Mikroinstalacje i małe instalacje fotowoltaiczne: jaki podatek VAT dla prosumentów i firm?
{więcej}Ministerstwo Gospodarki wprowadziło w projekcie ustawy o OZE nowy system wsparcia dla producentów zielonej energii w postaci taryf gwarantowanych. Nie wyjaśniło jednak przy tym, w jaki sposób od sprzedaży energii naliczany będzie podatek VAT?
Nowy system wsparcia dla producentów energii w mikroinstalacjach i małych intalacji fotowoltaicznych o mocy do 100 kW, który został zapisany w projekcie ustawy o OZE z 26 lipca 2012 roku, zakłada objęcie właścicieli tego rodzaju systemów PV nowatorskim systemem taryf gwarantowanych (ang. feed-in tariffs – FiT). W ramach FiT producentom energii w mikro- i małych instalacjach fotowoltaicznych na przysługiwać stawka za sprzedaż energii dla systemów powstałych w latach 2013-14 wynosząca 1,1 zł/kWh – niezmienna i obowiązująca do roku 2027.
Nie wiadomo jednak, w jaki sposób będzie naliczany od w/w stawki podatek VAT. Problem bowiem w tym, że w przeciwieństwie do dotychczas stosowanego w Polsce systemu, w ramach którego w celu produkcji energii i sprzedaży jej do sieci należy zarejstrować działalność gospodarczą, nowy system wsparcia dla OZE ma wprowadzić nową grupę producentów zielonej energii w systemach o mocy do 40 kWe zwolnionych z obowiązku prowadzenia działalności gospodarczej.
W ramach polskiego systemu FiT będą więc funkcjonować dwie grupy podmiotów – tzw. prosumenci nie prowadzący działalności gospodarczej oraz firmy, których jednym ze źródeł dochodów będzie produkcja i sprzedaż zielonej energii.
W projekcie ustawy o OZE podaje się stawkę, jaka obu grupom będzie przysługiwała za sprzedaż energii, nie znajdziemy jednak w nim informacji o sposobie naliczania podatku VAT. Jest to o tyle problematyczne, że dla obu w/w grup wprowadza się tą samą stawkę bez wyjaśnień w zakresie naliczania podatku VAT, chociaż w zakresie VAT mają zupełnie inny status.
Pierwsza z wyżej wymienionych grup – niefukjconująca w obrocie VAT – nie może wystawiać zakładowi energetycznemu faktur VAT i odprowadzać takiego podatku do urzędu skarbowego. Wydaje się więc, że podana w projekcie ustawy stawka FiT jest dla niej ceną brutto. Takiej interpretacji – być może zgodnie z zamiarem resortu gospodarki, a być może przypadkowo – sprzyja zasada zgodnie, z którą podmioty prywatne osiągające roczny przychód w wysokości do 150 tys. zł są zwolnione z obowiązku rejestracji jako podatnicy VAT, a taki poziom przychodów będzie nieosiągalny nawet dla otrzymujących największą taryfę gwarantowaną, największych mikro- i małych instalacji fotowoltaicznych.
W przypadu drugiej z grup – przedsiębiorców – sytuacja z VAT-em wydaje się bardziej jasna (co nie oznacza, że jej status nie wymaga formalnego potwierdzenia ze strony resortu gospodarki czy finansów). Jeśli przyjmiemy, że dla przedsiębiorców stawka zapisana w projekcie ustawy o OZE, którą mogą otrzymywać za produkcję energii w mikro- i małych instalcjach OZE, jest stawką realną, a więc netto, do podanej taryfy FiT firmy powinny doliczać podatek VAT, który następnie będą odprowadzać do urzędu skarbowego, a który odliczyć będzie mógł zakład energetyczny.
Powyższa interpretacja sprawia, że dla obu wyżej opisanych grup stawki FiT będą równe. Wydaje się, też że jest to jedyne możliwe rozwiązanie kwestii VAT dla mikro- i małych instalacji. Interpretacja ta nie jest jednak do końca zgodna z obowiązującą w Polsce regulacją – na którą w swoim raporcie niedawno zwrócił uwagę Instytut Energetyki Odnawialnej. Zgodnie z Ustawą o cenach, uznaje się bowiem – w przypadku braku określenia czy ceny są podane w ujęciu netto – że ceny ustalone przez strony są cenami brutto i nie można do nich doliczyć VAT-u. Przyjęcie takiej interpretacji w sprawie taryf gwarantowanych byłoby bardzo niekorzystne – wprowadziłoby wiele zamieszania i znacząco obniżyłoby realną stawkę, jaką inwestorzy mogą otrzymywać za sprzedaną energię – w przypadku instalacji fotowoltaicznych z poziomu 1,1 zł do około 0,81 zł/kWh.
Źle się stało, że sprawa VAT-u w systemie taryf gwarantowanych nie została wyjaśniona w projekcie ustawy o OZE, ani w żadnym z wcześniejszych wystapień przedstawicieli resortu gospodarki – wśród potencjalnych inwestorów wzbudza ona bowiem spore zamieszanie i jest jednym z czynników, które mogą zniechęcać ich do inwestycji. Dlatego jak najszybciej powinna zostać przez autorów nowego systemu o OZE wyjaśniona. Cała nadzieja na wyjaśnienie sprawy VAT-u pozostaje właśnie w resorcie gosopdarki. Nie ma bowiem co liczyć, że właściwe sprawom podatkowym Ministerstwo Finansów wypowie się w zakresie prawa, które jeszcze nie istnieje.
pp, gramwzielone.pl