Polacy odwiedzili pierwszą w Europie pływającą farmę wiatrową na morzu
Polska delegacja wzięła udział w wyjeździe do Porto, podczas którego zaprezentowano pierwszą w Europie pływającą morską farmę wiatrową. Instalacja WindFloat Atlantic składa się z trzech morskich turbin o mocy 8,4 MW każda i produkuje 75 GWh energii rocznie.
WindFloat Atlantic została zbudowana przez spółkę Windplus SA (odpowiedzialną za rozwój, budowę i bieżącą eksploatację projektu) przy udziale Ocean Winds.
Pionierska farma wiatrowa znajduje się 18 km od wybrzeża Viana de Castelo w Portugalii, gdzie głębokość oceanu wynosi około 100 m. WindFloat Atlantic została uruchomiona w 2018 roku. Jej czas pracy przewidziano na 25 lat. Produkuje 75 GWh energii rocznie, co odpowiada zapotrzebowaniu miasta liczącego 25 tys. mieszkańców. Oznacza również realną oszczędność emisji CO2.
– Ocean Winds stawia na innowacje. Pływające farmy wiatrowe to dynamicznie rozwijający się i konkurencyjny rynek. Realizując z sukcesem projekt WindFloat Atlantic, pokazaliśmy, że to innowacyjne rozwiązanie jest technologią w pełni gotową do komercjalizacji na szeroką skalę. Ocean Winds działa już na siedmiu rynkach na świecie – mówi Dan Finch, dyrektor zarządzający Ocean Winds na Wielką Brytanię.
– Podstawową technologią pozostają farmy tzw. bottom fixed – przykładem jest realizowany w Polsce projekt BC-Wind, niemniej dalej inwestujemy w pływające farmy wiatrowe. Niedawno w Szkocji ogłoszono wynik rundy rozliczeniowej ScotWind Leasing, przyznając Ocean Winds dwie lokalizacje dla dwóch pływających morskich farm wiatrowych: dla projektu o mocy 1,8 GW z partnerem Mainstream Renewable Power oraz dla projektu o mocy 500 MW na wschód od Wysp Szetlandzkich – opowiada Finch.
Wnioski z wizyty studyjnej
Polska delegacja parlamentarzystów oraz mediów odwiedziła farmę 22–23 sierpnia br. Jednym z głównych wniosków po wizycie studyjnej w Portugalii było to, że pływające morskie farmy wiatrowe są dynamicznie rozwijającą się gałęzią energetyki i przyszłościowym kierunkiem rozwoju sektora OZE, a niemały udział w rozwijaniu tego obszaru może mieć Polska.
fot. PSEW
– Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce niesie ze sobą duże możliwości utworzenia nowych miejsc pracy, wsparcia lokalnej przedsiębiorczości produkcyjnej i usługowej, zaangażowanej w łańcuch dostaw, jak również zbudowania wysokiej pozycji polskich przedsiębiorców w regionalnym, europejskim i światowym łańcuchu wartości morskiej energetyki wiatrowej. Cieszymy się, że w Polsce morska energetyka wiatrowa rozwija się bardzo dynamicznie – mówi Grzegorz Tobiszowski, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Potencjał i wyzwania
Dotychczasowe szacunki pokazują, że do 2050 roku potencjał rozwoju morskich farm wiatrowych w Polsce wynosi 28 GW. Jak zaznaczają eksperci Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), przed Polską nowa perspektywa i potencjał inwestycji, które będą wymagały dużego zaangażowania inwestorów, państwa i środków finansowych, aby skutecznie je zrealizować.
Jak przyznaje Janusz Gajowiecki, prezes PSEW, kluczowym wyzwaniem obecnie jest osiągnięcie jak najwyższego poziomu wsparcia lokalnego.
– Polska może zrealizować ten ambitny cel tylko z pomocą odpowiedniego wsparcia instytucjonalno-regulacyjnego i odpowiednio rozplanowanych i poprowadzonych wielokierunkowych działań, mających na celu stworzenie sprzyjającego środowiska biznesowego dla rozwoju offshore, charakteryzującego się atrakcyjnymi szansami dla nowych uczestników rynku. Obecnie kluczowe jest wypracowanie w parlamencie zmian w ustawie dotyczącej offshore, która pozwoli udrożnić realizacje pierwszych projektów farm wiatrowych – mówi Gajowiecki.
Energetyka wiatrowa na Bałtyku
Przemysł wiatrowy osiąga obroty bliskie 60 mld euro rocznie, z czego 65 proc. zasila gospodarkę UE. Oznacza to, że – jak wyliczają eksperci PSEW – na każde 1000 euro przychodów 650 euro pozostaje w UE i przyczynia się do wzrostu PKB. Do 2030 roku w energetyce wiatrowej może powstać ok. 450 tys. nowych miejsc pracy, z czego 250 tys. w sektorze lądowej energetyki wiatrowej, a około 200 tys. – w sektorze morskiej energetyki wiatrowej.
Polska w dużym stopniu mogłaby partycypować w tych korzyściach. Zwłaszcza że na wodach Morza Bałtyckiego panują jedne z najlepszych warunków do rozwoju inwestycji w farmy wiatrowe. Nasze morze ma bardzo dobre warunki wietrzne i lokalizacyjne, a do tego płytkie wody (Bałtyk jest najpłytszym morzem na świecie, jego średnia głębokość to około 55 m). To wszystko sprawia, że potencjał rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w polskiej części Morza Bałtyckiego uznaje się za jeden z największych w regionie.
Katarzyna Bielińska
katarzyna.bielinska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.