Zmiany w zasadach inwestycji wiatrowych z poparciem KPRM
Rosną szanse na przyjęcie przepisów, które odblokują możliwość realizacji nowych projektów farm wiatrowych na lądzie. Postulat nowelizacji tzw. ustawy odległościowej uzyskał wstępną pozytywną ocenę KPRM – poinformowało nas Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, które jest autorem nowych regulacji i które zakłada, że uchwalenie zmian w ustawie odległościowej będzie możliwe nawet już w kolejnym kwartale. Jak zmieni się prawo regulujące zasady budowy wiatraków, jeśli ten plan się powiedzie?
Zespół do spraw Programowania Prac Rządu podjął decyzję o wpisie projektu nowelizacji tzw. ustawy odległościowej do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów – poinformowało w piątek Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Z informacji, którą portal Gramwzielone.pl uzyskał wcześniej z MRPiT, wynika, że projekt nowelizacji ustawy odległościowej uzyskał wstępną pozytywną ocenę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i że planowane jest uruchomienie konsultacji publicznych w ciągu kilku najbliższych tygodni, niezwłocznie po uzyskaniu wpisu do wykazu prac RM.
– Termin uchwalenia przepisów będzie uzależniony od prac w parlamencie, ale zakładamy, że będzie to prawdopodobnie trzeci kwartał tego roku – poinformowało nas biuro prasowe MRPiT.
Celem przygotowanego przez MRPiT projektu ustawy jest zmniejszenie rygorów reguły określającej odległość minimalną elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych i form ochrony przyrody.
Ustawa z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, nazywana ustawą odległościową, wprowadziła tzw. zasadę 10H, czyli regułę, według której lądowe elektrownie wiatrowe mogą być lokowane od zabudowań mieszkalnych w odległości co najmniej dziesięciokrotności wysokości elektrowni.
W rezultacie realizacja nowych projektów wiatrowych na lądzie, dla których inwestorzy nie uzyskali do 2016 roku pozwoleń na budowę, została praktycznie zablokowana. Obecnie realizowane są jeszcze projekty z ważnymi pozwoleniami na budowę, których realizację dodatkowo wspiera aukcyjny system wsparcia, jednak pula tych projektów jest ograniczona i po ich sfinalizowaniu krajowy rynek wiatrowy może czekać kilkuletnia stagnacja.
Nawet jeśli uda się szybko wprowadzić korzystne zmiany w ustawie odległościowej, przygotowanie nowych projektów wiatrowych do gotowości do budowy może zająć inwestorom nawet kilka lat.
Ustawa odległościowa zastopowała budowę nie tylko elektrowni wiatrowych. Regulacje przyjęte w 2016 roku uniemożliwiają budowę domów mieszkalnych w odległości poniżej 10H, co w praktyce zablokowało rozwój budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie istniejących farm wiatrowych.
Ten stan rzecz mają zmienić regulacje, które zostały opracowane w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. Resort zapewnia, że zmiany w ustawie odległościowej powstały w odpowiedzi na oczekiwania samorządów, społeczności lokalnych i organizacji wspierających rozwój OZE.
Minister rozwoju Jarosław Gowin podkreśla, że elektrownie wiatrowe produkują tanią energię, która jest konieczna, aby utrzymać konkurencyjność polskiego przemysłu.
– Podjęliśmy dialog z samorządami i środowiskiem naukowym dotyczący stosowania zasady 10H, określającej odległość minimalną elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych i form ochrony przyrody na poziomie dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej. Stwierdzono, że zachowując ogólną regułę 10H, dla indywidualnych inwestycji możliwe, a nawet celowe jest stworzenie warunków dla zastosowania przez władze lokalne odstępstw od niej. Takie rozwiązanie pozwoli rozbudowywać energetykę wiatrową, która produkuje czystą i tańszą energię dla Polaków oraz która przynosi samorządom przychody – komentuje Jarosław Gowin.
MRPiT przytacza wyliczenia, zgodnie z którymi każdy dodatkowy GW mocy w nowych farmach wiatrowych może obniżać hurtową cenę energii w Polsce, w zależności od ilości nowych mocy zainstalowanych, od kilku do ponad 30 zł/MWh.
Resort rozwoju podkreśla, że budowa farm wiatrowych wpłynie na pobudzenie gospodarki na poziomie lokalnym i krajowym. Inwestycje będą wymagać dostaw surowców, np. stali, cementu, betonu, a także usług logistyki, transportu, usług budowlanych, montażowych. Na etapie eksploatacji niezbędne będą usługi serwisu. Nowe inwestycje wpłyną na wzrost liczby nowych miejsc pracy.
Wśród korzyści płynących z nowelizacji ustawy MRPiT wymienia ponadto odblokowanie budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie elektrowni. Dzięki proponowanym zmianom gminy będą mogły uzyskać większe wpływy do budżetu z tytułu podatku od nieruchomości.
Kluczowe 500 metrów
Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii informuje, że w proponowanych regulacjach utrzymana została podstawowa zasada lokowania nowej elektrowni wiatrowej wyłącznie na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Zachowano również ogólną regułę 10H, ale w szczególnych przypadkach to gminy będą decydować o wyznaczaniu lokalizacji elektrowni wiatrowych w ramach lokalnej procedury planistycznej.
Projekt ustawy zakłada, że ostateczna lokalizacja elektrowni wiatrowej, w tym dopuszczalna odległość od zabudowań mieszkalnych, będzie weryfikowana i określana w ramach procedury wydawania przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla danej inwestycji na podstawie szczegółowego raportu oddziaływania na środowisko.
W projekcie ustawy zostanie wskazana minimalna odległość, którą trzeba będzie uwzględniać w MPZP, decyzjach środowiskowych oraz pozwoleniach na budowę – za taką, na podstawie opracowań naukowych zakresów oddziaływań elektrowni wiatrowych, na które powołuje się MRPiT, uznaje się odległość co najmniej 500 metrów.
Ważną zmianą ma być możliwość lokowania budynków mieszkalnych w otoczeniu funkcjonujących już elektrowni wiatrowych przy uwzględnieniu wspomnianej planowanej minimalnej odległości 500 metrów lub większej wynikającej z przyjętych stref ochronnych w MPZP lub wynikającej z decyzji środowiskowej.
Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii zapewnia, że nowe przepisy zwiększą transparentność procesu inwestycyjnego. Projekt zakłada dodatkowe obowiązki samorządu i inwestora w procesie konsultacji inwestycji z mieszkańcami terenów sąsiadujących z inwestycją.
Ważną zmianą ma być wprowadzenie dodatkowych obowiązków w celu zapewnienia bezpieczeństwa eksploatacji kluczowych elementów elektrowni wiatrowych. Obowiązki te będą mogły realizować tylko certyfikowane wyspecjalizowane techniczne firmy serwisowe, których działania będą weryfikowane przez Urząd Dozoru Technicznego. Co więcej, Urząd Regulacji Energetyki ma weryfikować, czy eksploatujący elektrownię wiatrową korzysta z usług certyfikowanego serwisu.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.