Rozwój fotowoltaiki w Polsce według Ministerstwa Gospodarki
{więcej}„Strategia Bezpieczeństwa Energetycznego” to kolejny dokument Ministerstwa Gospodarki, w którym urzędnicy resortu wykazują się fragmentarycznym zainteresowaniem tematem rozwoju energetyki słonecznej w Polsce.
W kluczowym dokumencie określającym ramy rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce, czyli w „Krajowym planie działań na rzecz OZE”, który Ministerstwo Gospodarki przygotowało dwa lata temu zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej, określono, że potencjał energetyki słonecznej do 2020 roku w Polsce powinien wzrosnąć do 3 megawatów. Wyznaczenie takiego celu dla rozwoju fotowoltaiki pokazało, że autorzy dokumentu nie zadali sobie większego trudu, aby temat fotowoltaiki zgłębić i aby uwzględnić w 10-letniej perspektywie dynamiczny rozwój tej technologii, z którym mamy do czynienia na świecie od kilku lat, czy choćby wprowadzenie w naszym kraju nowego, lepszego systemu wsparcia dla OZE w większym stopniu promującego rozwój innowacyjnych zielonych technologii. Wpisana do KPD liczba 3 MW do rok 2020 jest tym bardziej zastanawiająca, gdy spojrzymy na obecne potencjały fotowoltaiczne naszych sąsiadów: Niemcy – ok. 27000 MW, Czechy – ok. 1600 MW, Ukraina – ok. 200 MW.
Kolejnym rządowym dokumentem, który w zakresie fotowoltaiki ma charakter raczej nienajlepiej odrobionej pracy domowej niż rzetelnego opracowania badającego obecny stan rozwoju i perspektywy fotowoltaiki, którego można by oczekiwać od urzędników Ministerstwa Gospodarki, jest strategia „Bezpieczeństwo energetyczne i środowisko” – dokument, który ma wyznaczać kluczowe kierunki rozwoju polskiej energetyki do roku 2020.
Poważny temat, a także poważna instytucja, która stoi za jego przygotowaniem, może sprawiać, że dokument ten będzie ważnym źródłem wiedzy choćby dla inwestorów szukających szans inwestycyjnych w Polsce w zakresie energetyki odnawialnej. Czego mogą się oni dowiedzieć z niego o fotowoltaice?
W niedawno opublikowanym rządowym dokumencie czytamy, że najlepsze warunki dla rozwoju energetyki słonecznej panują „w części woj. lubelskiego, południowozachodniej części woj. podlaskiego, wschodniej części Mazowsza oraz w okolicach Skierniewic i na Wybrzeżu Gdańskim”. Na potwierdzenie autorzy dokumentu załączają do niego mapę ilustrującą strefy nasłonecznienia umożliwiającgo rozwój energeytki słonecznej (oznaczone kolorem żółtym):
źródło: „Bezpieczeństw energetyczne i środowisko”, Ministerstwo Gospodarki
Wybór terenów naszego kraju, w których resort gospodarki zaleca rozwój energetyki słonecznej, wydaje się dosyć problematyczny. Inwestor czytający dokument i zainteresowany inwestowaniem w fotowoltaikę może bowiem odnieść wrażenie, że opłacać może się wybudowanie farmy fotowoltaicznej we wschodniej części Mazowsza, ale już nie w zachodniej, a także w okolicy Skierniewic, ale już nie w okolicy pobliskiej Łodzi – ani na pozostałych 90% terenach naszego kraju – w których – jak może wynikać z dokumentu – słońca jest mniej niż na wskazanych na mapie obszarach.
Tymczasem warunki nasłonecznienia w całym kraju są bardzo zbliżone i obserwując profesjonalne mapy nasłonecznienia i szacując uzyski energii w danych lokalizacjach, możemy dojść do wniosku, że fotowoltaikę możemy rozwijać nie tylko na Podlasiu, części Mazowsza czy Podlasia – jak może wynikać to z opracowania resortu gospodarki. Jak pokazuje poniższa mapa nasłonecznienia Polski autoryzowana przez Komisję Europejską, warunki nasłonecznienia w różnych rejonach Polski są mocno zbliżone, a różnice w tym zakresie są między nimi stosunkowo niewielkie:
źródło: JRC, Komisja Europejska
pp, gramwzielone.pl