RWE zainstaluje elektrolizery przy morskich wiatrakach
Niemiecka grupa energetyczna angażuję się w kolejny projekt, którego celem jest produkcja wodoru w procesie elektrolizy z wykorzystaniem energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Tym razem chodzi o produkcję H2 z energii pochodzącej z elektrowni wiatrowych na morzu.
W ramach projektu H2opZee grupa RWE w joint venture z firmą Neptune Energy uruchomi elektrolizery o mocy 300-500 MW, które będą wytwarzać wodór dzięki energii elektrycznej produkowanej przez elektrownie wiatrowe zlokalizowane w holenderskiej części Morza Północnego.
Elektrolizery zostaną zainstalowane na morzu. Część z nich będzie zbierać energię elektryczną płynącą z morskich turbin, a część ma zostać zainstalowana bezpośrednio przy elektrowniach wiatrowych.
Wytworzony w ten sposób wodór będzie częściowo magazynowany w podmorskich zbiornikach, a część zostanie od razu zmieszana z wydobywanym na morskich platformach gazem naturalnym. Taka mieszanka będzie wysyłana istniejącym już gazociągiem na ląd i zostanie wykorzystana w przemyśle.
Jak podkreśla RWE, wykorzystanie zbudowanych wcześniej gazociągów znacznie obniży koszty projektu, a istniejąca infrastruktura przesyłowa, która zostanie wykorzystana w tym projekcie, ma zapewniać możliwość zwiększenia produkcji wodoru do skali 10-12 GW.
Pierwsze analizy wykonalności w projekcie H2opZee mają rozpocząć się w przyszłym kwartale.
RWE
Dla RWE nie będzie to pierwszy projekt związany z wodorem mającym powstawać dzięki energii pochodzącej z morskich elektrowni wiatrowych.
W ubiegłym roku niemiecka firma ogłosiła projekt realizowany we współpracy z koncernami paliwowymi Gasunie oraz Shell, który zakłada budowę instalacji do transportu wodoru produkowanego przy morskich elektrowniach wiatrowych zlokalizowanych na Morzu Północnym.
Ta inicjatywa jest elementem szerszego projektu o nazwie AquaVentus, który zakłada uruchomienie wytwarzających zielony wodór elektrolizerów o mocy aż 10 GW, które będą zasilane energią z morskich wiatraków. Uczestnicy projektu postawili sobie za cel uruchomienie od 2035 roku produkcji i przesyłu do 1 mln ton wodoru rocznie, co ma być istotnym wkładem w dekarbonizację niemieckiej i europejskiej gospodarki.
RWE podkreślało, że uruchomienie podmorskich instalacji do transportu wodoru wytwarzanego z morskich farm wiatrowych ograniczy koszty, które trzeba by ponieść na przesył adekwatnej ilości energii elektrycznej za pomocą aż pięciu linii HVDC (High Voltage Direct Current).
W innym projekcie zakładającym produkcję wodoru z energii z morskich wiatraków RWE we współpracy z grupą Equinor chcą zbudować sieć znajdujących się na morzu elektrolizerów i zbiorników wodoru, które będą zasilane energią z farm wiatrowych zlokalizowanych w holenderskiej części Morza Północnego.
Projekt NortH2 zakłada budowę wielkich morskich farm wiatrowych o mocy 3-4 GW do roku 2030, a które dekadę później mogłyby zostać rozbudowane nawet do 10 GW. Pierwsze turbiny mają osiągnąć operacyjny status w roku 2027. Produkcja wodoru z nadwyżek energii odnawialnej wytwarzanej przez morskie wiatraki ma zostać uruchomiona początkowo w Eemshaven, a później może być prowadzona także na morzu. W 2040 roku produkcja H2 miałaby sięgnąć nawet 800 tys. ton rocznie. Taka ilość ma pozwolić na uniknięcie w skali roku emisji CO2 rzędu 7 Mt (dla porównania roczne emisje CO2 największego europejskiego emitenta, czyli Niemiec, w 2019 roku wyniosły 620 Mt).
RWE należy do największych operatorów morskich farm wiatrowych na świecie. Strategia niemieckiej firmy zakłada, że moc morskich elektrowni wiatrowych w jej portfelu wzrośnie z obecnego poziomu ok. 2,4 GW do 8 GW w roku 2030.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.