Chiny zwiększają plany instalacji PV… żeby ratować swoich producentów
{więcej}Globalna nadpodaż i spadające ceny paneli fotowoltaicznych wpędzają w kłopoty już nie tylko producentów z Niemiec czy USA.
Długookresowy plan rozwoju energetyki odnawialnej w Chinach zakładał budowę do 2020 roku 20 GW elektrowni fotowoltaicznych. Teraz rząd w Peknie chce zwiększyć cel na 2020 r. aż do 50 GW. Dlaczego?
Zbudowany w zaledwie kilka lat, roczny potencjał produkcyjny chińskich firm z branży solarnej to już ponad 30 GW. Tymczasem w ubiegłym roku na całym świecie zamontowano niecełe 30 GW nowych elektrowni słonecznych PV, a w tym roku nic nie zapowiada, aby wynik ten się powtórzył. Dotacje dla producentów słonecznej energii elektrycznej mocno zmniejszają bowiem liderzy na globalnym rynku PV – Niemcy i Włochy. Nowym problemem chińskich producentów są także cła nałożone przez USA.
Dlatego rozpędzona chińska branża fotowoltaiczna musi szukać nowych rynków zbytu – potencjał stwarzają rynki rozwijające się – Indie, Brazylia czy RPA, ale także – i przede wszystkim – Chiny.
Rynek PV w Chinach ma rozkręcić wprowadzenie systemu dopłat w postaci taryf gwarantowanych (feed-in tariffs). Realizacja celu 50 GW do roku 2020 sprawi, że Chiny już za kilka lat prześcigną w zainstalowanym potencjale fotowoltaiki obecnego lidera – Niemcy – w których działa już prawie 30 GW elektrowni słonecznych PV.
gramwzielone.pl