"RZ": jest projekt umowy pomiędzy KE i Pekinem, kompromis w sprawie ceł na chińskie panele coraz bliżej

{więcej}Unia Europejska i Chiny mają jeszcze tylko miesiąc do wypracowania porozumienia w sprawie ceł na import chińskich paneli PV do UE. W czerwcu Bruksela wprowadziła cła tymczasowe, których wartość za miesiąc może wzrosnąć kilkukrotnie.
Jeśli do początku sierpnia obie strony nie znajdą rozwiązania, zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej, na początku sierpnia wartość ceł zostanie podniesiona z obecnych 11,8% do średniego poziomu 47,6%. Jak informuje „Rzeczpospolita”, w ostatnim czasie doszło do zbliżenia stanowisk w sprawie importu chińskich paneli fotowoltaicznych do Unii Europejskiej. Bruksela i Pekin chcą ustalić ceny minimalne dla chińskich eksporterów powyżej kosztów produkcji. Projekt porozumienia zakłada wprowadzenie rocznych limitów importowych paneli w cenie nie niższej od kosztów produkcji w Chinach. Takie rozwiązanie to inicjatywa strony chińskiej.
Jak informuje „RZ”, powołując się na analityków rynku PV, w 2012 r. koszty produkcji paneli fotowoltaicznych wynosiły 0,59 dolara za 1 wat, podczas gdy w Europie produkcja paneli fotowoltaicznych kosztuje średnio ok. 0,65 dol/W. Według „RZ”, projekt porozumienia między Pekinem i Brukselą zakłada,ze Chiny eksportowałyby rocznie moduły fotowoltaiczne o mocy 10 GW w minimalnej cenie po 0,5 euro za 1 wat mocy, które nie podlegałyby ocleniu. Import powyżej 10 GW podlegałby cłom. Umowa miałaby obowiązywać przez 2-3 lata z możliwością późniejszych zmian.
Limit na poziomie 10 GW to wstępna propozycja strony chińskiej i wiadomo, że Komisja Europejska – o ile stwierdzi, że jest ona podstawą do dalszych rozmów – będzie dążyć do jego obniżenia. „RZ” przypomina, że chińskie firmy posiadają obecnie już ponad 80 proc. rynku UE, ponieważ ich panele są o 45 proc. tańsze od europejskich.
gramwzielone.pl