mocy wynoszącej kilkanaście GW.
W ubiegłym roku Orsted wypracował przychody sięgające 132,3 mld duńskich koron, czyli około 79 mld złotych. Jego zysk netto wyniósł 15 mld koron, czyli blisko 9 mld zł.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Farmy morskie są kilkukrotne droższe i znacznie bardziej skomplikowane od lądowych a wiatr nie zawsze jest na tyle silny aby uzasadnia takie inwestycje.