Największa aukcja w historii offshore rozstrzygnięta
![Największa aukcja w historii offshore rozstrzygnięta](https://cdn.gramwzielone.pl/wp-content/uploads/post/107152/d-107152-mid_rect-63e13ad978205-Vattenfall%202211%20wind1111.png)
Władze Szkocji, która już teraz jest niemal w 100 procentach zasilana energią odnawialną, rozstrzygnęły największą aukcję w historii morskiej energetyki wiatrowej, której przedmiotem były prawa do zagospodarowania obszarów, na których mogą stanąć turbiny o łącznej mocy 25 GW. Gospodarcze korzyści z przyszłych inwestycji są szacowane na miliardy funtów.
Poznaliśmy wyniki wielkiej aukcji dla inwestorów planujących budowę morskich farm wiatrowych u wybrzeży Szkocji. Prawa do zagospodarowania obszarów, które były przedmiotem aukcji, uzyskali inwestorzy planujący budowę 17 morskich farm wiatrowych o łącznej mocy niemal 25 GW.
Ponieważ sporą część obszarów, które były przedmiotem aukcji, cechują duże głębokości, utrudniające lub wręcz uniemożliwiające postawienie elektrowni wiatrowych przytwierdzonych na stałe do morskiego dna, ponad połowa z zabezpieczonych przez inwestorów mocy dotyczy turbin mających stanąć na pływających platformach.
Wykorzystanie technologii tzw. floating wind zakłada 10 z 17 zwycięskich projektów. 6 projektów dotyczy elektrowni wiatrowych instalowanych wyłącznie na fundamentach, a jeden projekt uwzględnia zastosowanie obu sposobów montażu turbin.
Zwycięzcy aukcji nie otrzymają gwarancji sprzedaży energii np. w ramach kontraktów różnicowych, które były do tej pory stosowane w aukcjach dla offshore w Wielkiej Brytanii, ale zostaną im zapewnione prawa do zagospodarowania wybranych morskich stref. Co więcej, właściciele projektów będą musieli za nie zapłacić, a pieniądze trafią do szkockiego budżetu.
Władze Szkocji liczą, że z tytułu dzierżawy morskich stref przychody budżetu wyniosą około 700 mln funtów. Te pieniądze mają zostać wykorzystane m.in. na inwestycje związane z zielonymi technologiami.
To jednak tylko część korzyści, które z wielkich inwestycji w offshore ma odnieść szkocka gospodarka. Przewiduje się, że budowa łańcucha dostaw, który jest potrzebny do wybudowania farm wiatrowych na morzu, wygeneruje inwestycje liczone w miliardach funtów.
Największą farmę wiatrową u wybrzeży Szkocji w wyniku najnowszej aukcji ma postawić firma Scottish Power Renewables należąca do hiszpańskiej grupy Iberdrola. Elektrownie wiatrowe w tym przypadku mają zostać zainstalowane na pływających platformach. Ich łączna moc może sięgnąć 3 GW.
Opłata za dzierżawę morskiej strefy, którą będzie musiał zapłacić ten inwestor, sięga 68,4 mln funtów
Z kolei największy projekt na stałych fundamentach ma realizować koncern paliwowy BP, który uzyskał prawa do zagospodarowania strefy mającej umożliwić postawienie turbin o łącznej mocy 2,9 GW.
Dzierżawa obszaru pod tę farmę wiatrową ma kosztować BP w sumie 85,9 mln funtów.
Wśród wygranych aukcji są jeszcze m.in. Shell mający zrealizować farmę wiatrową w technologii floating wind o łącznej mocy 2 GW, kanadyjski Northland Power (dwa projekty o mocy 1,5 GW i 0,84 GW), Ocean Winds, czyli joint venture portugalskiego EDPR i francuskiej grupy Engie (1 GW), belgijskie DEME (dwa projekty o mocy po 1 GW), niemiecka BayWa (0,96 GW) czy szwedzki Vattenfall z projektem o mocy niemal 0,8 GW.
Strefy będące przedmiotem aukcji. CrownEstate Scotland.
Morska energetyka wiatrowa jest podstawą brytyjskiej strategii energetycznej, której celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Już w 2030 roku moc morskich farm wiatrowych u wybrzeży Wielkiej Brytanii ma sięgać 40 GW, czyli powinna być niemal 4-krotnie wyższa niż obecnie.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.