Wyścig producentów paneli fotowoltaicznych jak Tour de France. "Niektórzy na dopingu"
{więcej}Szef EU ProSun – grupy europejskich producentów paneli fotowoltaicznych lobbującej za wprowadzeniem ceł na import chińskich paneli fotowoltaicznych do Unii Europejskiej – porównał obecną sytuację na rynku producentów paneli PV do wyścigu Tour de France.
Podczas spotkania British Photovoltaic Association (BPVA) Milan Nitzchke – prezydent EU ProSun oraz wiceprezydent niemieckiej firmy SolarWorld, porównał konkurecję panującą na rynku paneli fotowoltaicznych do słynnego wyścigu kolarskiego Tour de France, podczas którego – zdaniem szefa EU ProSun – niektórzy zawodnicy korzystają z niedozwolonych środków dopingowych, dzięki czemu mogą uzyskiwać lepsze wyniki.
Jak powiedział Nitzchke, doping podczas TdF to analogiczna sytuacja do tej majacej miejsce na rynku producentów paneli PV, na którym producenci z Chin dzięki – jego zdaniem – niezgodnej z rynkowymi zasadami pomocy chińskich władz wygrywają z europejską konkurecją, oferując tańsze panele fotowoltaiczne, sprzedawane często poniżej kosztów produkcji.
Podczas spotkania BPVA nie było reprezentantów chińskich producentów, jednak w ich obronie wystąpił Gregoru Spanoudakis, szef europejskiego działu kanadyjskiego producenta paneli PV – Canadian Solar, stwierdzając, że chińczycy nie stosują nielegalnego dumpingu.
– Nie ma na świecie przemysłu, który nie korzystałby z różnych form subsydiów. Subsydia nie oznaczają darmowych pieniędzy. (…) Wprowadzenie ceł oddali europejski rynek fotowoltaiki od osiągnięcia grid parity – powiedział Spanoudakis komentując sprawę preferencyjnych pożyczek chińskiego rządu dla rodzimych firm z branży energetyki słonecznej.
Nietzchke zgodził się, że chińscy producenci pomogli zwiększyć w Europie konkurencyjność fotowoltaiki wobec innych źródeł energii dzięki obniżeniu cen paneli, jednak jego zdaniem obecnie Chińczycy sprzedają swoje panele fotowoltaiczne w Europie o 30-50% poniżej kosztów produkcji, niszcząc europejski przemysł producentów paneli PV.
Komisja Europejska na wniosek grupy EU ProSun bada obecnie sprawę domniemanego dumpingu cenowego stosowanego przez producentów paneli fotowoltaicznych z Chin. Jeśli Bruksela potwierdzi argumenty europejskich producentów, może nałożyć cła na importowane do Unii Europejskiej panele „made in China”.
Antydumpingowe cła na import chińskich paneli fotowoltaicznych nałożyły w tym roku władze USA – dywersyfkując jednocześnie wysokość ceł w zależności od producenta i wyników przeprowadzonego w stosunku do niego dochodzenia.
gramwzielone.pl