Unia Europejska nie nałoży ceł na chińskie panele fotowoltaiczne?
{więcej}Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Europa powtórzy ruch USA i nałoży cła na import paneli fotowoltaicznych z Chin.
Pomysłodawcą oclenia chińskich paneli importowanych do Unii Europejskiej jest niemiecki producent SolarWorld – w zasadzie jeden z ostatnich, dużych producentów paneli PV w Niemczech, który nie upadł bądź nie został przejęty w wyniku kłopotów finansowych spowodowanych chińską konkurencją zarabiającą w dodatku na niemieckim systemie dopłat do produkcji energii słonecznej, którego koszty ponoszą niemieccy odbiorcy energii.
SolarWorld przy poparciu kilku innych europejskich producentów złożył kilka tygodni temu wniosek do Komisji Europejskiej, którego efektem miało być wszczęcie przez Brukselę sprawy dotyczącej domniemanego dumpingu cenowego stosowanego przez chińskich producentów paneli, w efekcie którego – zdaniem zwolenników nalożenia ceł – Chińszycy mogą sprzedawać panele PV po cenach poniżej rzeczywistych kosztów produkcji.
Gdy postulaty SolarWorld poparł oficjalnie niemiecki minister środowiska, wydawało się, że oclenie chińskich paneli sprowadzanych do Unii Europejskiej jest coraz bardziej realne.
Sytuację znieniła jednak ubiegłotygodniowa wizyta niemieckiej kanclerz Angeli Merkel w Chinach. Goszcząca w Pekinie Merkel sprzeciwiła się postępowaniu Komisji Europejskiej, które mogłoby doprowadzić do nałożenia antydumpingowych ceł na chińskie panele. Niemiecka kanclerz zaproponowała „rozwiązanie problemów w sektorze solarnym, tak aby nie otwierać postępowań antydumpingowych” i zapowiedziała, że „jest dalej czas na rozwiązanie spornych kwestii za pomocą rozmów”.
gramwzielone.pl
