Zyska: Rozwój MEW to kwestia suwerenności energetycznej Polski
– Raport przedłożony przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej musi zostać wzięty pod uwagę w pracach nad Polityką Energetyczną Polski – ocenił Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska. Z danych zawartych w raporcie wynika, że do 2040 roku możemy wybudować turbiny wiatrowe dające nawet 33 GW prądu, czyli trzykrotnie więcej, niż zakładano.
Raport „Potencjał Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce”, przygotowany na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), wskazuje, że Polska posiada wielokrotnie większy potencjał rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, niż zakładano. Do 2040 roku taka energia mogłaby zaspokajać blisko 60 proc. naszego zapotrzebowania na prąd.
Obowiązująca Polityka Energetyczna Polski przewiduje, że do 2040 roku na Bałtyku powstaną turbiny wiatrowe o mocy 11 GW. Tymczasem z analiz przestawionych w raporcie wynika, że w tym samym czasie możemy wybudować urządzenia dające nawet 33 GW prądu.
Ostrożny optymizm wiceministra klimatu
Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii, w rozmowie z PAP uznał te prognozy za bardzo optymistyczne i zaskakujące. Stwierdził, że w najbardziej optymistycznych scenariuszach zakładano podwojenie tego potencjału, a wartości wskazujące na poziom mocy rzędu 25–28 GW ocenił jako „strefę marzeń”.
– Na pewno musimy to zweryfikować, ocenić, szczegółowo wejść w uzasadnienie tych wniosków, które zostały przedstawione – powiedział Ireneusz Zyska. – Trudno mi powiedzieć, czy jest to rzecz już miarodajna. Będzie ona wymagała opiniowania, dyskusji podjętych przez wiele instytucji w ramach rządu, poszczególnych ministrów, ministerstwa i ekspertów, żeby ocenić, czy rzeczywiście moglibyśmy przyjąć tak dużą wartość do Polityki Energetycznej Polski – wskazał wiceminister klimatu.
– Pamiętajmy, że polityka jako strategia wyznacza nam miks energetyczny, gdzie są także inne źródła wytwórcze. Musimy pamiętać, że żadne z tych źródeł nie może być nadmiarowe, chcemy uniknąć zjawiska tzw. kosztów osieroconych, związanych z budową źródeł wytwórczych w energetyce. Ale energia wiatrowa na morzu to stabilne jej źródło – dodał Ireneusz Zyska.
Na szali bezpieczeństwo energetyczne Polski
Z drugiej strony, mając na względzie ujęte w raporcie prognozy, wiceminister klimatu wskazał, że „nie można ograniczać rozwoju tego sektora, w momencie, kiedy potencjał jest większy”. Dodał, że rozwój morskiej energetyki wiatrowej to kwestia bezpieczeństwa, a nawet suwerenności energetycznej Polski.
– Dziś nie mogę powiedzieć, czy w 100 proc. zgodzę się z postulatami, czy też oceną zawartą w raporcie przedłożonym przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej we współpracy z Instytutem Morskim w Gdyni, ale z pewnością musimy wziąć ten raport pod uwagę w pracach nad Polityką Energetyczną Polski – ocenił Ireneusz Zyska. – Mam nadzieję, że w dużej mierze postulaty raportu zostaną uwzględnione. Dlaczego? To jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego, nawet można podnieść to do rangi suwerenności energetycznej. Mamy duże źródło energii, które będzie wytwarzane we własnym zasobie energetycznym, jakim jest siła wiatru na Bałtyku – wyjaśnił.
Wskazał także, że morska energetyka wiatrowa wszędzie na świecie jest postrzegana jako najlepsze źródło wytwarzania zielonego wodoru, który – jak podkreślił wiceminister – będzie nam potrzebny w kolejnych latach do budowy nowej gospodarki nisko czy zeroemisyjnej i w dążeniach do dekarbonizacji gospodarki.
– Jestem optymistą, widzę nie tylko wielki potencjał wytwórczy energii na Bałtyku, ale także to, że Polska ma potencjał do eksportowania technologii. Na razie realizujemy plan związany z budową pierwszej fazy polskiej energetyki wiatrowej, która materialnie, namacalnie ruszy w 2025 roku. To jest dobry czas, aby rozmawiać o tym, co dalej, a ten raport z pewnością jest potrzebny i będzie przyczynkiem do dalszej dyskusji nad potencjałem rozwoju branży morskiej energetyki wiatrowej w Polsce – podsumował wiceminister klimatu.
PAP
Więcej na temat raportu PSEW w artykule: Potencjał Bałtyku: 33 GW mocy i 20 nowych obszarów pod farmy wiatrowe.
[Śródtytuły pochodzą od redakcji]
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.