Na rynek wchodzą lądowe turbiny wiatrowe o rekordowej mocy

Na rynek wchodzą lądowe turbiny wiatrowe o rekordowej mocy
Vestas

Producenci lądowych elektrowni wiatrowych mocno przyspieszyli z wprowadzaniem do sprzedaży turbin o coraz większej mocy. Jeszcze kilka lat temu standardem na globalnym rynku wiatrowym były turbiny o mocy 2-3 MW, a teraz inwestorzy mogą już składać zamówienia na turbiny o mocy nawet 6 MW. Z takiego postępu nie mogą jednak skorzystać inwestorzy w Polsce. Z powodu ustawy odległościowej postęp, który dokonuje się w technologii wiatrowej, omija nasz kraj.

Walczący o rynek najwięksi producenci elektrowni wiatrowych chcą przegonić konkurencję, oferując turbiny o coraz większej mocy i coraz dłuższych łopatach, których zastosowanie pozwoli inwestorom zmniejszyć koszty produkcji energii i zwiększyć zyski.

Taka sytuacja ma miejsce w morskiej energetyce wiatrowej. Obecnie montowane na najnowszych farmach wiatrowych na morzu turbiny posiadają moc rzędu 8-9 MW, tymczasem producenci już zapowiadają wprowadzenie za kilka lat do sprzedaży turbin o mocy liczącej kilkanaście megawatów.

REKLAMA

Liderem wyścigu w tym zakresie jest General Electric, który testuje już pierwszy egzemplarz turbiny o mocy 13 MW, która od 2023 roku ma być dostarczana m.in. na największą na świecie farmę wiatrową o mocy 3,6 GW, którą u wybrzeży Wielkiej Brytanii postawi konsorcjum firm Equinor, SSE Renewables i Eni.

W tyle nie chce zostać największy na świecie producent morskich elektrowni wiatrowych Siemens Renewables, który zapowiedział już wprowadzenie na rynek turbiny o jeszcze większej mocy mającej liczyć nawet 15 MW.  Średnica łopat wirnika w tej turbinie ma wynosić rekordowe 222 metry.

Podobną rywalizację obserwujemy na rynku lądowej energetyki wiatrowej. Tutaj dwa lata temu General Electric ogłosił wprowadzenie na rynek jako pierwszy turbiny o mocy przekraczającej 5 MW. Moc turbiny GE Cypress zaprezentowanej podczas targów WindEnergy Hamburg 2018 wynosi 5,3 MW, a średnica łopat wirnika sięga 158 metrów.

Po tej informacji zapowiedź wprowadzenia na rynek turbin klasy +5 MW złożyli kolejni producenci elektrowni wiatrowych.

Sam GE ostatnio ogłosił, że zaoferuje turbinę o mocy 6 MW i średnicy łopat wirnika liczącej 164 metry, która ma produkować przeciętnie o 11 proc. więcej energii od modelu 5,3-158.

Pojedyncza turbina GE o mocy 6 MW ma wytwarzać w skali roku energię w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu 5,8 tys. europejskich gospodarstw domowych.

Podobnie jak w poprzednich wersjach GE Cypress, w najnowszej turbinie zostaną wykorzystane dwuczęściowe łopaty, co ma ułatwić ich transport i instalację, redukując koszty inwestycji.

To jednak nie GE jest aktualnie liderem w wyścigu o zaoferowanie rynkowi lądowej turbiny o największej mocy.

Największy na świecie producent lądowych turbin pod względem zrealizowanych dostaw – duński Vestas – właśnie ogłosił, że pierwszą kilowatogodzinę energii wytworzył prototypowy egzemplarz jego najnowszej turbiny o jednostkowej mocy 6 MW i średnicy opłat wirnika liczącej 162 metry.

REKLAMA

Turbina zainstalowana w centrum testowym w duńskim Østerild posłuży do uzyskania niezbędnych certyfikatów, co umożliwi rozpoczęcie komercyjnych dostaw.

Duńska firma zapewnia, że jej najnowsza turbina będzie produkować przeciętnie o 25 proc. więcej energii od modelu V150-4.2 MW.

Nie czekając na to, Vestas rozpoczął już przyjmowanie zamówień na turbinę V152-6.0 MW. Pierwsze zamówienie złożył dewelopr Ilmatar Energy, który wykorzysta osiem tego rodzaju turbin do budowy farmy wiatrowej w Finlandii. Wiadomo, że turbiny zostaną zamontowane na wieżach liczących 129 metrów, a dodatkowo Vestas będzie je serwisować przez 30 lat.

Dostawy mają się rozpocząć w trzecim kwartale 2021 r., a uruchomienie produkcji energii zaplanowano na pierwsze miesiące 2022 r.

Najnowsza technologia omija Polskę

Obecnie GE dostarcza swoje najnowszsse turbiny GE Cypress, w wersjach 5,3 MW i nawet 5,5 MW, do kolejnych krajów. Trafią one m.in. na Litwę.

Ostatnio duński deweloper European Energy zamówił tego rodzaju turbiny, w wariancie mocy 5,5 MW i średnicy łopat wirnika 158 m, dla realizowanych na Litwie projektów o łącznej mocy 121 MW. Instalacja 22 turbin na 151-metrowych wieżach ma nastąpić w drugiej połowie przyszłego roku.

Wcześniej 13 turbin GE Cypress w wariancie 5,3 MW zamówił inny działający na Litwie deweloper – E Energija –  na realizowaną na północ od Wilna niesubsydiowaną farmę wiatrową o mocy 68,9 MW.

Z takiego postępu nie mogą jednak skorzystać inwestorzy w Polsce z uwagi na obowiązującą od 2016 roku ustawę odległościową, która uniemożliwiła aktualizację dokumentów dla projektów, które miały już wówczas pozwolenia na budowę, aby wpisać do nich turbiny o większej mocy, a także zablokowała rozwój nowych inwestycji, dla których deweloperzy nie zabezpieczyli do 2016 r. pozwoleń na budowę.

W efekcie obecnie farmy wiatrowe, dla których udało się zdobyć pozwolenia na budowę do 2016 roku i które powstają w Polsce w wyniku ostatnich aukcji, są budowane z wykorzystaniem turbin o mocach rzędu 2-3 MW.

W najlepszym przypadku inwestorzy, którzy w dokumentacji przygotowanej do 2016 r. uwzględnili przyszły wzrost mocy elektrowni wiatrowych, zamawiają turbiny o mocach sięgających 3,5 MW.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.