Styczniowy rekord polskiego rynku wiatrowego

Styczniowy rekord polskiego rynku wiatrowego
EDPR

Styczeń okazał się najlepszym miesiącem w historii naszego rynku wiatrowego pod względem ilości wytworzonej energii. Polskie farmy wiatrowe zakończyły ubiegły miesiąc, pracując z nienotowaną nigdy wcześniej mocą.

W ubiegłym miesiącu polska energetyka wiatrowa notowała rekord za rekordem, jeżeli chodzi o produkcję energii elektrycznej. Z uwagi na korzystne warunki atmosferyczne cały styczeń był najlepszy w historii jeśli chodzi o generację energii z wiatru w Polsce – wytworzone zostało ponad 2,5 TWh energii.

Miesiąc wcześniej – w grudniu 2021 r. – działające w kraju elektrownie wiatrowe wytworzyły 1,71 TWh energii elektrycznej, a produkcja w całym ubiegłym roku wyniosła 14,23 TWh i był to zbliżony poziom do osiągniętego rok wcześniej (14,17 TWh). 

REKLAMA

Początek tego roku wskazuje, że ubiegłoroczny wynik może zostać w 2021 roku poprawiony. W styczniu energetyka wiatrowa w Polsce pracowała średnio z mocą niemal 3,5 GW, czyli z blisko 50-procentowym współczynnikiem wykorzystania mocy.

Szczególnie produktywne krajowe farmy wiatrowe były w ostatni weekend. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej oszacowało, że wytworzyły one wówczas w sumie 238,2 GWh energii elektrycznej, co stanowiło niemal 35 proc. dziennej produkcji netto w kraju.

W sobotę turbiny wiatrowe pracowały momentami z mocą 6,7 GW, podczas gdy nominalna, zainstalowana moc energetyki wiatrowej w Polsce wynosi obecnie ponad 7 GW.

REKLAMA

Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, można przyjąć, że w sobotę wszystkie polskie domy korzystały w tym momencie z zielonej energii. PSEW podkreśla przy tym, że energia z wiatru to najlepsze lekarstwo na rekordowe ceny prądu – to najtańsza energia, która może realnie obniżyć nasze rachunki.

Cena energii elektrycznej produkowanej w instalacjach OZE takich jak elektrownie wiatrowe jest obecnie, według szacunków PSEW, ponad trzykrotnie tańsza niż w przypadku produkcji energii w konwencjonalnych elektrowniach wykorzystujących węgiel czy gaz.

Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, podkreśla jednak, że potencjał energetyki wiatrowej w kraju pozostaje nadal niewykorzystany z uwagi na przepisy blokujące rozwój nowych projektów.

– W momencie ostatniego rekordu wiatraki na lądzie odpowiadały za jedną trzecią krajowego zapotrzebowania na prąd, co pokazuje jak rośnie ich rola w miksie energetycznym Polski. Niestety sektor odnawialnych źródeł w Polsce nie wykorzystuje swojego potencjału. Bez zmian w prawie może nie powstać żadna nowa elektrownia wiatrowa. Inwestycje, które dziś wchodzą w fazę budowy, to projekty rozpoczęte jeszcze przed wprowadzeniem wspomnianej zasady 10H. Po wejściu w życie ustawy nie rozpoczęła się praktycznie żadna nowa inwestycja wiatrowa w Polsce – mówi Janusz Gajowiecki.

– Bez złagodzenia zasady 10H w tym roku Polska, nasi konsumenci i gospodarka będą mieli ogromne problemy. Niekontrolowane wzrosty cen może powstrzymać jedynie budowa nowych mocy w energetyce wiatrowej na lądzie. W przeciwnym wypadku konsekwencje mogą być dramatyczne, jeżeli chodzi o koszty energii – dodaje prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.